Skocz do zawartości

Argon

Społeczność Astropolis
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Argon

  1. "Nie wolno" w znaczeniu metodologii naukowej. Praktycznie niemożliwe x praktycznie niemożliwe x ... = praktycznie niemożliwe do potęgi n.

    Zaś za niesugerowanie moich niewątpliwych ograniczeń bardzo dziękuję :D

     

    Milion lat dłuższej ewolucji, i problem - praktycznie niemożliwe x praktycznie niemożliwe x n znika. Wyobraź sobie jak dwóch starożytnych dywaguje o lataniu :

     

    -Czy człowiek może się wzbić w powietrze ?

    -Nie !

    -Dlaczego!?

    - Bo zgodnie z naszym stanem wiedzy to praktycznie niemozliwe ! :szczerbaty:

  2. Dlatego, że prawdopodobieństwo czegoś takiego jest tak niesłychanie małe, że nie wolno nam tego przyjmować za prawdę. Nie wiemy, czy życie poza Ziemią w ogóle istnieje. Tym bardziej nie wiemy i być może nigdy nie będziemy wiedzieć, czy istnieje/istniało życie inteligentne. Jeśliby nawet istniało, nie może być "człekokształtne" - ani fizycznie ani psychicznie.Odległości są tak szalone, że na obecnym poziomie wiedzy trudno zakładać możliwość komunikacji a co dopiero podróży. Pomijamy celowość takiej podróży i środki na nią poniesione. Tymczasem wszystkie "paleoastronautyczne dowody" można wytłumaczyć na wiele innych, całkiem prawdopodobnych sposobów.

    Więc jednak musimy użyć brzytwy Ockhama.

    [/quote

     

    Nie wolno ? chyba powinieneś użyć innego wyrażenia :), "nie wolno" kojarzy się z jakimś ograniczeniem, zakazem (nie sugeruję twojego ograniczenia, nic tych rzeczy, a raczej o wybrzmienie tego zdania ;) ). Owszem nie wiemy czy istnieje lub istniało, ale to że nie mogło być człekokształtne ani fizycznie, ani psychicznie to tylko domniemanie, bo znalazłeś próbkę z życiem pozaziemskim ?, jakiegoś kosmitę ? że masz stuprocentową pewność ? Przypuszczam że nie. Wszystko rozstrzyga się o poziom naszej wiedzy. Celowość - a jaką celowość ma wysyłanie sond poza układ słoneczny ? czy chęć poznawania, miałaby być tylko ludzką cechą. Czy na pewno wszystkie paleoastronautyczne dowody da się wyjaśnić na inne sposoby ? Będąc bardzo upartym mógłbym wysnuć wnioski że użytkownicy tego forum nie istnieją, wreszcie nigdy was nie widziałem.:szczerbaty:

     

    ZbyT, tak bo wiesz czym jest chmura, i że jest jedynie chmurą. Pomyśl, a jak byś widział chmurę pierwszy raz w życiu

    ciekawe jak byś ją opisał :szczerbaty:. Potwierdziłeś tym samym że ludzie, zależnie jaki mają poziom wiedzy, porównują rzeczy

    których nigdy wcześniej nie widzieli do tych znanych, jak w kulcie "cargo", który takie zjawisko też potwierdził, więc nie wiem w czym blędne jest stwierdzenie że na Istoty pozaziemskie, starożytni mówili(by) Bogowie. :)

  3. na pewno kosmici :szczerbaty:

    popełniasz typowy błąd logiczny: jeśli nie potraficie tego wyjaśnić to mamy do czynienia z kosmitami :Boink:

    tymczasem brak wyjaśnienia może wynikać z całej masy innych przyczyn, a podstawowym jest brak odpowiednich danych by poddać obraz analizie

