Tomek_z_kosmosu

Nawet mnie ta szóstka zaciekawiła, ale poniżej tysiaka z hakiem nigdzie nic. Bardzo wszystkim dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi i za zainteresowanie tematem. Pozdrawiam.

Właśnie naczytałem się tak jak piszesz, że ostrzejszy i jaśniejszy obraz + mam bzika do obserwacji nad morzem, jestem tam dosyć często i uwielbiam oglądać horyzont i będąc np. w Kołobrzegu pod latarnią patrzeć na latarnie sąsiednie (Gąski), takie zboczenie. Prosty obraz mi to ułatwi. Ponadto refraktor jest prostszy i bardziej intuicyjny jak dla nowicjusza, tak mi się wydaję. Edit: Gdzie wy widzieliście Dobsona 6, za sześć stów, biorę od ręki

Już spieszę poczytać o dobsonie 6, proponowanym przez kolegę "Astrobonq", jednak nawiązując do pierwszego posta kolegi "Lolak89" to znalazłem prawie taki sam, ale nowy i w budżecie z kompletnym osprzętem, na montażu AZ3. https://www.mediaexpert.pl/teleskopy/teleskop-sky-watcher-synta-bk909az3,id-791069 da radę?

Mam Bressera 8x50 (Lornetka Bresser 8-24x50) i używam jej ze statywem od aparatu foto z własnoręcznie wykonanym adapterem kątowym na gwint, zatem przeskok pewnie by był, tylko jak lubej wyjaśnić po co mi druga lornetka Zostańmy przy teleskopie. Rzeczywiście chyba montaż azymutalny na dzień dobry będzie przyjaźniejszy i tańszy, jednak żadnej opcji nie wykluczam. Dzięki za dotychczasowe wpisy

Witam serdecznie szanownych forumowiczów, chylę czoła przed waszą wiedzą i doświadczeniem. Jako że jestem tu nowy, a zafascynowany wszechświatem pragnę nabyć pierwszy teleskop, chciałbym z owej wiedzy i doświadczenia skorzystać. Udało mi się z lubą ustalić budżet 600 złotych, co już uważam za osobisty sukces i taki też budżet przyjmijmy za górny. Również w przypadku gdyby astronomia nie przypadła mi do gustu (wielce mało prawdopodobne), nie chciałbym wydawać na pierwszy sprzęt zbyt dużo. Dysponuję działką za miastem gdzie zanieczyszczenie światłem jest znikome, chciałbym móc zobaczyć naszego naturalnego satelitę ze szczegółami, planety naszego układu - powiedzmy przerwa Cassiniego i Galileuszowe księżyce to minimum do którego chce mieć dostęp, oraz większość obiektu z katalogu Messiera, tak żeby było widać coś więcej niż punkt. Zdecydowanie preferuję refraktor, o możliwie największej za te pieniądze soczewce (90?). Dobrze żeby sprzęt posiadał stosunkowo stabilny do rozmiarów tuby montaż, w domyśle azymutalny. Bazując na powyższych założeniach zapraszam chętnych do dyskusji na temat konkretnych modeli - konkretnych producentów, spełniających w/w wymogi. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że za takie pieniądze to raczej będzie zabawka, ewentualnie namiastka teleskopu, jednak od czegoś trzeba zacząć. Osobą piszącym, że się zniechęcę nadmienię, że pół roku obserwacji nieba lornetką za 5 dych nie zniechęciło mnie Pozdrawiam.