Skocz do zawartości

Dawidpl

Społeczność Astropolis
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Dawidpl

  1. anum: tutaj masz za 808zł http://fotozakupy.pl/teleskop/sky-watcher-synta-skdob-6,5642s

    To raczej najtańszy sklep w sieci, ale mają fatalne obsługę. Kupiłem tam swój teleskop i śrubka od wyciągu była połamana. Wysłałem kilka maili i zero odpowiedzi, także lepiej dopłacić i kupić w pewnym sklepie. Na fotozakupy.pl w grudniu ta synta była z tego co pamiętam za 579zł. Sam chciałem ją kupić, potem na forum doradzili mi 8" i ostatecznie wybrałem 8mkę z której jestem zadowolony. A co do powiększeń to z tego co czytałem to obraz z większego lustra będzie ładniejszy w tym samym powiększeniu.

    Planuje sobie kupić w przyszłości 100 ED, wtedy będę miał porównanie do swojej synty i napiszę jakąś recenzje + fotki z tego co widać z obu sprzętów.

  2. anum: nie rozumiem po co Ci paliwo? Przecież w próżni nie ma tarcia i jak rozpędzisz coś do danej prędkości to będzie tak lecieć. Kometa też nie ma paliwa :)

    Twój przykład muchy i ciężarówki jest w ogóle nie trafiony bo samochód ma koła i porusza się po ziemi. Natomiast myślę, że jeśli by taką ciężarówkę wysłać w kosmos i mucha przez miliony kilometrów by leciała tuż przy niej to trajektoria by się zmieniła. Jeśli byłoby to bez sensu to po co by o tym mówili w programie? Raczej żaden naukowiec lub profesor by sobie reputacji nie niszczył gdyby to było niemożliwe.

  3. Monika: zmartwię Cię bo sam dobry okular kosztuje tyle co chcesz wydać na teleskop. Jakie duże są okna w pokoju? Generalnie Twój chrześniak wiele nie zobaczy przez okno.

    Ja mogę Ci polecić syntę 6", kosztuje około 600zł, ale tym sprzętem można już zobaczyć fajne rzeczy i można powiedzieć, że to dobry teleskop z tych ekonomicznych.

  4. anum: rozumiem, że Ty lekturę fizyki newtonowskiej masz już za sobą? To o czym pisze oglądałem w programie na discovery i wypowiadał się jakiś naukowiec, który ma więcej pojęcia o fizyce od większości z nas na forum. Widocznie nawet niewielka masa lecąca przy komecie przez miliony kilometrów może spowodować zmianę jej trajektorii o ułamek stopnia a to już wystarczy, żeby kometa przeleciała obok ziemi.

  5. Tak jak pisałem wcześniej można zamawiać osłonę na każdy wymiar. Ja sobie zrobiłem większą ponieważ w przyszłości przeniosę się na większy sprzęt i chciałem żeby osłona była w miarę uniwersalna. Jeżeli kogoś interesuje osłona idealnie dopasowana do 8" to mogę taką zrobić. Podajecie tylko długość i szerokość a ja robię.

     

    Osłona na mojej syncie 8" wygląda tak:

     

    zdjcie2.jpg

     

    Edit: dodam jeszcze, że chętnie się wymienię za jakieś akcesoria, filterki, okulary itp. z moją lub Twoją dopłatą. Jestem otwarty na wszelkie propozycje :)

  6. Co do komet lepiej by było zmienić trajektorię' date=' w końcu wystarczyłoby zrobić to nieznacznie i kometa by Ziemię ominęła. [/quote']

     

    Podobno do zmiany trajektorii wystarczy wysłać statek kosmiczny, który będzie leciał blisko komenty/asteroidy by przyciągnąć ją do siebie. Kto by pomyślał, że taki mały statek może coś przyciągać, ale podobno to możliwe.

     

    Więc szkoda zachodu na to

     

    Moim zdaniem podstawową sprawą jest obniżenie kosztów lotów kosmicznych. Aktualnie to się po prostu nie opłaca. Dopiero jak ludzie wymyślą ekonomiczny sposób wynoszenia ludzi i materiałów na orbitę to zaczniemy budowę baz kosmicznych z prawdziwego zdarzenia. Wtedy rozwinie też się turystyka kosmiczna, która zasili przemysł kosmiczny dodatkowymi dolarami. Teraz z tego co się orientuje taka przyjemność kosztuje 100mln$. Nawet gdybym miał 10 razy więcej to bym się nie skusił chociaż jest to jedne z moich marzeń. No ale gdyby ten koszt zredukować do np. 1mln $ to myślę, że wielu bogatych ludzi chciałoby doświadczyć tego co do tej pory jest zarezerwowane dla nielicznych.