     

    w takich sytuacjach zawsze przypomina mi się film, który kiedyś widziałem w TV. Opowiadał o "dowodach" odnalezionych przez Denikena. Pokazali tam indiańską płaskorzeźbę, na której znajdował się "kosmita" w skafandrze kosmicznym. Pierwsze co mi wtedy przyszło do głowy to pytanie: dlaczego setki lat temu ukazał się Indianom człekokształtny przybysz z kosmosu ubrany w skafander kosmiczny z drugiej połowy XX wieku? Odpowiedź jest prosta: to Denikenowi ukazał się kosmita bo takie pojawiło się u niego skojarzenie. Powodem jest to, że widzimy nie tylko oczami ale przede wszystkim mózgiem, który analizuje obraz i podpowiada nam co widzimy przypasowując odpowiednią interpretację do znanych sobie wzorców

     

    setki lat temu nikt nie widział kosmitów bo wtedy mózgi ludzi nie znały (z literatury czy filmów) statków kosmicznych i Obcych

    dawniej ludzie znali tylko bogów więc wszystko czego nie potrafili wyjaśnić było dziełem bogów

     

    pozdrawiam

     

    ZbyT, przecież pisałem wcześniej, że nie każę wymuszać, potwierdzenia przez kogoś że to kosmici, ale dalej jesteśmy w tym samym punkcie, już dużo było pisane o logice ufowierzycieli, fajnie naczytałem się, rozumiem, ale ZbyT pisałem że to działa w dwie strony. Zadałem pytanie, czym więc jest obiekt nad Los Angeles, wszyscy piszą - " no na pewno nie statek obcych" - Ale panowie, tak się nie robi, :szczerbaty: , mówimy że nie statek, więc powiedzmy czym innym może być, jeszcze nikt nie zaproponował innego wytłumaczenia, więc może ktoś ma inne równie dobre wytłumaczenie ? Pisałem to wcale nie muszą być jacykolwiek kosmici.

    Widzę zahaczyłeś o paleoastronautykę, Hmm, dziwna logika, setki lat temu nikt nie widział kosmitów, ponieważ dopiero dzisiaj są filmy o kosmitach ? Ludzie znali tylko bogów. A kim ci Bogowie więc byli ? były różne religie, w jednych ludzie czcili przyrodę, drzewa, a w drugich bogów z nieba którzy latali Wimanami, kimkolwiek byli, o ile byli :blink: Nie wiem dlaczego paleoastronautyka, jest taka trudna do zaakceptowania, jest całkiem możliwa, nikt tu nie łamie przecież praw fizyki, to założenie że po prostu odwiedzili nas wcześniej, ale niepodważalnych dowodów jest bardzo niewiele, o ile są, I to jest niestety fakt <_<

     

    Fajne rady Janko, piszesz doradzasz, ależ wielkie ci dzięki, ale bagatelizowanie sprawy jej nie wyjaśni. Trudna dyskusja, jeśli jest ci to obojętne, i z góry zakładasz że niedorzeczne.

  4. Zasada jest taka:

    nie powoływać zbędnych bytów.

    Jest to tak zwana brzytwa Ockhama. Jeśli można wyjaśnić kwaśnienie mleka w inny sposób, to nie trzeba do tego powoływać krasnoludków.

    Tymczasem ufolodzy wszystko tłumaczą inteligencją pozaziemską - i piramidy, i kręgi w zbożu, i niewyjaśnione (dla nich) obserwacje na nieboskłonie. To taki rodzaj wiary, każdy myślący inaczej jest podejrzanym niedowiarkiem, heretykiem, głupcem. :piaskownica:

     

    Wszystko pięknie i ładnie, tylko nie powiedziałeś mi nic nowego, o czym bym nie wiedział, zrobiłeś fajny kociołek,<_< i uogólniłeś wszystko, dodając do tego brzytwę Ockhama. A więc proszę cię, wyjaśnij do dzisiaj niewyjaśniony incydent nad Los Angeles :rolleyes: Pokombinuj, może krasnoludki ?

