Skocz do zawartości

Pawcio

Społeczność Astropolis
  • Postów

    414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pawcio

  1. Mario33, gratuluję i zazdroszczę otoczenia! Przepiękne okolice! Tak się składa, że 2 lata temu latem odwiedziłem rodzinkę w Szczecynie i przy okazji zahaczyliśmy o Kraśnik, Gościeradów, Zaklików - a to jak się okazuję rzut beretem od Ciebie... Zresztą jedną z rzeczy, którą będą długo pamiętał jest zapierający dech w piersiach widok rozgwieżdżonego Lubelskiego (Upps przepraszam, to juz zdaje się Podkarpackie) nieba - daję głowę było piękne! - Wiem, bo parę razy bym sobie zęby wybił w trakcie spacerków :D.

    Jeżeli chodzi o pogodę to w Inowrocławiu to standard - zachmurzenie przeszło... W WIĘKSZE! :(

  2. No i tym sposobem doszliśmy do porozumienia - kazdy ma swoje racje każde rozwiązanie ma swoje dobre i złe strony ! Nic tylko wybierać i dłubać :) No ale w końcu od tego jest to forum :Beer: Ale proszę .. ile można poczytać o "prostym" zbiciu napięcia z 12 V na 9V i 6 V ...

    A to dopiero początek ! bo jak się ma akumulator to trzeba go w końcu naładować a że to jest akumulator żelowy ...(zaraz pojawią się wątki - "Weź stary UPS !!" :D) a w tej dziedzinie o ile zdążyłem się zorientować przez kilka lat obecności na tym forum mr. Sumas jest prawdziwym ekspertem ... :notworthy:

  3. No niee oczywiście , że zastosowanie scalonego stabilizatora (o ile wydoi wydajnościowo) jest najlepszym wyjściem i co do tego nie mam zamiaru dyskutować !! Rozwiązanie z tą diodą podałem jako jeden ze sposobów podbicia napięcia stabilizatora 5V w razie braku mozliwości zakupu stabilizatora 6V i tyle ...Osobiście gdyby zasilane urządzenia podbierały więcej niż te ok. 2,5 A w każdej z gałęzi (oczywiście przy założeniu że gałąź 6V nie jest "podczepiona" pod 9V - w przeciwnym wypadku obciążenie max gałęzi 9V by było mniejsze ..) złożyłbym układ z tranzystorem mocy n-p-n na sporym radiatorze sterowanym przez zenerkę o odpowiednim napięciu ( lub układ serii 78xx) z dodatkowym tranzystorem pilnującym prądu ...ale to w przypadku większego poboru prądu ! Jeszcze raz powtarzam - układ z gotowcami ( tą 3A wersją ) jest raczej tym o co nam tutaj chodzi !!! A zastosowanie kilku diod jako elementu wytracającego napięcie nalezy traktować bardziej jako ciekawostkę niż faktyczne i docelowe rozwiązanie ...Zaproponowałem zastosowanie diody w gałęzi masy stabilizatora 5V żeby sztucznie przesunąć mu punkt "0" o te OKOŁO 0,6V (zaraz się zacznie :D). Jest to rozwiązanie dosyć często stosowanie i chyba dosyć proste a na pewno prostsze od budowania dzielnika napięcia z rezystorów co także się stosuje a przecież nie każdy musi znać się na elektronice ...

  4. Jest jeszcze jedna ważna sprawa i to dosyć ważna - stabilizatory te pobierają prąd ze żródła zasilania nawet bez obciążenia ! wprawdzie niewielki rzędu kilku-kilkunastu mA ale zawsze ! Myślę więc że wyłącznik główny odcinającego układ od akumulatora też powinien się tu znaleźć Acha i jeszcze jedno wyłączniki także mają max obciążalność styków ! Neleży pamiętać , że przez niego będzie płynął całkowity prąd pobierany przez odbiorniki i ten niewielki pobierany przez monilityczne stabilizatory scalony (pomijalny w porównaniu do odbiorników)

    Jest jeszcze sposób na zwiększenie obciążalności prądowej takiego stabilizatora należy dodać tranzystor bocznikujący odpowiedniej mocy sterowany przez stabilizator scalony. W takim układzie całe obciążenie bierze na siebie ten tranzystor ale tracimy zabezpieczenie przeciwzwarciowe (chyba że takowe dodamy oddzielnie do układu ) wbudowane w scalaki serii 78xx wiięc w razie przypadkowego zwarcia możemy mieć mozliwość zaobserwowania najsłabszego ogniwa takiego stabilizatora ciekawe co by uszkodziło się pierwsze : tranzystor , wyłącznik a może wyłącznik ? :D wiem jedno efekty wizualno- zapachowe prawie gwarantowane ! :)

    sporo schematów stabilizatorów znajdziemy jest np. na stronie http://www.zasilacze-elektronika.forweb.pl/elektronika.php (to nie jest moja strona ani nie jestem zainteresowany zwiększaniem jej licznika odwiedzin) lub na wielu, wielu innych . Zresztą temat zasilaczy nie jest wcale tak trywialny jak z poczatku by się wydawało wszystko zależy od wymaganej wydajności dlatego dobże jest wiedzieć czego oczekujemy od stabilizatora przed jego budową ..

