Skocz do zawartości

Spajder

Społeczność Astropolis
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Spajder

  1. Przez 10x50 nigdy nie patrzałem, ale od 4 lat używam z zadowoleniem modelu 8x42 :) W moim egzemplarzu nic się nie odkleja, a używam Vipera często w różnych warunkach.

     

    Jeśli chodzi o samą optykę to gwiazdy mają mały astygmatyzm.  Kolor również uważam za dobrze oddany, choć w ocenę gwiazd zmiennych się nie bawię ;) 

     

    Dla mnie Viper to głównie sprzęt do swobodnego przeglądu nieba i wyławiania jasnych DS.

     

    Tutaj recenzja wariantu 8x42.

     https://www.bestbinocularsreviews.com/Vortex8x42ViperHD-79.htm

     

     

     

     

     

     

     

    • Dziękuję 1
    • Haha 1
  2. 7 godzin temu, Paweł Sz. napisał(a):

    Na jakiej podstawie masz takie wnioski? I co rozumiesz przez pokazuje więcej? Więcej czego?

     

    Na podstawie własnych obserwacji :)

     

    W 20x70 wyłuskałem M101 oraz M72, co mi się nigdy nie udało pod moim niebem w 15x70. Obserwowałem w obu przypadkach w porównywalnych warunkach :)

     

    Poodbnie taka M107, w 15x70 długo się męczyłem z nią. W 20x70 o wiele szybciej wskoczyła w pole widzenia.

     

    Z pewnością gdzieś w górach, powyższe obiekty są widoczne nawet w tanim SkyMasterze, ale odnoszę się tutaj do posiadanych warunków.

    • Lubię 2
  3. Nowy Nikon Aculon 10x50 to koszt 480zł a Nikon EX CF 900zł, patrzałem tylko na ceny w Teleskopy.pl. Niestety ceny trochę podskoczyły, zresztą jak ze wszystkim.

     

    Z tych dwóch EX CF jest oczywiście lepszym wyborem. Warto szukać też używki, zawsze trochę taniej :)

  4. Kiedyś rozważałem kupno Aculona 10x50 jako pierwszej lornetki. W sklepie podczas testu bez problemu byłem w stanie wyostrzyć obraz nie mając na nosie okularów. Mam wadę -6 na jedno i drugie oko.

     

    Niestety w astronomii słowa dobrze i tanio się wykluczają. Lepiej odłożyć trochę więcej kasy i kupić coś sensowniejszego niż jakiś bubel za 100zł.

  5. Mam Maka SW90, którego w zasadzie głównie używam do Księżyca plus czasem do planet. 

     

    Używam Plossla 12mm i nieco lepszego jakościowo WA-66 20mm.

     

    12mm to tylko na Księżyc, planety plus gwiazdy podwójne, do innych rzeczy jest już za ciemny. Dla mnie 104x w zupełności wystarcza :)

     

    20mm jest dość uniwersalny, bo łapię cały Księżyc i jaśniejsze DSy da się zobaczyć np. M35, M44 czy M42, choć szału nie ma. Generalnie całkiem przyjemny okular z przyjemnym polem widzenia. Przed obserwacjami Maka zawsze wystawiam na 30-40 min, aby się "wystudził" różnica jest spora w obrazie.

     

  6. Godzinę temu, sco napisał:

    Virtuoso w zasadzie (prawie) rozwiązuje mój obecny dylemat, ale z tego co czytałem, ew. kolimacja w nim jest niemożliwa (lub trzeba się mocno nagimnastykować).

     

    Jak wygląda kolimacja Maka przyznam szczerze nie wiem, ale maczki to dość pancerne konstrukcje. Jak nim się nie będzie rzucać, to powinno być okej :)Gorzej jak jest skopana kolimacja już od nowości. O takim przypadku w Maku 90 lub 102 czytałem na innym forum. 

     

    Co do samego Maka 90, trzeba pamiętać, że jest to teleskop głównie do Księżyca (dobrze) i planet (trochę skromnie). DS najjaśniejsze też widać, ale raczej słabo :) Najważniejsze to nie śpieszyć się z zakupem. Ja pierwszy teleskop zakupiłem po 3 latach. Tak to korzystam z lornetek, ale wiadomo każdy obserwuje inaczej. Poczytaj jeszcze na spokojnie fora. Polecam też zagraniczne np. Cloudy Nights.

