Kamil D.

COŚ TAKIEGO

opisywane wyżej. Cena? 1zł. Czy to jest teleskop? Rozumiem, że ta cena urośnie ale bez przesady. Skoro sprzedający jest przygotowany na wysłanie tego czegoś za złotówkę, to czym to jest?

Nie chcę mówić, że sprzedawca jest nie teges (to tylko będzie przykład).

Jeśli np. taki telep pochodzi z kradzieży to każda cena będzie dobra .

KLIK

Wybacz... mój błąd.

Z drugiej strony jeżeli nowy teleskop o parametrach 130/1400 kosztuje 200zł to już coś jest nie tak, prawda? A każdy musi na tym zarobić.

pzdr

'link nie działał' <---- jest dwa posty niżej

Przyjrzyj się dokładnie "liście ofert kupna".

Cena tego "teleskopu" na początku była ok 2zł.

Trochę przyrody w moim pokoju .

Napisałem 'te kilka godzin to też coś' <-- do ustawiania aparatu wystarczy.

zdjęcia z dzisiejszego "poranka" coś nie wyszły więc spróbuję dzisiaj/jutro pofocić.

Czy do SW 114/900 na EQ2 opłaca się inwestować w złączki (to się przyda zawsze więc...) i napęd?

Słuchaj, ISO dałeś słuszne, bo 1600 ale radziłbym zejść do 400 lub max 800, za to dać przysłonę jakieś 3,5, a nie 10 jak dałeś bo to się mija z celem!

A czas naświetlania? Ja dałem 30s. Noce są długie (nie takie jak w zimie ale te kilka godzin to też coś), więc mogę kombinować.

Dzięki za pomoc. Jak będę miał fotki z dzisiejszej nocy to wrzucę.

U mnie pogoda była świetna.

Niestety ze zdjęć mam tylko takie:

Mieszkam w Krakowie i to w centrum osiedla!

Ale pomimo to, ok. 2 rano widziałem dwa pasy na Jowiszu i to przy najmniejszym powiększeniu (36x).

A napęd jest dopiero w fazie zbierania funduszy. (ps. mało widzę na tym zdjęciu (mam zły monitor [przyciemnia obraz]), ale myślę, że chodzi Ci o prawy dolny róg zdjęcia - to widzę dość dobrze).

Pobawiłem się trochę, zawiesiłem aparat na klamrach trzymających teleskop na montażu (jest śruba pod adapter idealnie pasująca do nagwintowanego otworu w aparacie).

Wyszło mi coś takiego:

I kilka innych.

Oh tak, na pewno!

Zabawa jest w sumie najfajniejsza... (tak wiem 15-sto latek powinien być poważny, myśleć o przyszłości i dawać przykład innym, no chyba, że ta część umysłu została do tej pory w przedszkolu ).

Teraz (niestety mama goni mnie tekstami: "kładź się spać, jest już późno") próbuję ogarnąć instrukcję.

Dzięki za porady! Aha, Jacapa miałeś rację z ceną. Ten Canon kosztował mojego tatę 1347zł (więc mniej nić tamten soniak), zwracam honor .

Wiem, że łatwe nie jest, zresztą nigdy tak nie twierdziłem.

Pobawię się trochę, to może coś mi wyjdzie.

Jeszcze takie pytanko.

Celowałem aparatem w Acturusa, lecz nie mogłem zrobić zdjęcia (nie dało się), czy coś trzeba ustawić?

Nie było mnie od rana i już taka dyskusja. Czuję się trochę winny.

W każdym razie. Dzisiaj tak koło 17:00 stałem się posiadaczem nowiutkiego Canona Eos 350D (poszedłem za Waszymi radami). Teraz tylko wyprawa do Astrokraka po złączkę i zacznę bawić się z astrofoto.

Czyli:

im większe piksele (mniej Mpix w aparacie) tym lepiej.

Czyli: 8 Mpikselowy Eos 350D, będzie lepszy od 10 Mpikselowego Sony?

Przeczytałem dokładniej odpowiedzi i już chyba wiem o co chodzi.

No dobra, dzisiaj (jeśli jeszcze zdążę) to popatrzę na aparaty.

