Skocz do zawartości

remick81

Społeczność Astropolis
  • Postów

    300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez remick81

  1. Luknalem sobie na okulary i identyczne opisy są na http://www.astrokrak.pl/sklep/pub/okulary.html Po co to tak kopiować z jednego miejsca w drugie
  2. Luknij tutaj: http://www.lognetmedia.pl/aero51/
  3. No ale co nie którzy mają jeszcze gierki do któych trzeba troche więcej powera niż do AF Gierki na pewno ruszą tylko z mniejszymi parametrami. No i detale będąsię inaczej prezentować
  4. Jak byśzobaczył jak wymiata 6800 to byś zaczal
  5. no o efektach trzeba zapomnieć. 5600 ma DirectX 9.0 a Far Cry potrzebuje karty z 9.0c (CryEngine) (o ile dobrze pamiętam ale nie daje sobie nic uciąć)
  6. Dokładnie, trzeba sprawdzić takie twory bo marteting ma różne ciemne strony
  7. NIe przesadzał bym z tą wersją 5***. To jest powszechnie panująca opinia i większość radzi 9550 Wersja 5500 (produkowana min. przez Saphire) pozostawiała wiele do życenia. Widziałem w akcji 5700 i nieżle wymiatało. Zależy jeszcze jaki producent. Grzybek zobacz co to za producent i luknij na plytke czy rzeczywiście ma 256-bit. Raz w sklepie koleś mi wciskał 5200 że niby z szyną 128 a na plytce bylo jak byk 64 Wrzuć w jakiś benchmark i sprawdź co ma.
  8. Australia. Finał jednego z najbardziej popularnych teleturniejów. Do ostatniej rundy przechodzą pastor i hodowca owiec z małej wioski. Obydwaj znakomicie odpowiadaja na pytania, więc nie można wyłonić zwycięzcy. Organizatorzy postanawiają przeprowadzić dogrywkę: zawodnicy mają 5 minut na napisanie wiersza z wyrazem "Timbuktu". Obaj skrzętnie zabierają sie do pracy. Po jakichś 4 minutach podnosi sie pastor i zaczyna deklamować: I was a father all my life I had no children, had no wife I read the Bible through and through On my way to Timbuktu po czym dostaje gromkiem brawa od całej widowni, która jest przekonana, że właśnie poznała zwycięzcę. Wtedy kończy pisać pasterz i mówi: When Tim and I to Sydney went We met three ladies - cheap to rent They were three and we were two So I booked one and Tim booked two po czym został zwycięzcą programu
  9. Nie gadaj, fajnie widać jak na początek. A to na pewno pierwsza fota?
  10. Rozumiem, że wszystkie fotki na stronie są Twojego autorstwa i dlatego na dole jest linijka: Copyright C by Wktor Orlof.
  11. Poszukaj w necie albo na p2p pdfów o pozycjonowaniu. teraz wiekszosc wyszukiwarek chyba olewa znaczniki META itp. Co nie które zdaje sie reagują na nagłowki na stronach H1, H2, H3... p.s A jak by posta przenieść do wolnych tematów?
  12. Koniecznie http://video.google.com/videoplay?docid=-2....Krzepy&pl=true
  13. Ale co Ty tam chcesz wstawić? Okular jedynie chyba
  14. "Kombinuj dziewczyno nim Twe chęci przeminą..."
  15. Dokłądnie takie zadanie spełnia rzeczona wyżej roleczka
  16. Prosze żadnych śmiechów hihów! Żeby była jasność: Nie u żywam statywu z kompletu. Na fotce jest recznie robiony statyw na którym leży teleskop. Teraz tylko kłąde aparat obok wyciągu, zakładam "przejściówke" i można cykać co nie co Na statywie "firmowym raczej by to nie przeszło
  17. Acha i jeszcze fotka mojej przejściowki do cyfraka (własnej produkcji): Materiały: - Tekturowa rolka po papierze toaletowym Touching Toalet paper; - Czarna taśma samoklejąca. Pasuje prawie idealnie i można fajnie ustawić
  18. Tutaj skan kilku fotek zenitem w ognisku głównym 76/700. Można troszke troszke kosmetyke poprawić ale to tylko do pokazania. Księżyc: i Wenus: No ale za wiele tam sie nie podokręca Obiektyw przecierz jest na stałe. A ten adapter to raczej tylko do prawidlowego ustawienia osi.
  19. Siur, tylko też adapterek trzeba na M42. Można wtedy z okularkiem focić albo bez.
  20. Uwaga, lekko sprośne! Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torb? pełn? pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielka sumę pieniędzy"... Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan. Prezes spytał o kwotę, jak? starsza pani zamierzała wplacic Ona za? odpowiedziała, ze chodzi o 50 milionów EURO. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistosci. Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy. - Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?" Klientka na to: - Calkiem prosto. Zakładam się". Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?". Starsza pani odpowiada: - O wszystko co możliwe. Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EURO, że pańskie jaja są kwadratowe! Prezes zaśmiał się głośno i powiedzial: - Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić." - Cóż, przecież powiedziałam, ze w ten sposób zarobiłam moje pieniądze. Byłby pan gotowy założyć się ze mn??" Ależ oczywiście odpowiedział prezes (w końcu szło o mnóstwo pieniędzy)- zakładam się o 25.000 EURO, że moje jaja nie są kwadratowe." Starsza pani odpowiada: - Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?" - Jasne. Prezes wykazał zrozumienie. Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej formie. Z jednej i drugiej strony.. W końcu przy pomocy głupiego testu osiągnął 100 - procentowa pewność. Wygra ten zakład! Następnego ranka o 1000 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku. Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład, którego stawka jest 25.000 EUR. Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe. W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni. Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć jaj. - No dobrze - odpowiedział prezes. - 25.000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, ze chce się pani do końca przekonać. Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje dłonie. Wtedy prezes zauważył, że prawnik zaczyna uderzać głowę w ściane. Prezes pyta więc kobietę: "Co się stało z tym pani prawnikiem?" Na to ona: - Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EURO, ze dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.