DZięki za wyjaśnienie, ale nie o to do końca mi chodziło. Patrząc do tubusa nie miałem na myśli patrzenia od boku teleskopu bez okulara tylko bezpośrednio na lustro. Widze w nim swoją powiększoną głowę ale nie odwróconą. Wykluczam tutaj to cało lusterko wtórne. Chodzi mi tylko o lustro główne. Przecież gdybym je wyciągnął z teleskopu i umieścił w tej samej odległości przed sobą (jaka była w telekopie) to obraz mojej głowy także nie byłby odwrócony co uważam za niezgodne z tym co piszą w mojej książce do fizyki, bo według niej jeśli lustro jest wklęsłe to patrząc na nie zza jego ogniskowej czyli x>f obraz powinien być odwrócony tak samo jak patrząc na wewnętrzną stronę zwykłej łyźki.