Skocz do zawartości

Astrogoth

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Astrogoth

0

Reputacja

  1. A tak jeszcze calkiem z ciekawosci, co powiecie na ten temat??? http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.2...eleskop_Bresser Czy to troszke nadaje sie na prezent dla pieciolatka??? Teraz i tak nie kupie, stwierdzilem ze na niebo przyjdzie czas na urodziny, czyli w okolicach lipca i wtedy kupie mu cos lepszego, moze jakas uzywke Synta albo cos, a do tego czasu bedziemy dalej podrozowac palcem i okiem po niebie i mapie nieba. Pozdrawiam zapalencow.
  2. Co do pisania ogonkow, to niestety ale u siebie nie posiadam. Zas co do kwestii o ktorej pisal Piotrek L. piszac "Ty chyba kompletnie sie na tym nie znasz" musze z przykroscia stwierdzic, ze jest w druga strone i tutaj beda ogonki bo bede cytowal. Cytat pierwszy: "towar jest niezgodny z umową, gdy nie nadaje się do celu, do jakiego jest zwykle używany, oraz właściwości towaru nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju, np. w butach do gry w piłkę nożną urywają się korki. Niezgodny z umową będzie także towar, który został nieprawidłowo zamontowany i uruchomiony, jeżeli czynności te zostały wykonane w ramach umowy sprzedaży przez sprzedawcę lub przez osobę, za którą ponosi on odpowiedzialność. Jeżeli samodzielnie zamontujemy lub złożymy produkt, ale według instrukcji otrzymanej wraz z nim, a będzie on działał nieprawidłowo, można uznać, że towar jest niezgodny z umową. To pojęcie niezgodności, mimo że bardziej skomplikowane niż ?wada?, jest naprawdę lepsze. Towar może być bez wad, ale kupiliśmy go pod wpływem zapewnień sprzedawcy lub producenta (np. umieszczonych na opakowaniu), a okazało się, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd, bo nie ma on cech, o które pytaliśmy i na których nam zależało. Niezależnie od tego czy właściwości towaru były przez nas ze sprzedawcą uzgodnione, czy nie, towar będzie niezgodny z umową również wtedy, gdy nie odpowiada oczekiwaniom opartym na składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego przedstawiciela. Szczególne znaczenie mają zapewnienia wyrażone w oznakowaniu towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w tym także termin, w jakim te właściwości towar ma zachować. Często zapewnienia reklamowe producenta znaleźć można jedynie w różnych pisemkach, ulotkach, nalepkach na towarze. Warto je zachować, szczególnie gdy produkt ma większą wartość. W razie reklamacji będziemy mogli się powołać na konkretne obietnice." I dalej co nastepuje: "zwrotu pieniędzy możemy domagać się tylko wtedy, gdy niezgodność towaru z umową jest istotna i wystąpi choć jedna z następujących sytuacji: ? sprzedawca nie jest w stanie doprowadzić towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę ani naprawę, bowiem jest to niemożliwe lub wymaga nadmiernych kosztów; ? naprawa albo wymiana nie została wykonana przez sprzedawcę w odpowiednim czasie; ? naprawa albo wymiana naraża kupującego na znaczne niedogodności. Oznacza to, że zwrotu pieniędzy od razu, bez żądania najpierw wymiany albo naprawy, możemy domagać się tylko w przypadku, gdy wymiana albo naprawa narażałyby nas na znaczne niedogodności. Gdy niezgodność towaru z umową nie jest istotna, możemy jedynie żądać obniżenia ceny." A na koniec powiem o czasie, mamy dwa miesiace od momentu zauwazenia przez nas wady. Czeste pytanie sprzedajacego, a kiedy pan zauwazyl ze cos jest nie tak?? A to bylo jakies pol roku temu odpowiadamy i wtedy mozemy sie pozegnac i zabrac towar. A siedem dni to on sobie