Czy mógłbyś to wytłumaczyć? Trochę tego nie łapię.

Cyt:

"" Te 4 Mpix różnicy nie mają żadnego znaczenia znaczenia? "

Ma zanaczenie. W astrofoto negatywne. Mniejszy piksel. "

Nie zrozumiałem tej wypowiedzi.

Czyli lepiej jak jest mniej Mpix.

Te 4 Mpix różnicy nie mają żadnego znaczenia znaczenia?

Ps. widziałem trochę inne ceny tych aparatów.

Przeczytałem ten temat dokładnie.

Czego się dowiedziałem?

Alpha 200 szumi podobnie do Nikona D40 tylko ma 10 Mpix, a nie 6.

Jacapa, powiedziałeś jeszcze tylko, że sony nie nadają się do astrofoto i mam kupić Canona 40, 350, 300 bądź 400D.

Zobaczę w fotojokerze. Ale (tak wiem marudzę) doliczając do tego procent (aparat będzie na raty, muszę to brać pod uwagę) wychodzi mnie drożej więc...

Napisałem 40D i tym podobne (skrót "etc.").

Teraz już sam nie wiem czy kupować, czy nie.

Strasznie mnie skołowaliście.

A co do sprawdzonych aparatów.

Ceny zaczynają się od 2500zł, a tyle nie mam.

Ledwo mogę sobie pozwolić na wydatek 1,5 tyś.

Napisałem wyżej, że forumowicze używają (jak na moją kieszeń), bardzo drogiego sprzętu.

Wiem, mógłbym dozbierać, ale moi rodzice i tak się na nic droższego nie zgodzą.

Dlaczego Sony nie nadają się do astrofoto? (tylko dlatego, że ludzie używają Canonów, Nikonów i Olympusów?)

A co do soniaków...

Sony Ericsson K750i robi świetne (jak dla mnie) zdjęcia. Oczywiście mogłoby być lepiej.

Chyba wezmę soniaka.

Jednak 10,2 Mix to nie 6,1.

Dzięki wam za pomoc.

Jeszcze jedno pytanie.

Aby podłączyć aparat do telepa, to jest potrzebna złączka (to wiem, mam blisko Astrokrak, więc popytam tam).

Ale mam inny problem. Do aparatu dostaję jakiś obiektyw. I tu mam problem. Czy przez teleskop fotografuje się z obiektywem czy bez? Jakie znaczenie ma tu obiektyw etc.

Poszwendałem się dzisiaj trochę po Krakowie i zauważyłem aparat Sony alpha 200 w cenie bardzo zbliżonej do Nikona D40.

W związku z tym mam pytanie.

Co będzie lepsze: Nikon D40 czy Sony Alpha 200?

Oczywiście ASTRO-OPTYKĘ mam.

Synta 114/900mm EQ2 (tak wiem, montaż jest badziewny).

Oczywiście fotografia dzienna, z astrofoto to zapewne planety, Księżyc, Słońce (wiem jak obserwować Słońce), jakieś jaśniejsze DS'y (samoloty przez teleskop (?) .

Szukam informacji na dwóch forach, lecz są one sprzeczne.

Nie mam za dużo funduszu na ten (jak i na każdy inny)cel, więc tak do 1500zł.

Interesuje mnie astrofotografia (nie wiem za bardzo jak to sprecyzować), czasami będę go używał do zwykłej amatorskiej fotografii.

Rozumiem, że w pytaniu "co już masz" chodzi o to, jaki sprzęt do fotografii już mam?

Więc:

aktualnie używam dwóch telefonów Sony Ericsson K750i, oraz W880i

posiadam też bardzo starą (sprzed kilkunastu lat) Prakticę, ale latanie codziennie do zakładu po wywoływanie zdjęć będzie mnie trochę dużo kosztować.

Jeśli potrzebujesz jeszcze jakichś informacji to powiedz.

Edit:

Przekopałem się przez dział "Kamery" i zauważyłem, że forumowicze polecają (jak dla mnie) bardzo drogi sprzęt (Canon EOS 40D etc.).

Przyznam się szczerze, że nie stać mnie (mam na myśli dofinansowanie od rodziców) na nic droższego niż ten D40 bez żadnych dodatków.