Witajcie koledzy po fachu!!!
Książka jaka napisałem skierowana jest przede wszystkim do poczatkujących miłosników astronomii. Ma ona na celu wprowadzić Czytelnika w przystępny i prosty sposób w arkana naszego genialnego hobby. Jeśli miałbym porównać jej treść do czegoś konkretnego to bedzie to połączenie Nieba Na Dłoni i legendarnego Poradnika Miłośnika Astronomii.
Do jej napisania musiałem zgromadzić w swoim pokoju mnóstwo literatury źródłowej, którą zresztą podaję na końcu w przypisach, odwiedziłem setki stron internetowych w poszukiwaniu materiałów. Nie jestem przecież geniuszem, który wszystko wie. Moim głównym zadaniem było zebranie do kupy materiału rozsianego w tych wszystkich mediach (analogicznych i cyfrowych) i ubranie tego w poprawny stylistycznie i formalnie twór, który mam nadzieję spodoba się i mi i Wam i tym, do których jest przede wszystkim skierowany.
Rozdział o szlifowaniu zwierciadeł napisał Janusz Wiland, którego o to porosiłem. Nie ma jak zaczerpnąć informacji ze źródła. Pomoc swą zaoferował też Krzysiu Gaudy, który udostępnił mi treść jednego ze swych tekstów o pierwszych krokach w astrofotografii - dzięki wielkie!!! Swoje 5 groszy włożył tu też Papatki, Michał Witkowski, Grzechu Koralewski (Eunomia!!!) i Stasiu Swierczyński.
Janusz Wiland sprawdzał treść pod względem merytorycznym, dołożył też kilkanaście fotek własnej roboty.
Mam nadzieję, że nie będziecie mnie za bardzo strofowali za ewentualne błędy i niejasnosci zawarte w książce. Pisałem ją zaledwie 3 miesiące wieć tempo było cholernie duże, słowem nobodys perfect
Wszystkim dziękuję za słowa otuchy!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przemas