MoonLightShadow

Niestety obróbka komet u mnie leży. Wirtanen z wczoraj 

Deczko pogrzebałem

Może i ja sie pochwalę swoją wersją z dzisiaj

Zdjęcie wykonane z odległości 64 Mln kilometrów. Jasność komety oceniana na 9 magnitudo.

Podczas wykonywania zdjęcia kometa przemierzyła fragment nieboskłonu co widać na wynikowym obrazie

Teleskop główny : Synta Sky Watcher 200/1000

Teleskop Guidujacy : Synta Sky Watcher 80/400

Korektor SkyWatcher 0,9X

Kamera główna : Canon 1100 D

Kamera guidingu : ZWO ASI 120MC

Klatki Light : 20 x 120s ISO 800

Darki i Biasy

Obróbka Pixinsight 1.8 PRO + Photoshop 2018

Dopatrzyłem sie ze w sklepowej wersji jest jeszcze trzecia złączka. ta w prawym górnym rogu.da się toto dokupić??

Zakupiłem od kolegi z forum korektor SW.

No i mały problem jednak jest z ostrzeniem. A bardziej z gwint

ami. Jedyny sposób zamontowania całości to założenie tego wielkiego pierścienia gdyż mój adapter canona za nic w świecie nie pasuje bezpośrednio do korektora. Potrzeba chyba jakiejś złączki. Nie wiem jaki to gwint na tym korektor że jednak w moja przejściówkę t2 nie pasuje

2 minuty temu, MateuszW napisał:

Hmm, MOŻE próbował co drugi użytkownik tego forum? To rozwiązanie jest prawie tak popularne jak synta 8 do wizuala. Działa bezproblemowo.

Przez przypadek napisało mi się MOŻE... hehe

44 minuty temu, komprez napisał:

Piknie   Ciesze się że już Ci śmiga ....   co do korektora wracając ... te tańsze też w jakimś tam stopniu działają ... ale koma i tak pozostaje mniejsza lub większa w zależności od

jakości takiego korektora ....  u mnie na MPCC MARK III  delikatnie pozostaje w brzegach ale to jest igła w stogu siana w porównaniu do tego co miałem wcześniej ...

Ciekawe jak zagra to z wyciągiem z SW. MOŻE ktoś próbował? 

2 minuty temu, komprez napisał:

Piknie   Ciesze się że już Ci śmiga ....   co do korektora wracając ... te tańsze też w jakimś tam stopniu działają ... ale koma i tak pozostaje mniejsza lub większa w zależności od

jakości takiego korektora ....  u mnie na MPCC MARK III  delikatnie pozostaje w brzegach ale to jest igła w stogu siana w porównaniu do tego co miałem wcześniej ...

Dokładnie wiem o czym mówisz nie zamierzam oszczędzać na tym. Teraz jak zobaczyłem że miałem problem z lustrem już wiem czemu tyle zdjęć wychodziło bardzo dziwacznie... 

Masz jakieś porównanie klatek bez korektora i z założonym?? I jak wygląda sprawa z ostrzeniem

Otwierał się całkowicie jednak blokował ja ta gąbka... Teraz otwiera się te5mm więcej i odsłania cała matryce

Mała operacja olegajaca na przycieciu w miejscu odbijanie lustra takiej gabeczki zdaje się pomaga

4 minuty temu, komprez napisał:

Tu mi wygląda jakby lustro w aparacie się nie chowało całkowicie ... sprawdzaleś czy się chowa całkowicie ?

No i tu trafiłeś w sedno... 

Zdjęcie bez obiektywu wygląda tak samo... I co teraz... 

5 minut temu, komprez napisał:

Tu nie warto oszczędzać .... kup sobie z drugiej ręki Marka 3 od Baadera ... będziesz zadowolony.

Mój flat na 200/1000 oczywiście z korektorem - w twoim coś ewidentnie nie gra .. tak nie powinno być

No twój to całkowicie inna bajka. Takze dziś czeka mnie sprawdzenie kolimacje zestawu. Widać ewidentnie że coś jest nie halo

 Witam serdecznie mam dwa pytanka do kolegów. Jedno to sprawa właśnie wykonanego testowego flata.na górnej krawędzi okazuje się iż mam naprawdę mocną winiete. Teleskop jest skolimowany i wyosiowany i teraz pytanie czy tak mniej więcej ma to właśnie wyglądać?? Na teleskop założony bylodrosnik sprawdzałem różne jego ustawienia i nadal tak zostaje na flacie. Zdjęcie wykonane telefonem na szybko z powodu braku możności przesłania na komputer

A druga sprawa planuje kupić korektor komy. Jaki polecacie do SW 200/1000. Astrofoto uprawiam z canona 1100D unmod. Stawiam iż wielu z was poleci Baader. Ale pytanie czy tańsze zamienniki też dadzą radę? Jak ten od gso  niemalże 2 razy tańszy? 