  5. Pewnie, że nie ważne. A jaka jest ich watość naukowa? (jakieś latające bąbelki, światełka, etc.). Jak powiesz mi, jaką wartość poznawczą z nich można wyciągnąć, to z chęcią się do tego zastosuje i może otrzymam nobla za rewolucyjne odkrycie. To nie dotyczy tylko ufologii. To zasada każdej teorii - musi być udowadnialna, powtażalna, i... chociaż deliktanie mieć coś wspólnego z empiryzmem :szczerbaty:

     

    W przeciwnym wypadku mówimy tylko o emocjach, wierze, i... czymś tam jeszcze. Nie zabraniam, nie neguję. Proszę bardzo, ale nie wciskaj mi kitu o wiedzy budowanej na podstawie tych "dowodów', który tu radośnie przedstawiasz. Co więcej, w rzeczywistości nawet nie dopuszczając do siebie strategii poznawczej.

     

     

    Nie wiem, nie chce mi się tego nawet analizować. Jakoś jest tak podła, że cokolwiek to było, to może to było i tyle. Dalej szkoda czasu.

     

     

    Nie będę Ci ułatwiał. Nie poświęciłeś nawet sekundy swojego cennego czasu na poszukanie odpowiedzi. Oto test dla Twojej obiektywności: masz 24h na odkrycie tej "youtubowej tajemnicy". Odpowiedź znajdziesz nawet w google. Podpowiedź - nie, nie jest to pozaziemska technologia.

     

     

    Bynajmniej, typowy lampion chiński. Dokładnie tak się one zachowują na większych odległościach niesione silnym "prądem".

     

     

    Co? To już koniec? Cały arsenał dowodowy?

     

     

    Tiaaa, i znowu jakość z psiej dupy.

     

    Może odpowiesz mi na pytania, bo póki co, to ja muszę odpowiadać na Twoje. Zadałem Ci kilka bardzo istotnych w porzednim poście i liczę, że wykażesz minimum szacunku oponentowi i się ustosunkujesz? :szczerbaty:

     

    A dlaczego nie chcę ci się analizować ?:szczerbaty: jakość bardzo słaba, ale prawdopodobieństwo że zostało to spreparowane - bardzo niskie, ale jednak, potwierdziłeś że coś to mogło być

    ale na tym się kończy, bo według oficjalnych źródeł do dzisiaj jest to sprawa niewyjaśniona http://pl.wikipedia....a_o_Los_Angeles i jest co analizować :rolleyes: A więc ?

     

    Film z kamery samolotu z systemem FLIR, może nie jest "superszczegółowy", ale też odpada Fotomontaż, a więc już są dwa filmy. :szczerbaty:

    Wartość naukowa - na razie żadna, jak chcesz wyciągnąć jakąkolwiek wartość naukową z teorii, które są w większości odrzucane. Kiedyś też zapewne ludzie patrzyli z poważaniem na pioruny, i rozmyślali jakie one wspaniałe, niezwykłe i boskie, tylko do czego mogłyby się przydać :g:?

    O Arsenał się nie martw :szczerbaty:

     

    Tak tylko Indianie, i Hiszpanie Należeli do tego samego Gatunku, a zamiary jakichkolwiek kosmitów można jedynie sobie domniemywać:rolleyes: Zresztą sam napisałeś, jak wiele by ich od nas różniło.

