wlad

Ja tym razem na punkty za czas nie liczyłem po prostu w sobote wieczorem mnie nie było, ale zaraz w niedziele rano siadlem na neta .

cos jednak jest w wypoczętym mózgu

A co do haczyka to bardziej doszukiwałem sie go w pytaniu o złocie ( gdyby było sformułowane w bardziej podstepny sposób to mógł by byc prawdziwy haczyk)

Na początku pewne watpliwosci wzbudziło u mnie pytanie nr 5 i tu mógł by byc zawarty haczyk

A co do pytania 9 to jakoś haczyk był tam zbyt oczywisty

To teraz musze swoje wczorajsze fotki dokładniej przepatrzec bo mogłem ja uczwycic.

Komete widzialem jakieś 45 min przed zachodem słońca, słońce zasłonił mi wał przeciw powodziowy wiec nie btło to trudne, niestety podczas zachodu i tóz po nie mogłem jej odnaleź zrobiłem kilka fotek, teraz dzieki Tiamatowi dokładniej je przepatrze

Głowa do góry! Może właśnie to Ty masz te 100%. Ja geografii uczyłam się.... ho ho.. dawno temu i wcale to nie były te rzeczy, o które Robert pytał.

Dzieki, oczywiście jak najbardziej jestem pozytywnie nastawiony, A rzeczy o które pyta Robert też w dóżym procęcie nie występowały w toku nauczania , no moe w podstawówce ale to już było zupełnie dawno.

Pozdrawiam

I po zakryciu całkowitym wszystkich gwiazd

A dosłownie o 17:10 jeszcze było całe niebo przejzyste.

Zebrało się już trochę odpowiedzi, ale tylko jedna w 100 procentach poprawna

cóz geografi jako przedmiot uczyłem sie ostatnio ok 1994 r no jest kawałek historii.

A ze za predkości sa punkty to jednak w 100% nie jest sie w stanie byc pewien odpowiedzi, ale tu cały urok konkursu i o to chodzi

jak pogoda dopisze to spróbuje zaobserwowac to zjawisko, dodatkowo mam awarje oswietlenia na swojej ulicy i mam nadzieje ze nie naprawja do jutra, wiec powinno byc nieźle

Zdjecie z ptakami niesamowite oby takich wiecej

Osobiscie nadal nie widziałem tej komety dziś rano owszem były sprzyjaja ce warunki ale bylem w pracy, i nawet udało mi sie zerwac na tyle przed zachodem słoncńca zeby ja zobaczyc ale niebo dało plame i chmury

Szkoda że dzień wcześniej nie udało mi sie wróciuc z pracy choc godzine wczesniej bo wracajac samochodem tóz po zachodzie słońca tatry były widoczne a wiec na komete była możliwosc

Mpoże jeszcze szczęście mi dopisze

Ja stosuje przejsie typu EOS na M42 i druga M42 na rodzaj gwintu jaki mam w wycjągu okularowym.

niestety sa to jednak dwie złaczki i aparat mi sie nie ogniskuje i stosuje dodatkowo bolarowa z gwintem M 42 bede musial wymienic wycjag albo podnieśc lustro główne

To mój dzisiejszy księżyc

Szkoda tylko że jak sing jest w miare sprzyjajacy nie mam pod ręka troszke lepszych sprzętów do astrofotografi które sa w posiadaniu moich kolegów

I dalsza częśc

Cóż pozegnanie wymusiły chmury

I zlocik sie oczywiście odbył

Było super mimo dokuczliwego wiatru i ksieżyca który jednak skutecznie ograniczył liczbe obserwowanych obiektów, koncentrując uwage na sobie

Z racj że jednak najwiecej fotografowałem rzucam fotki a o szczegółowa relacje poprosze kolegów

Duży mis i łuna od strony Mielca

Miejsce naszych zmagań

lukanie na ksieżyc

zrobiłem kilka nascie fot łysego i zadna nie wyszła ostra sing szalał

W poszukiwaniu okularów

duża części czasu aparat ustawiony był ma wyłapywanie meteorów złapało sie cos takiego ale nie jestem pewien czy to satelita czy meteor.

Juz jest nowy 400D

Na pożegnanie kilka grópowych pamiatek

Jak zdaże wrócic z pracy to tez sie pisze

O 17:43 idąc sobie ulica po swojej mikejscowości spostrzegłem jasny rozbłysk o jasności mniej wjecej -6 i zabarwieniu lekko zielonkawym leciał o gwiazdozbioru łabedzia i w tej okolicy gył najaśniejszy a rozbił sie na częsci miedzy Wegą a Altairem.

Jest to mój drugi bolid o takim zabarwieniu.

Może ktoś widział ?

Chwile po tem skontaktowałem sie z Antyqjonem który powiedził ze u niego sa chmury a to 20 km o denie wiec miałem farta szkoda tylko że jak skieruje aparat to jakos takie okazy omijają obiektyw

Musze niestety wszystkich zmartwic , wszystkie miejsca w shronisku na następny weekend są niestety zajęte

O tej porze maja martwy sezon ale ze względu na utrzymujacą sie ładną pogode co weekend jest komplet.

Jutro częściowe zacmienie księzyca ,szkoda ze nie udało sie nam zorganizowac , ja np musze byc w tym czsie w pracy , o czym dowiedziałem sie dzis niestety

mi pasuje jak coś a jak zwykle szczeguły jutro domówimy

A tak w ramach nie zapomnienia planujemyu cos na zaćmienie??

Jak dla mnie to była by sobota kwestja oczywiscie pogody no i czy mi jakas zmniana nie wyskoczy popo łudniowa ale jak tak to wieczorem moge dojechać

Jeżeli chodzi o polska korone to mam 5 szczytów

Chyba troche mało

ogólnie mozna było wszystko tylko szkoda ze pogoda zrobiła psikusa noc później i był wypas na niebie

to coś z działu sprzetowego

Szymek po raz drugoi bo sie nie zmieścił w poprzednim poście

Dziekuje organizatorom za gościne i zorganizowanie imprezy

i oczywiscie wszystkim uczestnikom za towarzystwo

Tak na początek kilka fotek z konkursu

Pierszy odwarzny

Zbyszek

I swiezy własciciel działki na łysym

Ja sie niestety nie pisze od dziś zaczołem jeździc do Rzeszowa i wracam tak ok 19 lub później drugi problem to pojazd bo do końca tygodnia popołudniami niestety bede miał brak auta , wiec zostaj mi obserwacjaw swojej oklicy i tu niestety z braku pojazdu bede miał problem bo nie mam jednak jak przetransportować sprzętu na wał przeciw powodziowy, tak wiec wszystko co moge zrobic to lornetka która też wystarczy pozdrawiam

Na onecie cos takiego rzuciiło mi sie w oczy dają certyfikat

Na dobrą sprawe sam taki możesz sobie wydrukować

Jadąc wczas rano po drogach i bezdrozach mielismy kilkanaście wschodów słońca, a tu tylko kilka z nich

Dziś juz nie dam rady ale jaszcze zamieszcze kilka fotek w terminie późniejszym