Witam, przeleciałem dogłębnie tematy poruszające zakup pierwszego teleskopu dla amatora, do 600 zł, itp.
Odpowiedzi są bardzo ciekawe, począwszy od zamiany teleskopu na lornetkę, a skończywszy na dozbieraniu kolejnych sześciuset złotych
I byłbym tym usatysfakcjonowany, gdyby nie fakt że mój zakup teleskopu jest skierowany do zupełnie innej grupy docelowej: siedmiolatka. Dziewczynka, lat siedem, od dwóch lat niesamowicie zainteresowana astronomią i kosmosem. Czyta wszystko na ten temat, zadaje po kilka pytań dziennie, na które już sam nie znam odpowiedzi
Więc mam problem. Budżet oczywiście mocno ograniczony, myślę że max 500-700 złotych.
Nie wiem też, czy teleskop nie będzie dla niej urządzeniem zbyt skomplikowanym, czy dziecko bez wiedzy technicznej i podstaw optyki jest w stanie takie urządzenie obsłużyć i cokolwiek zobaczyć?
Co do lornetki - obawiam się, że tutaj może przyjść lekkie rozczarowanie z powodu małych powiększeń. A może luneta?
Tak więc, stawiam tutaj przede wszystkim na prostotę obsługi, ale również na efekt końcowy. Wiadomo, dziecko w tym wieku nie liczy na ujrzenie plam na słońcu, tylko pięknych kraterów księżyca, pieścieni saturna, a najlepiej gdyby jeszcze obok przelatywał E.T.
A na sprzęt za dwa, trzy tysiące złotych to będę składał dopiero jak się okaże, że hobby trafione i dalej będzie je rozwijać
Dzięki z góry za wszelkie sugestie i pomoc.