    • Lubię 1
  7. Niedawno zakupiłem używanego Maka 90 Virtuoso. Teleskop traktuję jako uzupełnienie dwóch lornetek 8x42 i 15x70. Maka głównie używam do Księżyca i w tym celu też go zakupiłem. Montuję go na Silku 700 DX i z okularem 20mm i 12mm jest całkiem wygodnie :)

     

    Na planetach brakuje apertury - tutaj celowałbym w coś większego. W Maku 90 na Jowiszu widać z reguły dwa pasy, Saturn to wyraźna tarcza z wyraźnie odzielonym pierścieniem :) Planety są małe, ale obraz nadrabia ostrością. Ogólnie czy to dużo czy mało każdy musi już sam ocenić. Dla mnie planety to tylko dodatek do Księżyca :) Tuba pod względem wykonania wydaje mi się ok. Teleskop ostrzy prawidłowo, nic nie odpada ;) Ale z teleskopami nie mam doświadczenia.

    • Lubię 1
  8. Będąc chorym zdarzało mi się obserwować lornetkami 8x i 15x przez szybę (szkoda było zmarnować mi pogodnej nocki) Powiem tak, odblaski były widoczne na Księżycu oraz na najjaśniejszych gwiazdach. Natomiast na obiektach DS obraz był nawet znośny. Oczywiście nie polecam i nie zachęcam do stosowania takiego rozwiązania. Lepej mimo wszystko próbować obserwować z dworu, nawet jak jest ograniczony widok.

     

  9. Warto zastanowić się nad pozycją: Gary Seronik: Binocular Highlights. 

     

    W książce można znaleźć najpopularniejsze obiekty dla niewielkich lornetek (gromady gwiazd, galaktyki, mgławice, asteryzmy czy gwiazdy podwójne). Każdy obiekt ma mapkę oraz krótki opis w j. angielskim. Książka co prawda jest mniej "naukowa" niż dzieło P. Moore'a, ale równie pomocna :) Przyznam szczerze, że wolę ją niż "Niebo przez lornetkę".

     

    https://www.bookdepository.com/Binocular-Highlights-Revised-Expanded-Gary-Seronik/9781940038445?ref=grid-view&qid=1546348359401&sr=1-1

     

  10. Wczoraj około 19:27 wyszedłem na balkon i zaobserwowałem wysoko na niebie dość jasnego satelitę. Leciał z zachodu na wschód. Za nim w odstępach około 10 sekund, może więcej leciały kolejne. Jeden puścił nawet zajączka, jak satelity Iridium. Trwało to z dobre 5 minut jak nie więcej. Nie wiem, która to seria Starlinków, ale w końcu je wizualnie zaobserwowałem :)

  11. Hej, na starcie witam wszystkich :)


    O Nikonie EX 7x35 czytam już od dłuższego czasu i mam zagwozdkę. Rozważam w bliższej lub dalszej przyszłości zakup lornetki o niewielkich rozmiarach, typowo do obserwacji przyrody i nocnego nieba z ręki. Wspomniany Nikon z racji swoich kompaktowych rozmiarów (waga mi nie przeszkadza) oraz dużego pola wydaje się być trafnym wyborem.

     

    Jednak zastanawia mnie to jak ten maluch sprawdza się na podmiejskim niebie. Skoro M13 i M11 widać z dużego miasta, to na podmiejskim niebie nie powinno być tragedii? Niestety pod ciemne niebo jeżdżę raczej rzadko - brak samochodu i czasu.

     

    Z zakupem się nie spieszę, póki co do obserwacji z ręki mam dachówkę 10x50, którą noszę z sobą niemalże wszędzie, choć nocą 10x to raczej z podpórką na ręce. Tak wiem są statywy, ale dla mnie to ZŁO, którego używam w zasadzie tylko do 15x70.

     

    Alternatywnie myślałem jeszcze nad tańszym Vortexem Raptor 8.5x32, ale te 8.5 do ręki to nie wiem czy nie za dużo.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.