:::::::Koniec Absolutny,Wieczność,Before Big Bang::::::: Panowie i Panie chciałbym sie podzielić moimi nocnymi rozkminkami które nie daja mi spokoju jak i pewnie wiekszosci z was a dokładnie 2 rozkminki które męcze i męcze,czy jest możliwość (nie wiem jak to dobrze ująć) zniszczyć coś całkowicie Idąc torem pierwszej rozkminki wydaje mi sie ze nie jestesmy w stanie cokolwiek zniszczyc całkowicie,dlaczego weśmy patyk lub kamyk dla przykładu i postarajmy się go unicestwić ? rozbijając,paląc topiąc itd itd itd zawsze coś zostanie czy to sproszkowany kamień czy pozostała para po patyku,moge sie mylic wiec prosze o wyrozumiałość ,wiec nasuwa sie pytanie czy da sie unicestwic atomy ????? .....Być Atomem Pozdrawiam autora Jesteśmy dziećmi gwiazd,gwiezdnym Pyłem. Przywyklismy do uznawania siebie jako swojej własności.Tymczasem czym naprawde jesteśmy ? Jesteśmy wyłącznie chwilową ostoją,przystankiem dla atomów,które akurat miały szczęście stać się częścią naszego własnego ciała.Jesteśmy kosmicznymi Autobusami,które zbierają z otoczenia atomy, przechowują je jakiś czas i rozpadają się,porzucając nasze atomy,które przechodzą wtedy w inną postać,stają się częścią innnych struktur. Co jeszcze ciekawsze,ponieważ atomy nie znikają z powierzchni ziemi,lecz stale w niej krążą,w glebie,w atmosferze w biosferze,te same atomy stają się częścią różnych ludzi na przestrzeni różnych czasów.W naszej lewej dłoni są atomy ludzi sprzed 100.000 lat w naszej prawej dłoni atomy Adolfa Hitlera.W prawej powiece mamy atom tyranozaura a w kości ogonowej atom z sandała kleopatry. Ile masz lat ? 15,20,30,80 ? Miliardy ? Jeśli rok temu zbudowaliśmy samochód używając części,które mają 100 lat,to ile lat ma samochód ? 1 rozkminka tyczy się 2 Przechodząc do 2 rozkminki Before Big bang chyba każdy myślał o tej rozkmince i tak naprawde nie odpowiedział sobie na te pytanie, a dokładnie zakładając że wszystko co nas otacza jest tak naprawde niesmiertelne bo wszystko nas otaczające jest zbudowane z Atomów,jesli atomy sa niesmiertelne i wieczne to co zpowodowało ich zaistniałość..... można by było pisać i pisać a i tak nic bym nie wymyślił Na mój rozum człowiek nie jest w stanie pojąć na ten czas co było przed, duzo ludzi pisze ze to pytanie jest pozbawione jakiegokolwiek sensu ale myśle inaczej wiec miło było by poczytać wasze przemyślenia na ten temat bo temat jest jak najbardziej Top........ Pisałem na Szybciutko więc jak cos pogmatwałem to prosze mnie nie :sterb003: :sterb003:
Pozdrawiam