Skocz do zawartości

ALF

Społeczność Astropolis
  • Postów

    720
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Wpisy na blogu opublikowane przez ALF

  1. ALF
    Pogoda się dzisiaj wciąż utrzymuje dobra. Obserwacje dzisiejsze rozpocząłem od Słońca, jednak za dużo na nim nie było do obejrzenia przez filtr światła białego. Jedna mała plama na krzyż.
     
    Popołudnie poświęciłem na kolejna rundę zmagań z hamulcem w osi Alt montażu. W końcu znalazłem odpowiednią część do porządnego zaciśnięcia sprzęgła...
     

    ...zacisk do siodełka rowerowego
     
    Pod wieczór ostrzelałem także dobrze wychłodzonym sprzętem Wenus, jak tylko ją dostrzegłem na ściemniającym się nieboskłonie. Lekką fazę było widać (jak seeing dał ).
     
    Być może coś jeszcze upoluję tego wieczora...
  2. ALF
    Dzisiaj obchodzimy z Agnieszką pierwszą rocznicę naszego ślubu Wiele się w moim życiu pozmieniało przez ten rok, ale wszystko na plus Mam fantastyczną żonę, narodził się nam synek. Wszystko się układa jak trzeba.
     
    Serce rośnie
  3. ALF
    Teleskop wyjechał na balkon do chłodzenia już około 20:00, mimo pełnego zachmurzenia. Przebieg zjawiska śledziłem w internecie. około północy rozpogodziło się. Księżyc pojawił się w polu widzenia z mojego balkonu tuż przed godziną 0:50 czyli załapałem sie jeszcze na końcówkę pełnego zaćmienia. Obserwację zacząłem o godzinie 0:54 przy użyciu lornetki i teleskopu. Zrobiłem kilkanaście zdjęć wide field i w projekcji przez Swana 40mm i 25mm, z których dwa nadają się do pokazania - reszty nie wyostrzyło dostatecznie.
     

    04.03.2007 0h54m
    ISO800, 0"8, F4.1
    sam aparat zoom4x
     

    04.03.2007 0h58m
    ISO800, 1", F2.8
    projekcja SC8" + Swan 40mm
     
    Potem obserwowałem jeszcze cień schodzący z tarczy Księżyca do godziny 02:11 - pod koniec się mocno zachmurzyło i zamgliło
  4. ALF
    Dzisiaj był ten dzień, kiedy to zmobilizowałem się w końcu do obserwacji od dłuższego czasu. Sobota to dzień gospodarczy, więc z rana dużo zajęć: sprzątanie, zakupy itp. Ale jak się obrobiłem, przyatakowałem naszą gwiazdę dzienną. Mieliśmy także gościa. Kolejnej kumpelce żony pokazałem Słońce przez teleskop. Na szczęście nie było kompletnej kompromitacji, bo tarcza okraszona była jedną mikroplamką . Tarcza pływała mocno i nie wychodziłem ponad 87x. Po zachodzie okazało się, ze blok się za mocno nie nagrzał i widoczność poprawiła się - mimo cirrusów. Wenus pokazała ładnie fazę i aberrację atmosfery, a co ciekawe, wyglądała nawet sensownie w ortho 9mm (242x) choć była już dosyć narowista. W drodze na Księżyc zahaczyłem o M42 i przez dobrą chwile zachwycałem się nią pięknie wyciągniętą z łuny w swanie 25mm i ortho 18mm.
     
    Księżyc... dzisiaj dało radę używać dziewiątkę, więc pojeździłem nią po dziadzie ile wlezie. Ach, och, ech Przy 242x powerze co i rusz coś tam zadrżało, ale generalnie było dobrze. Po sesji zostawiłem skopa na balkonie zawiniętego w folię - może uda mi się jeszcze Saturna dzisiaj w nocy trafić.
     
    EDIT
     
    O godzinie 22:00 wyskoczyłem na Saturna. Seeing pozwolił na obserwacje w powiększeniu 187x z średnim skutkiem. Widoczne ładnie odcięty pierścień z cieniem planety, pas atmosfery, czasem pociemnienie biegunowe. Cassini prawie w ogóle niewidoczny, czasem ledwo zamajaczył na skrajach pierścienia. Power 242x trochę także pomęczyłem, lecz bardzo trudno było ustalić optymalną ostrość. Balkon
     
    echhh już mi się marzy elektryczny napęd, no i motofokus
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.