Skocz do zawartości

artmaz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia artmaz

0

Reputacja

  1. no cóż.......................nie mam jakiejś sztywno określonej kwoty, tym bardziej, że jak sie spodziewam cała ta sprawa przeciągnie sie trochę w czasie, więc i koszty rozbiją sie tak jak by na raty. Więc przeznaczę na to tyle pieniędzy ile to będzie wymagało. Byle by był dobry i byle bym czuł satysfakcję z jego posiadania.
  2. Może to śmiesznie zabrzmi, ale jak już wspominałem jestem totalnym laikiem z pociogątkami do majsterkowania. Od dawna jednak myślałem o obserwacjach nieba, lecz strach przed rozczarowaniem po spoglądnięcu w teleskop za grube pieniądze i to, co tam zobaczę bardzo skutecznie mnie od tego odciągał. Opcja budowy własnego teleskopu ma być taką jakby alternatywą, nawet gdyby mi się niespodobało, pozostanie przyjemność z przygody, jaką jest jego budowa. Wiem........ktoś pomyśli .......chłopie księżyca nie widziałeś przez lornetkę a porywasz się na niego z motyką......... I niestety będzie miał rację. Lecz myślę, że nie ma w tym nic złego, chcę rozpocząć przygodę z astronomią tak jakby od drugiej strony. Teraz poświęcę się pasji budowy teleskopu a potem może przyjdzie pasja oglądania nieba. Dlatego szczerze mówiąc jeszcze nie wiem co przez ten teleskop będę oglądał ponieważ nie wiem co mnie zaintryguje. Niestety nie mam nikogo znajomego u kogo mógłbym się tym zarazić. Najlepiej gdyby teleskop ten był uniwersalny i nadawał się do oglądania zarówno planet jak i DS-ów. Pozdrawiam
  3. Widzę, że poruszyłem fachowców. Bardzo mnie to cieszy. Jest mi bardzo miło, że tacy jak WY PANOWIE macie chęć poświecić odrobinę czasu takiemu laikowi jak ja. Przywraca to we mnie jakoś na nowo wiarę w człowieka. <<<<<Dzięki serdeczne >>>>> Twój przykład Witek (domyślam się , że odwrotnie jak to zamierzałeś) jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że właśnie powinienem zacząć od 250 tki. To, że tobie się nie udało było sprawą czystego przypadku, właściwie wypadku. A to, że zaraz po tym wykonałeś 250-tkę dowodzi tego, że jednak można !!! I pozwolisz ,że w tym przekonaniu pozostanę. A nawet gdybym nie zdołał zawsze można wrócić do 150tki odkładając 250tkę na później. Marcin, tobie również dziękuję za chęć pomocy – jak będzie tak daleko na pewno z niej skorzystam. Jeśli byście mieli pod ręką linka do strony ze (przystępnym) schematem budowy noża Foucaulta będę wdzięczny. Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam !
  4. Serdeczne dzięki Panie Marcinie za Pańskiego posta. Podniósł mnie na duchu i zmobilizował do dalszego działania. Oczywiście czytałem Pańską stronę już wcześniej, to właśnie ona zrodziła we mnie chęć pracy nad zwierciadłem parabolicznym. Wcześniej na podstawie wspomnianej przez pana strony takie rozwiązanie nie brałem w ogóle pod uwagę. Pozostawał jednak strach, że po kilku miesiącach pracy nad zwierciadłem sferycznym pozostanie niedosyt i brak pełnej satysfakcji ............że można było popróbować z większym i parabolicznym........ ! Teraz jestem już prawie przekonany, że swoją przygodę rozpocznę od właśnie tego większego i pokuszę się na parabolę. Nawet w przypadku gdybym sobie nie poradził zawsze mogę szkła odstawić na później, do momentu zdobycia większego doświadczenia. Mam jednak pytanie ponieważ biorąc pod uwagę fakt , że jest pan ze Stanów i używa takich materiałów, które w Polsce są nieosiągalne czy fakt ten nie będzie miał decydującego znaczenia w mojej ewentualnej porażce. U nas ze względu na brak takich materiałów do jakich Pan ma dostęp spowodował powstanie trochę innej metody (techniki) polerowania. Czy to nie stanie się przysłowiowym gwoździem do trumny dla moich zamierzeń i nie będzie decydującym czynnikiem niepowodzenia. ? Pozdrawiam
  5. Witam ! Podepnę się do tematu by zdytnio nie zaśmiecać. Podobnie jak kolega, również jestem totalnym amatorem lecz chciałbym zbudować teleskop od podstaw. Długo czytałem wypowiedzi na forum i na tej podstawie wiem, że lustro o średnicy 150 mm będzie można wykonać najłatwiej, ponieważ nie trzeba go parabolizować. Mam tu jednak pytanie do osób, które wykonywali samodzielnie lustra. Czy nie lepiej bedzie pomimo całkowitego braku doświadczenia pokusić się na większe lustro np. 250 mm wkładając w wykonanie jego cały zasób cierpliwości i zaangażowania. Może inaczej......... czy jest możliwe by osoba taka jak ja bez doświadczenia poprawnie wyszlifowała i wypolerowała lustro do zadawalającego końca? ( nie zależy mi na czasie lecz na efekcie). Czy doświadczenie takie z góry skazane jest na niepowodzenie? Będzę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.