  7. Jako, że posiadam filtr Moon&SkyGlow i polaryzacyjny celestrona mogę powiedzieć, że przy powiększeniu, w którym cały księżyc jest widoczny w okularze lepszy jest filtr polaryzacyjny ponieważ można nim bardziej ściemnić obraz. Przynajmniej tak mam w syncie 8", w mniejszym teleskopie może wystarczający będzie Moon&SkyGlow.

  8. Jakiś czas temu miałem problem ze swoją rozsuwaną syntą ponieważ obserwacje prowadzę z nie do końca zaciemnionego miejsca przez co obraz był dużo gorszej jakości. Podobno też wiatr przepływający przez teleskop może powodować zniekształcenie obrazu.

     

    Jedyna oferta osłony i to dedykowana do teleskopu na kratownicy, którą znalazłem w internecie była za 300zł co moim zdaniem jest zbyt wygórowaną ceną. Dlatego sam kupiłem odpowiedni materiał nie przepuszczający światła i powietrza oraz zrobiłem osłonę. Myślę, że fajnie to wyszło, jeżeli ktoś chce taką osłonę to mogę ją wykonać za 100zł razem z przesyłką na wymiar pod każdy teleskop. Osłona jest koloru czarnego, ale być może znajdę odpowiedni materiał również w innych kolorach. Osłona utrzymuje się na teleskopie za pomocą 2 gumek wszytych w materiał.

     

    Ewentualne zamówienia można składać do końca miesiąca potem napiszę, czy moja oferta jest nadal aktualna.

  9. bratapita: teraz to mnie zatkało. 15.000 [piętnaście tysięcy] ludzi pracuje nad tym aby prom, który powstał kilkadziesiąt lat temu mógł wystartować? Ja rozumiem, że takiego promu nie będzie sprawdzał Pan Cheniek w swoim warsztacie, ale przecież chyba są jakieś czujniki czy coś żeby stan promu mógł sprawdzić komputer? Nawet w 10 letnich autach wszystko sprawdza komputer a co dopiero prom wart miliard dolarów. No nie wiem jak to możliwe. Rozumiem, że nad konstrukcją i testami każdej części promu musiało pracować wiele osób. Ale gdy jest już gotowy to wydawało mi się, że kilkaset osób do obsługi i napraw powinno wystarczyć. Kurcze, kto by pomyślał, że pół wieku minęło od lądowania na księżycu a nadal jest potrzebnych 15.000 osób by wysłać gotowy prom w kosmos.

    Orientuje się ktoś ile osób pracuje nad tym w Rosji lub Chinach? Chociaż tam nawet przy tej samej liczbie ludzi koszty są dużo niższe.

  10. Nic z tego nie rozumiem.

    Budowa tunelu poza atmosferę jest raczej nie realna ze względów technicznych i finansowych' date=' ponadto jeśli usunął byś powietrze z tunelu to po co "niezwykle aerodynamiczne kształty" ?[/quote']

     

    W żadnym wypadku nie poza atmosferę. W tym pomyśle chodzi o to, aby rozpędzić statek kosmiczny magnesem elektrycznym do takiej prędkości, że po wyjściu z tunelu doleci do orbity. Np. 20 kilometrowy poziomy odcinek na rozpędzenie pojazdu do prędkości właściwej i 1-2km tunelu aby pojazd wyleciał pod właściwym kątem. Wówczas siłą pędu musiałby przelecieć około 100km.