moze w dupe wsadzic, zaufaj. Zajmuje sie podobnymi sprawami na co dzien u siebie w pracy. Itd. zrodlem jest Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (DzU z 2002 r. Nr 141, poz. 1176) Dlaczego napisalem powyzsze posty??? Zeby zobaczyc co napiszecie. Mam juz dosc wydawania kasy na kolejne klocki dla dzieci, chce im kupic co co w jakims najmniejszym stopniu ma szanse przyczynic sie do wzbudzenia wlasnej ciekawosci. opisu aukcji nawet nie czytam, poniewaz mnie astronomia nie interesuje na tyle by patrzec na parametry. Nie mamy zamiaru ogladac drogi mlecznej, pierscieni saturna i calej masy innych rrzeczy a jedynie ksiezyc. Jesli to badziewie sie do tego nadaje to ok. Jesli mojemu synowi sie spodoba i bedzie chcial cos lepszego wtedy sie was spytam co kupic lepszego. A to posluzy jako dekoracja wnetrza altanki na dzialce. Co do linkow o ktorych pisalem, te ktore ja kliknalem wyslaly mnie akurat do dzialu z zabawkami dla dzieci. Coz, taki mamy wlasnie kapitalizm, kazdy chce kazdemu cos sprzedac. Przejzyjcie sobie allegro tam co trzecia aukcja zawiera informacje fikcyjne. I doszlo do tego, ze kupilem mu mikroskop, zobaczy sobie pantofelka...
  3. Fakt, faktem ze sa przeklamania ale zdarza sie takze, ze wyraznie maja napisane idealne jako zabawka dla dziecka. Dziwi mnie fakt, ze ludzie planujacy zakupp pierwszego teleskopu podaja link do czegos takiego. Czego sie nie robi zeby dobrze zareklamowac produkt. Przejdzcie sie po sklepach i porozmawiajcie ze sprzedawcami na temat, lodowek, sprzedu audio, telewizorow i kompoterow, nasluchacie sie tyle klamstw i niezetelnych informacji ze hoho, fakt komputerem nie wypalisz sobie oka. Ja chcialem was tylko sprowokowac do wypowiedzi i zobaczyc czy ktos przyzna mi racje, ze dla dziecka to jednak mimo wszystko dobra zabawka za niska cene. I zwroccie uwage ze wiekszosc linkow ktore sa podane w tym temacie to linki do teleskopow w dziale DLA DZIECI / ZABAWKI. Jaki rodzic da dziecku patrzec na slonce zabawka, nie wazne co by bylo tam napisane. Skoro przez lornetke nie mozna... Zas nieprawdziwe informacje w ofercie sa sprzeczne z prawem i daja nam mozliwosc zwrotu towaru, tak wiec jak sie dziecku znudzi moge dopatrzec sie przeklamania i oddac rzadajac zwrotu pieniedzy. Idealny uklad.
  4. Czytam jak sie wysmiewacie, bo tak to mozna nazwac i troche mnie to smieszy. Zastanawiam sie czy macie 5 i 6 letnie dzieci. Jak macie to chyba im niczego nie kupujecie. 90% zakupionych teleskopow na allegro jest wlasnie dla malcow. Tylko po to zeby razem z mama albo tata popatrzec na ksiezyc. Byle jaka zabawka w sklepie kosztuje 50 zabawka ktora nie pochodzi z Chin kosztuje powyzej 100 i tez jest byle jaka, paczuszka klockow lego sami sobie zobaczcie. Zabawkowy teleskop z badziewnego plastyku kosztuje 90. Wiec przestancie sie dziwic ludziom, ze kupuja cos co wyglada solidnie na zdjeciu dla dzieciaka. Dziecko nie oczekuje cyfrowej jakosci obrazu, sprzetu pod ktory podlaczy kamerke i bedzie sterowal za pomoca komputera. Czytajac powyzsze posty tylko mnie utwierdziliscie w tym, zeby byc kolejnym jeleniem by kupic ta zabawke. Zaznaczam zabawke a nie profesjonalny teleskop. Fakt, ze na profesjonalne forum trafila dyskusja dotyczaca zabawek jest dla mnie niesamowity. To tak jakby na forum fotograficznym zaczeli ostrzegac przed kompaktami. A ha, moj nick nie jest w zaden sposob zwiazany z astronomia. Astronomia sie nie zajmuje... Pozdrawiam i obiecuje tutaj jeszcze zajrzec i powiedziec wam czy dziecko sie ucieszylo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.