  6. Tok rozumowania można odwrócić i zaakceptować to co próbujesz narzucić - każdy lampion to dowód na kosmiczne, inteligentne pochodzenie UFO a jakikolwiek zarzut o nieautentyczność to przejaw wąskiego umysłu, indoktrynacji lub braku wyobraźni. Koledzy zaproponowali bardzo trzeźwe spojrzenie, niestety wyklucza większość radosnej twórczości youtube, przykre ale oszczędza czas

     

    Pozdrawiam

     

    Ależ nie, nigdzie tak nie twierdzę, ale zaakceptowałem argumenty jakie podaliście, nie narzucam że wszystkie są dowodami bo to totalny absurd,<_< tylko zmartwiłem się faktem że na filmie nic nie udowodnisz, a jedyne relacje, to relacje naoczne i filmowe. Ale czy uważasz że 100% wszystkich doniesień jest zmyślona ? że wszystko z kategoryzujesz do tego, że albo to halucynacja, albo fotomontaż ? film z Los Angeles to czego by wtedy się zaliczał ? Halucynacja ? Sprawa z fotomontażem wszystko ułatwia, nic już więcej tłumaczyć nie musisz, i nie zaprzeczę, w większości przypadków ułatwia bardzo gdyż większość to fotomontaże, ale może nie wszystkie ?:blink: Napisaliście, że ktoś kto zobaczy np. powyższy film i wierzy gorliwie w latające spodki, będzie robił wszystko aby udowodnić że to kosmici, ale to działa też w drugą stronę, ktoś od razu działa z zamiarem obalenia tego że to Obiekt pozaziemski (może ziemski ?) będzie dopasowywał fakty aby tą tezę obalić. Jeśli coś jest mało prawdopodobne, nie oznacza że nie istnieje, wiem wiem wszystko można do tego sprowadzić, ale to fakt, z wieloma odkryciami tak było. A czym są obiekty z ostatniego filmu ? tego z kamery samolotu ? A wir z norwegi ?, nie każe wam usłyszeć od was że to kosmici, może jest wytłumaczenie, bez używania wszędzie fotomontażu i kosmitów :mellow:

     

    Nie popadajmy, ze skrajności w skrajność, nie jestem jakimś "ufooszłołomem":szczerbaty: i nie twierdze że to przybysze z "Nibimbru" ale nie będę też wszystkiego sprowadzał do fotomontażu

  7. Niestety, czyli jakikolwiek film, czy relacja nic nowego nam nie powiedzą, i prawdopodobnie wszystkie rzekome "dowody" to albo preparacja, albo halucynacja, i więcej już nic niestety nie napiszę, wreszcie wszystkie filmy który miałyby być dowodami są nieważne, relacje tym bardziej, bo oprócz samego siebie nikt już tego nie zweryfikuje, rzeczywiście dzisiejszy poziom grafiki komputerowej, jest na tyle zaawansowany że można uzyskać bardzo realny obraz, a co z relacjami sprzed wieków ?http://www.ancientx.com/nm/articlefiles/17-madonna_ufo.jpg - fanatazja autora, nikt nie wie co miał na myśli

     

    Obiekt wiszący nad Los Angeles ?

    http://www.youtube.c...h?v=mhg_ZoKCEs0 - Może jakaś tajna broń

     

    Jakiś wir nad Norwegią

    - Spreparowany :szczerbaty:

     

    http://www.youtube.c...h?v=r0J7tyHj1ec - Tyż spreparowane

     

    I tyle :szczerbaty:

     

    a i jeszcze to, też spreparowane ?

  8. Niestety, teraz to jest tylko moje słowo przeciwko twojemu, ponieważ bez jakiejś dokładnej analizy nie udowodnisz że to "fake", większość argumentów to trochę twoje subiektywne odczucia - "ponieważ, widać bujanie" telepie", tak nie udowodnisz że to powstało w postprodukcji, nawet sam widzisz jak różnią się twoje filmy od tego z Jerozolimy, jakie są dokładne a zarazem każdy zobaczy że to "fejk", ponieważ taki obiekt widziało by wiele wiele osób :rolleyes: ba ! a jaka byłaby reakcja. Dlaczego akurat o tych filmach nie trąbią w telewizji ? Bo każdy na pierwszy rzut oka widzi że jest spreparowany.