    A co do diody i te 0,6 V zgoda szkolnie przyjmuje się taką wartość ale można przecież dać tylko jedną diodę i zmierzyć napięcie wyjściowe zasilacza nie każdy musi znać się na odczytywaniu charakterystyk i znajdywaniu napięcia w stanie przewodzenia dla odpowiednich prądów tym bardziej , że nawet jak zasilacz będzie miał na wyjściu około 5,6 V czy 6,2 V nic się raczej nie stanie ...

  5. Zamiast standartowych układów 78XX proponuję zastosować układy serii 78TXX , które mają prąd wyjściwy 3 A co by rozwiązało sprawe . Jeżeli miałbyś problemy z dostaniem układu 78T06 , który nie jest zbyt popularny można kupić 78T05 (to już podstawa sklepu elektronicznego) i do tego w gałęzi masy tego stabilizatora dać dwie diody prostownicze (też o prądzie Imax około 3 A) spolaryzowane w kierunku przewodzenia , na nich odłoży się po 0,6 V i będziemy mieli 5V + 0,6 + 0,6 = 6,2V . Cena takiego układu to ok. 3 zł za sztukę ale układ powinien być bardziej uniwersalny poza tym - jak szaleć to szaleć :D

  6. Można jeszcze pomysleć o dodaniu w każdej z gałęzi kondensatorów elektrolitycznych o pojemnościach około 100 uF (mikro-faradów) lub większych - równolegle do tych istniejących w celu "wygładzenia" napięć wyjściowych .Zdaję sobię sprawę , że napięcie z aku jest i tak dosyć stałe ale to po prostu taki dobry nawyk .. Należy tez pamiętać o podłączeniu tych kondenstatorów zgodnie z ich biegunami (w elektrolitach jest to ważne) . Jeszcze jeden pomysł gdyby obciążenia były małe (najlepiej je sprawdzić amperomierzem) można gałąź stabilizatora 6V podłączyć do gałęzi stabilizatora 9 V Wtedy by był taki łańcuszek 12V-9V-6V dały by to mniejsze napięcia jakie strbilizatory musiały by "zgubić" i na pewno mniej by się grzały. Pamiętajmy jednak o tym że przez stabilizator 9V płynął by prąd będący sumą prądów w gałęzi 9V i tej z 5V .. Uff mam nadzieję ża zbytnio nie zamotałem .. :)

  7. Mam takie coś i podpisuję się pod poprzednimi postami ! Wpisz proszę w wyszukiwarce forum "76/700" lub "venus" - ostatnio były wątki o podobnych zabawkach (bo teleskopem go raczej nie można nazwać .. ) gdzie moja skromna osoba i szanowne grono kolegów wypowiadało się w tym temacie .

  8. Kamil , nie łam się ! sam mam taki "sprzęcior" i w sumie jest OK ! Zobacz taki wątek : Nasze forum Pomyśl o okularze np. 12 mm Soligora i jakoś będzie - a po woli zbieraj kasę ...

    PS

    Jestem pełen podziwu apropo Twojej Babci ....

  9. Szczerze mówiąc nie wierzę żeby to poprawnie zadziałało .Bez zastosowania dodatkowej przekładni będzie działać ale o wiele za szybko ... Zmniejszymy obroty redukując napięcie zasilania ale silnik zadziała tylko w określonym , niewielkim raczej zakresie .Dodatkowo , sam silnik do pracy wymaga prawdopodobnie sporego prądu ( który po zredukowaniu napięcia będzie jeszcze wyższy ) więc bez akumulatora raczej długo nie popracujesz .. Myślę , że powinieneś zainstalować dodatkowa przekładnię mechaniczną a potem jakiś elektroniczny regulator obrotów silnika prądu stałego ...

  10. Emde , suuper sprzęcior !! Dokładnie taki sobie wymarzyłem ... a teraz dwie sprawy :można prosić o jakąś recenzję ?? prosiemy bardzo ! A teraz , na koniec słuchaj : Jeżeli w ciągu kilku najbliższych dni zawali się pogoda - a nie mamy do siebie aż tak daleko - osobiście odprawię rytuały Voo-Doo , dam liczne ogłoszenia lokalowo-matrymonialne w prasie dla bezdomnych pająków ( ciekawe, ile się ich zmieści na każdy cal lustra .. :D ) Szczerze zazdroszcze taaakiej lufy !

