Witam. Jestem nowy na forum i mam od pewnego czasu dylemat dot. zakupu sprzętu. Będzie to mój pierwszy sprzęt. Mieszkam na wsi , daleko od miasta (niebo ciemne) w domu jednorodzinnym taras itd. Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na obserwacji wizualnej obiektów Układu Słonecznego, choć wiem, że mogę się szybko znudzić tylko takimi obserwacjami, załóżmy, że na nich zależy mi najbardziej. Zastanawiam się nad wyborem pomiędzy Sky-Watcher Dobson 10" Pyrex, a Sky-Watcher (Synta) BKED100 OTAW. Ja wiem, że z pozoru nie ma tu problemu bo Dobson w cenie około 2.000 zł bez konieczności zakupu dodatkowego montażu, zwierciadło 25 cm, podczas ten drugi soczewka 10 cm + konieczność zakupu montażu. Ale z drugiej strony Sky-Watcher (Synta) BKED100 OTAW światłosiła f/9, zaś Sky-Watcher (Synta) BKED100 OTAW światłosiła f/5, a zdążyłem już usłyszeć, że do obserwacji obiektów jasnych, a więc obiektów Układu Słonecznego lepiej mieć sprzęt o światłosile od powiedzmy f/9 wzwyż. Czy ta różnica w cenie zakupu (znacząca) znajduje uzasadnienie w jakości uzyskiwanych obrazów (podobne te z refraktorów APO wyraźniejsze, niż te z reflektorów Newtona).
Podsumowując, pomijając już kwestię ceny zakupu (zakładając, że kosztowałyby by tyle samo), który z tych dwóch przywołanych przeze mnie sprzętów zakupilbyście na moim miejscu ?
Chyba, że w cenie do 4.500 zł (wraz z montażem) przychodzi Wam do głowy jakiś lepszy sprzęt od wyżej wymienionego (do obserwacji przeze mnie wskazanych).