Panowie proste pytanie. Jak kupie ten filtr przed matrycę H-Alpha clip to wszystko zagra do fotografii mglawica wodorowych czy bez usunięcia sprzed matrycy i modyfikacji canona nie będzie działać należycie? 

kabel mam oryginalny a huba nie posiadam. w ustawieniach PHD2 zmieniłem to ustawienie rozłączenia na 15 s na razie działa

Panowie problem z PHD2 jakby rozłaczało z kamerą. widac błąd na screenie na górze. co poradzic??

Witam. Na początek napiszę iż wszelkie sterowniki oraz Stellarium Scope jest zainstalowane.Ale po kolei.

Chcąc ustrzelić jakieś obiekty wypadałoby mieć zalignowany teleskop. Wczoraj przed sesją z M33 zaalignowałem go z poziomu pilota i nacelowałem kadr na M33. Po włączeniu PHD wiadomo łączę się z kamerką oraz EQMOD. Tu moje pytanie. Jak mam zrobić by mieć wtedy też sterowanie montażem z stellarium. Kiedy włączyłem jeszcze dodatkowo StellariumScope miejsce pokazywane przez teleskop zasadniczo różniło się z tym które wskazywał teleskop. Może jest możliwość wyboru w PHD guiding by wraz z nim startował StellariumSciope?

9 godzin temu, komprez napisał:

Dziwne ... ja u siebie guiduję tą kamerą przez 80/400 jak i obecnie przez szukacz ale poprzez port ST4 i działa to znakomicie ...

A Ty nic nie musisz kupować ... pod ST4 masz kabel w zestawie ... wpinasz w kamerę i montaż a w PHD zamiast montażu dajesz "on camera"

rozumiem cie znakomicie ale jako iż kamerę z drugiej rączki w astrokraku kupiłem tam ST-4 nie dostałem kabla

Dobrze problem rozwiązany. Dla potomnych... Jeśli montaż wyłącza się samoistnie odznaczamy w phd ENALBLE LIMITS. Zauważyłem w logach właśnie komunikaty o limitach i oczywiście pomogło. Kolejny problem był na gwieździe kalibrowaniu. Wystarczyło tylko nieco rozogniskowac obraz i wybrać gwiazdę nieco jaśniejsza i zmienilem ustawienia SNR NA 10  i to drugie Chyba HFD na 10. Guiding śmiga aż miło próbne foty na 10 min z ogniskowej 1000 mm ostre jak brzytwa. 

 Jupiiiii. :-D:-D:-D:-D:-D:-D

I zdjęcie podczas którego prowadzenie całkowicie ustało. Te z pierwszego posta były po wyłączeniu się krzyżyków guidingu

Jeszcze podeślę wam filmik z ustawieniami PHD i moje okno EQMOD. Może ktoś coś wypatrzy. Dziś lub jutro nagram cały proces guidingu

Witam mam problem z programem PHD. Ogólnie wszystko działa dobrze. I teraz pytanko kiedy klikne na ta ikonkę odnośnie rozpoczęcia guidingu to teleskop już to robi odrazu czy pierw kalibruje. U mnie zauważyłem że gwiazdka prowadzona od razu jest śledzona i słychać jak montaż robi korekty. Gwiazdka pięknie sie prowadzi aż nagle...BACH!!!

Montaż wyłącza prowadzenie i krzyżyki z gwiazdy znikają. Teraz mam pytanie bo może czegoś nie wiem. Czytałem że po kalibracji (uznając że po kliknięciu na guide właśnie ona się robi) te żółte krzyże powinny zmienić się na zielone. A u mnie po prostu wszystko znika i prowadzenie się wyłącza.

Załączam dwa zdjęcia z dzisiaj po 5 minut ekspozycji. Te kreseczki na gwiazdach powstały w momencie zniknięcia krzyżyków z PHD2. Zdjęć z wyłączonym prowadzeniem nawet nie pokaże bo wiecie zapewne jak to wygląda. Co może być przyczyną ?? Kable ładnie pospinane.

Montaż to HEQ5 , zawieszony na nim NEWTON 200/1000 bez guidowania wyciągałem czasy 2min tu widzę potencjał więcej:) Kamerka ZWO ASI 120 MC podłączona po usb do kompa (planuję kupić ST4 i podłączać jako autoguide) a teleskop guidujący to SW 80/400. Wszytsko ładnie połączone. Kupione obejmy do guidera w astrokrak. Kable spięte i dobrze rozprowadzone.

Pytanie więc czemu tych zielonych krzyzyków nie mam po kalibracji i czemu rozłącza prowadzenie? Może coś w opcjach ??