  11. Zaraz po pojawieniu się komunikatu o zamknięciu systemu zmień czas na powiedzmy, o 1h-2h wcześniejszą. To da Ci czas na zainstalowanie krytycznych poprawek. Zakładam, że masz dostęp do internetu ( w przeciwnym razie komunikat by się nie pojawił) mam także nadzieję, że masz dosyć szybkie łącze, bo poprawek może być nawet kilkaset mega np. SP2 dla systemu XP i SP4 dla Win2K . Oczywiście zainstalowanie firewall`a jest dla mnie czymś oczywistym ( jak kolimacja Newtona po transporcie). Polecam Zone-Alarm lub Kerio Firewall . Sama instalacja nie zwalnia jednak od myślenia przy odpowiadaniu na pytanie firewall`a dotyczące dostępu programów do sieci internet ... Ja także polecam gorąco program AVAST - darmowy dla użytku domowego , małe i częste aktualizacje definicji wirusów małe obciążenie wirusów . Dla pewności jednak raz w tygodniu skanuje system skanerami mks-online lub panda-online ( AVAST wykrywa ją jako uwaga .. wirusa, dlatego trzeba go na czas sprawdzenia dezaktywować).

  12. Wiesz, mam podobny "sprzęcior" i muszę Ci powiedzieć, że jeżeli chcesz wydać 150 zł i NATYCHMIAST myśleć o czymś większym i lepszym to proszę bardzo, tylko pomyśl zanim wydasz pieniądze ! Plastikowe okulary, barlow firmy krzak, statyw trzęsący się jak osika z urywającymi się śrubami-motylkami - tak to wygląda! Lornetkę weźmiesz wszędzie, w plecaku nie zajmie wiele miejsca a i ptaszki nad wodą sobie można pooglądać ...

    Ja do swojego dokupiłem okulary i barlowa ( uwaga - prezent od żonki :Kwiatek::Loveit: ) i w sumie jakoś tam ujdzie . Teraz widać ładnie Saturna (przerwę Cassiniego mam "w pamięci"), Jowisz - widok ten zawsze wywoływał bezdech .. , Księżyc jak z bajki - to przez niego mam syna i córę od ręki przy teleskopie , M42 i M31 jako mgiełkę oraz inne "łatwiejsze obiekty"

    Acha mam taką wadę wzroku, która powoduje, że z lornetką i tak nie zobaczę "przestrzeni" ( prawie nie widzę na jedno oko ) więc lornetki raczej nie brałem pod uwagę .... Pomyśl może lepiej poczekać np. na nieśmiertelną Syntę na Dobsie ?

  13. W/g mnie każdy sobie sam musi wyrobić zdanie co , gdzie i za ile kupuje . Zgadzam się że czytanie tego forum pomaga , ale nic tak nie uczy jak własne doświadczenia . Zgadzam się że czasami to boli ale tak ma być . To musi boleć !

    Osobiście w Astrokraku kupiłem 2 okularki Soligora i barlowa . Cena była OK , sprzęt także tylko ... czas realizacji. Zamawiałem około 20 lipca 2003 towar dotarł w połowie ... września 2003 ! Ominęła mnie Wielka Opozycja Marsa i nie powiem żebym był z tego zadowolony.. Z drugiej jednak strony nie anulowałem zamówienia i nie kupiłem w innym miejscu więc do nikogo pretensji mieć nie mogę . Dla mnie układ (poza czasem dostawy ) był czysty - Janusz "dał" mi towar i dostał za to pieniądze ja też mam co chciałem . Bez łaski i innych takich - jest usługa i są za to pieniądze ! Nie mówię , że nic już nie kupię w Astrokraku - cały czas marzy mi się "coś większego" i na pewno zamawiając sprzęt wezmę te doświadczenia pod uwagę . W taki oto sposób zakup pierdołek za 300 zł może mieć odbicie w innym zamówieniu już za , powiedzmy 2000zł ( chciałbym hehe ) Pamiętajmy jednak , że odpowiedni upust w cenach może skutecznie wyleczyć złe wspomnienia i o to chyba chodzi !

    PS

    Dużo bym dał , żeby ładna pogoda utrzymywała się tak długo jak ta zamieć na forum !!