     

    Ciekawi mnie że nie skupiłeś się nie na tym co jest na filmie, ale na samym filmie, nie chodzi mi o to że to źle, ogólny pogląd na materiał też jest ważny, ale na razie nie podałeś w wątpliwość zachowanie obiektu, i tego że wygląda "nierealnie". Bo jeśli nie wiem czym to może być (To wcale nie musieli być jacykolwiek kosmici :szczerbaty:) to od razu film spreparowany.

     

    Próbowałem znaleźć na Yt jakiś film, Ala Analiza filmu, ale niestety nie znalazłem <_<

     

    rzeczywiście filmik wyżej bardzo zabawny :D ale Wojtek co tłumaczy ? że ktoś wyciął papierowe ufo i zawiesił na kilometrowym sznurku nad Jerozolimą:szczerbaty: ?

  9. Ha, silniki manewrowe stacji mogłyby wyjaśniać te nienaturalne ruchy tych obiektów, czy to w góre czy w dół, ale na stacji astronautów jest wielu, nie ma jednego okna i kamery, więc tyle osób mogłoby się pomylić ? i żaden z nich nie pomyślał o tym o czym tu użytkownik Adam_Jesion odkrył ?:szczerbaty:, chyba że jeden zasugeruje że widzi statek obcych i każdy widzi tam automatycznie statek obcych <_<

     

    Tu jest drugi i chyba jeden z kilku z nagrań tego obiektu nad jerozlolimą, nie telepie na wszystkie strony :szczerbaty: a i widać co robił obiekt wcześniej

    http://www.youtube.c...h?v=xTQVtyh4XkI

     

    O ile się nie mylę to zarejestrowała to więcej niż jedna osoba i jeszcze większa ilość widziała

    I całkiem naturalnie to wygląda, osoby są mocno zaskoczone i bacznie obserwują nie wygląda mi to na "fejk" i nie widać

    tu tego sztucznego telepania kamerą, do wywołania "atmosfery"

    a z tą demokracją nie do końca o to chodziło, chodziło mi raczej o prawdopodobieństwo :szczerbaty:

    śmieszna sprawa z tymi lampionami była, do dzisiaj można znaleźć osoby które widziały Ufo, okazujące się lampionem :szczerbaty:

  10. Wtedy sprawa była prosta. Obliczono orbitę, na którą weszły wcześniej wyrzucone nieczystości. Wtedy takich orbit było tylko kilka, dziś są ich dziesiątki tysięcy, z tego znacznej większości nie da się obliczyć.

     

    A i zmiany toru lotu obiektów jest bardzo łatwo wyjaśnić. Mamy tu do czynienia z zagadnieniem dwóch ruchomych ciał. Podobnie jak obserwując planety dostrzeżemy ruch wsteczny, tak na orbicie będziemy obserwować wiele pozornych manewrów. Tutaj jednak zadanie jest bardziej skomplikowane, bo i orbit jest znacznie więcej rodzajów. Trochę ekscentryczności, odrobina inklinacji i już obiekt pozornie zwalnia, przyspiesza albo nagle zmienia kierunek ruchu o kąt prosty.

     

    ale stacja, zdecydowanie się nie poruszała, z resztą obiekt z 0:19 nie wygląda jakby był wynikiem ruchu stacji lub wahadłowca, jakby zapytać jakąś rzesze ludzi nic im nie sugerując, co to jest, najwięcej osób uznało by na pewno że to jakiś realny obiekt, który gdzieś leciał. Iluzja z refleksem w powyższym filmiku, jest dosyć łatwa do zdemaskowania :rolleyes:nie wydaje wam się że najbardziej prawdopodobne jest uznanie że to obiekt który naprawdę, w danej odległości leciał od statku, no przecież to okropne komplikowanie sobie sprawy - "To jest Wszystko, tylko nie realny obiekt" - a skłaniał bym się że to jest najbardziej prawdopodobne :huh: A co z tym filmem z Jerozolimy ?

