Witam serdecznie. 26.04.2010 godz. 3.32 - przebudziłem się, a że łóżko stoi na przeciw okna moje zaspane oczy chcąc nie chcąc powędrowały na niebo. No i ? A no właśnie pytanie do Was szanowni experci, czy może Ktoś z Was może prowadził obserwacje nieba nad centralna Polska?. Odp. na to co widziałem niestety nie mogę znaleźć na tym forum. To coś wyglądało jak "samolot lecący na światłach pozycyjnych... no właśnie ale samoloty nie posiadają tego typu świateł... zresztą nie dopatrzyłem się jakiś innego koloru świateł. Barwa tego światła był taka ja widzimy gwiazdy z Ziemi czyli "białe". Obiekt ten poruszał się mniej więcej z północny-zachód na południowy-wschód, ruchem jednostajnym, obserwacja trwała około 1 min. czyli o 3.33 obiekt znikł w dali. Na forum doszukałem się tylko o czym takim jak "Bolidy" i prawie było by to to gdyby ten obiekt zostawiał za sobą tą "smugę", "ogon". Czy leciało wysoko ? Hmm ciężko powiedzieć, było dość duże. Ale czy było tak duże bo leciało tak nisko, czy może tak duże że nawet lecąc bardzo wysoko wyglądało jak Syriusz powiększony 10x. Przytaczam Syriusza bo to chyba największa gwiazda widoczna z Ziemi gołym okiem. A może po prostu to było UFO i napisałem na nie właściwym forum . Wszelkie teorie mile widziane, a może najdzie się jakiś "Nocny Marek" i wyjaśni to zjawisko nie tylko operując wiedzą ale i dowodami. Pozdrawiam.