  14. Osobiście uważam, że miło jest ciągle poznawać coś nowego i transmisje o lądowaniu oglądałem z wypiekami na twarzy, to zdaje sobie sprawę, że w naszym świecie 3/4 populacji nie znajdzie północy mimo czystej gwiaździstej nocy ( po co, weźmie tel. komórkowy - "Na prawo mam PKS na lewo McDonalds to gdzie ja jestem ?" Zresztą, co ja mówie jak parę lat temu wystawiłem w dzień, będąc w mojej rodzinnej wsi moją "armatę"żeby sobie pooglądać okolicę, przez pół roku ludzie rozmawiali, że moja mama wynajęła ... "mierniczego" ( moja Venus nominowana do miana niwelatora! ) żeby gospodarstwo pomierzył :D . Nie pomogły żadne tłumaczenia, że czasami można lubić pogapic się w gwiazdy - za to jak póżniej sąsiadom pokazałem Księżyc poryty kraterami, Saturna i Jowisza to dopiero mieli miny ! . Z trzeciej strony, biorąc sytuację w Polsce, ludzi wydających tysiące złotych na "szkiełka" inni traktują trochę jak nieszkodliwych dziwaków, przeliczając wydatek na wyprawkę do szkoły ...

  15. Jeżeli chodzi o mnie dałbym BC211 lub BD135 ( trzeba pamiętać o innej kolejności wyprowadzeń obudowy tranzystorów BD) i mimo wszystko diodę na zabezpieczenie tranzystora , tutaj tranzystor pracuje jako klucz więc czas przełączenia jest dosyc mały , więc napięcie wzbudzone na cewce może być całkiem spore . Pamiętajmy że im będzie płynął mniejszy prąd tym rezystancja cewki będzie większa , więc odpowiednio zwiększy się też indukcyjność cewki , zreszta cały czas nie znamy parametrów przekażnika więc są to tylko przypuszczenia ...

  16. Z tą diodą to może faktycznie być przerost formy nad treścią , to chyba takie zboczenie jeszcze z czasów szkoły .. ale co ją szkodzi wstawić oszt może 0,2 zł a już wiemy , że napięcie zaindukowane na cewce nie uszkodzi tranzystora . Jeszcze trzeba pamietać o maksymalnym prądzie kolektora bo jak go przekroczymy to układ zadziała ... ale tylko raz na samym starcie ( zależy to od rezystancji cewki przekaźnika ) .. poza tym układ prosty jak marzenie

  17. Dopiero po wysłaniu zobaczyłem schemat . Może by tak dać profilaktycznie zwykłą diodę krzemową między kolektorem a zasilaniem ( oczywiście w kierunku zaporowym ) żeby obciążenie indukcyjne (cewka przekażnika ) nie uszkodziła tego sławetnego tranzystora NPN ?

  18. Pamiętam kłopoty ze zdobyciem części u mnie hitem były jakieś uszkodzone płyty z Eltry do wylutowywania scalaków ( TTL - to było coś ! ) i tranzystorów ( trafiały się nawet pamięci ferrytowe ! ) po jakieś układy scalone jechało się do większego miasta ( Bydgoszczy - prawie 50 km ) . Jak dziś pamiętam wyprawę po TDA 2025 jakieś 15 lat temu ....

  19. Ja wtedy za kieszonkowe kupiłem taki zestaw "Młody Elektronik" nr 5 z układami cyfrowymi ( alarmy , bramki i takie tam ) zresztą , schematy i instrukcję mam do dzisiaj , jako pamiątkę razem z lutownicą , którą kupil mi wtedy tata ( jako pamiątkę po tacie , bo zmarł 4 lata póżniej :( ) . Męczyłem się z tym zestawem , ale w końcu zadziałało ! Tylko ja biedny zaraziłem się i astronomią i elektroniką ...

  20. Niesamowite ! Jak też chyba w 1985 roku skleciłem niby-lunetkę mając jako wzór schematy z "Młodego Technika" , zresztą w "Kalejdoskopie Techniki" też takie coś było . Pamiętam jak dziś , miała obiektyw ze szkła okularowego 1D , okular ze starego projektora do slajdów ( czytaj bajek ...) rurę ze sklejonych kartek papieru ( potem awansowała i dorobiłem jej rurę z rury PCV. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłem Jowisza jako ŁEZKĘ i jakieś dziurki na Księżycu - nigdy tego nie zapomnę ! Miałem wtedy 11 lat i każdy maluch śnił o ZX Spectrum ... to były czasy ... a te mapki nieba w "Młodym Techniku" ? czytałem je kilka razy od dechy do dechy a potem wieczorem w TV - "SONDA" Ech.... ale mi się zebrało ..... :oops:

  21. Też mam taką namiastkę teleskopu ! Bardzo dużo miłych chwil mu zawdzięczam , do tej chwili pamiętam ten pięęękny widok Jowisza i Saturna ( nie śmiać się posiadacze wielkich "dział" ) Księżyc zaparł mi i moim dzeciakom dech w piersiach . Po prezencie od żony dokupiłem w Astrokraku okulary Plössl (Soligor) 9 mm , Plössl (Soligor) 15 mm oraz barlowa 2x wizualna (Soligor) short focus ( tu przydała się lektura forum - DZIĘKI ! ) i jest super . Ciułam powoli na coś większego ( ech ta Synta ...) ale na razie jest OK.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.