     

    Pomijając sens' date=' ze względu na warunki pogodowe na takich wysokościach, to dostarczenie wszystkich "klamotów" na szczyt ośmiotysięcznika tez kosztuje. Więc nie wiem czy byłoby taniej. [/quote']

     

    Warunki pogodowe to słaba strona tego pomysłu, chociaż na pewno zdarzają się bez wieczne dni. Natomiast kwestia transportu "klamotów" to chyba najmniejszy problem. Po prostu trzeba by zbudować lotnisko i dostarczać je samolotami transportowymi. 2-3 kursy i mogą przenieść 500 ton klamotów :) A 8% mniej paliwa to tylko teoretycznie. W praktyce jeśli statek będzie ważyć mniej o te 8% paliwa to można zastosować mniejszy i lżejszy zbiornik na paliwa, bardziej aerodynamiczny. Tak odchudzony prom będzie mógł korzystać z słabszych i lżejszych silników rakietowych. Więc łączne oszczędności mogą wynieść 100mln dolarów na jednym locie [tak pi razy oko szczelam ;)].

     

    Myślę' date=' że koszty stanowią ludzie a nie paliwo.[/quote']

     

    A ja myślę, że koszt stanowią rakiety nośne jednokrotnego użytku i właśnie paliwo.

    Nie wierze, że do obsługi misji promu kosmicznego jest potrzeba tysięcy pracowników. Większość rzeczy robi komputer, przynajmniej w filmach kontrola lotów sprawdza tylko czy wszystko jest ok i pomaga rozwiązywać astronautom problemy.

    Choć faktem jest, że Ci wszyscy naukowcy, inżynierowie, programiści i wynalazcy pracujący dla agencji to ogromny koszt. Ale raczej oni zajmują się technologią przyszłości i nie są potrzebni do startu promu kosmicznego.

  11. Proponuje aby każdy kto ma jakąś koncepcje jak w przyszłości mogłyby wyglądać starty przyszłych statków kosmicznych opisał ją w tym temacie. Głównym problemem lotów kosmicznych jest ich wysoki koszt liczony w setkach milionów dolarów. Aby ludzie mogli "kolonizować" dalej kosmos trzeba wymyślić sposób na ekonomiczne wyniesienie setek tysięcy ton materiałów potrzebnych do budowy przyszłych stacji kosmicznych i baz np. na księżycu.

     

    Na discovery widziałem ciekawą koncepcje wykorzystania do tego celu siły potężnego elektromagnesu, który rozpędzałby pojazd kosmiczny do prędkości potrzebnej do dostania się na orbitę bez żadnych silników. Na tej samej zasadzie działają pociągi magnetyczne Maglev. Ponieważ nie ma styczności z podłożem to i nie ma tarcia.

    Przyznam się, że zanim oglądałem ten program sam myślałem o takim rozwiązaniu problemu wysokich kosztów startów promów kosmicznych. W mojej koncepcji dodatkowo z tunelu, w którym poruszałby się statek kosmiczny usunąłbym powietrze. Wówczas nie byłoby w ogóle tarcia a jedynym niekorzystnym czynnikiem podczas fazy rozpędu byłaby ziemska grawitacja. Pojazd kosmiczny trzeba by było rozpędzić do prędkości, która pozwoli po opuszczeniu atmosfery dolecieć do orbity. Dlatego statek musiałby być niezwykle aerodynamiczny. Co myślicie o tym pomyśle?

     

    Drugi pomysł to start promu z szczytu jakiegoś ośmiotysięcznika, ale czy zdarza się tam na tyle dobra pogoda, że start byłby możliwy? Zawsze to 8% drogi mniej do pokonania. Dodatkowo myślę, że czym wyżej tym mniejsze przyciąganie. A ponieważ nie trzeba dźwigać masy paliwa potrzebnej na przebycie tych 8% drogi to koszta zmniejszyłyby się prawdopodobnie znaczniej niż 8% całkowitego kosztu startu.

     

    Czekam na opinie odnośnie tych pomysłów i na Wasze własne. Temat proszę traktować luźno, przecież nikt z nas nie jest naukowcem Nasa. Może za kilkanaście-kilkadziesiąt lat okaże się kto był najbliżej odkrycia nowej metody ;)

  12. Hmmm synta 8" waży około 30kg, chyba dla większości facetów to nie jest ciężar, z którym nie można przejść tych paru metrów? A jeśli nawet to przecież montaż i tubę można zabrać na 2 razy. Choć jestem początkujący to też nie wyobrażam sobie rozstania ze swoją syntą dla 4" aparatury. Może dozbieraj i kup sobie przynajmniej 6", wydaje mi się, że to rozsądne minimum, choć pewnie ze statywem ważyć będzie tyle co synta.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.