  11. Owszem, sam domyślałem się że 1 i ostatni są obrazami spod mikroskopu. Nikogo nie testuje :szczerbaty: tylko żarła mnie ciekawość na temat wyjaśnienia tych "niezwykłych" przed dokładnym przeanalizowaniem filmów. Flary :blink: czym są te flary ? naprawdę pytam z ciekawości, bo nie wiem czy chodzi o meteory :rolleyes: więc flarą jest obiekt z 0:19 ? mógłby się tak zachowywać ? bo niektóre z tych obiektów rzeczywiście przypominają paprochy, ale napisałem wcześniej, że te obiekty nie tyle co zarejestrowała kamera, ale widzieli astronauci, przecież nie robili zbędnego zamieszania z powodu głupiego paprochu, toż to astronauci wykształceni ludzie i powinni wiedzieć co widzą, podchodząc do tego sceptycznie. Wydaje mi się że jak ktoś tu usłyszy UFO myśli - jestem astronomem/astroamatorem nie mogę wierzyć w takie bzdury, intuicyjnie wykluczając że takie coś w ogóle istnieje.

     

    Jeśli to byłyby paprochy, :mellow: to zachowują się one, tak....inteligentnie ? jeden okrąża drugiego po czym odlatują w określonym kierunku :blink:

     

    Ciekawe czym to jest ?

  12. Jednak jakieś wytłumaczenie jest, teoria z mikrokryształkami lodu, w niektórych przypadkach ładnie by to wyjaśniała,:blink: lecz w niektórych ujeciach np. 0:19 widać obiekt który leci z niewiarygodną prędkością i zwalnia w mgnieniu oka, a jeszcze inne jak w 0:46 lecą hen gdzieś w górę :szczerbaty: najlepsze jest to że sami astronauci nie wiedzą co to może być, wnioskując z ich komentarzy mówią o tych obiektach jak o realnych zjawiskach, nie refleksach lub kryształkach, to nie tylko zarejestrowała kamera, ale potwierdzają astronauci.

  13. Jeżeli byłyby to Statki Obcych lub tajne obiekty np Armii USA, wątpię czy te filmiki pojawiłyby się w sieci ;). Nie dysponuję wiedzą co to może być, ale najprawdopodobniej śmieci wyniesione przez człowieka na orbitę podczas rożnych misji.

     

    sam chciałbym uznać że niektóre z tych obiektów są kosmicznymi odpadami, ale niektóre totalnie nie pasują do definicji takiego "śmiecia", latają w różne strony i co dziwne wzbijają się na wyższe orbity :Salut:

  14. Tak trochę poważniej, obejrzyjcie tę kompilację filmów i nagrań z misji kosmicznych,<_< i rozważcie czym są te obiekty, może śmieci kosmiczne ?

    tajne projekty ? niektóre za...:szczerbaty: latają z niezwykłą prędkością. Czym mogą być? śmiało piszcie co uważacie, nie sugeruje od razu że to pojazdy kosmitów czy innych szaraków :szczerbaty: jakkolwiek się zwą.

     

     

    No co, jak Hyde Park to Hyde Park :Boink:

     

    zapomniałem link :szczerbaty:

     

    http://www.youtube.com/watch?v=e4LwFeNbdDw

  15. Temat o którym dawno zapomniałem, i jeszcze daje oznaki życia. Widzę próby reanimacji tematu, Krawat korzystaj z balkonu i fotografuj :szczerbaty: Wiosna w trakcie, lato idzie może zobaczymy jeszcze inne dzieła, natury i fotografów B) sam nie mam niestety nowych

  16. Ja mogę napisać że wczoraj około 70 km ode mnie przechodziła burza, jeszcze takiej nie widziałem ponieważ była daleko nie było słychać grzotów ale błyski pjawiały się dosłownie co sekundę, rozświetlając całe niebo, wyglądało jak pokaz fajerwerków, niesamowite. szkoda że nie przeszła bliżej, to by było widowisko.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.