Skocz do zawartości

juram

Społeczność Astropolis
  • Postów

    428
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez juram

  1. Kiedy 30 lat temu zaczynałem szlifować swoje pierwsze lustro (D-150 mm), najpierw musiałem nabyć wiedzy teoretycznej, bez której nie ma sensu brać się za taką robotę. To jest poważne wyzwanie i trzeba mieć wiele samozaparcia i cierpliwości, lecz przede wszystkim potrzebne są odpowiednie warunki warsztatowe, jakieś wydzielone lokum, bo w mieszkaniu tego nie da się zrobić. Wiedza teoretyczna jest dostępna w sieci, ja korzystałem z literatury rosyjskiej, którą sam tłumaczyłem, bo innej mozliwości wtedy nie było.

    Łatwo jest wyszlifować lustro sferyczne, polerowanie to już wyższa szkoła jazdy, natomiast figuryzacja do paraboloidy, wymaga pewnego doświadczenia. Osiągnięcie dobrych rezultatów daje sporo satysfakcji i pozwala zrozumieć tajniki działania narzędzi optycznych i pobudza chęć wykonania większych luster. Wówczas, wypada zadać sobie pytanie: czy ms sens doskonalenie warsztatu optycznego i robienie co raz trudniejszych rzeczy, czy lepiej dać sobie z tym spokój, kupić dobry teleskop w przystępnej cenie i zająć się wizualnymi obserwacjami nieba, ewentualnie astrofotografią.

    Każdy, kto planuje brać się za robienie optyki, powinien się określić i zdecydować, czy pasjonuje go budowa teleskopów, czy raczej pociąga go zarywanie nocy na obserwacje i podziwianie obiektów nieba? Albo się jest "sprzętowcem", nie mającym czasu na obserwacje nieba, albo prawdziwym obserwatorem nieba, dla którego narzędzie optyczne jest sprawa drugorzędną.

    • Lubię 5
  2. Jak można mówić o życiu w atmosferze Wenus, złożonej z oparów stężonego kwasu siarkowego z dodatkiem innej, równie silnej trucizny - fosforowodoru, którego tu na Ziemi używa się do tępienia uciążliwych insektów i szkodników polnych? To jakieś totalne nieporozumienie. :new_shocked:

    • Lubię 1
  3. Mija 5 lat od pierwszego chińskiego bezzałogowego lądowania na Księżycu i oto mamy drugie - Chang`e 4 kilka dni temu precyzyjnie osiadł między zwarta grupą niewielkich kraterów! Nie było by to możliwe, gdyby nie specjalne oprogramowanie i "podgląd na żywo" zapisanej w pamięci pokładowego komputera mapy terenu, pozwalającej wybrać w miarę płaskie i równe miejsce, dla opadającego lądownika.

    Dokładną pozycję lądownika Chang`e-4 w kraterze Von Karman udało mi się odgadnąć dwa dni temu, zanim napłynęły dzisiejsze, oficjalne panoramy z tej misji.

     

    3147796d957a.jpg

     

    7437076c78b7.jpg

     

    ab15b43f860f.jpg[/img]

    • Lubię 3
  4. Dr. John C. Houbolt zmarł 15 kwietnia w wieku 95 lat!

     

    57940964368852460031.jpg

     

    Odszedł człowiek wielkiego umysłu i odwagi, którego praca i upór w zdecydowanej mierze przyczyniły się do sukcesu programu APOLLO. Był on twórcą i orędownikiem koncepcji spotkania statków na orbicie księżycowej (Lunar Orbit Randes-vous), która zastąpiła nierealną koncepcję misji bezpośredniej, forsowaną przez Maxa Fageta (twórca statku MERCURY). Houbolt udowodnił, ze zastąpienie masywnego statku księżycowego dwoma mniejszymi o wyspecjalizowanym przeznaczeniu (statek macierzysty + lądownik) oraz dokowanie na orbicie księżycowej będą kluczowe dla wykonalności lądowania człowieka na księżycu. Pomysł Houbolta spowodował odrzucenie projektu gigantycznej rakiety NOVA i zastąpienie jej mniejszą wersją o nazwie SATURN-V.

     

    Ps. Sorry!! Pomyliłem Maxa Fageta z W. von Braunem. Bląd już poprawiony.

     

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.