mathu

Rozpakowałem dzisiaj Nikona 12x50 EX, bardzo poręczna, lekka, jasny, ładny obraz, ale... Posadziłem ją na statywie, wycelowałem w Księżyc (zaczynał się właśnie zachód słońca), pobawiłem się trochę ostrością, w końcu kontempluję sobie kratery i nagle przez pole widzenia przelatuje nisko lecący samolot pasażerski, przecinając tarczę Księżyca dokładnie w połowie... SZOK i opad szczęki

Na pewno nie oddawaj do serwisu, bo wyrzucisz pieniądze w błoto. Najlepszy środek do czyszczenia matryc to Green Clean. Wystarczą same szpatułki do czyszczenia na mokro (77 zł).

Statyw będzie używany raczej sporadycznie (tylko do obserwacji nocnych, a to nie jedyne zastosowanie lornetki) - ale jeśli ma być różnica w stosunku do Tento, to niech powiększenie będzie większe. Do obserwacji wyłącznie z ręki wybrałbym pewnie poręczne 6x. A Celestrona pewnie i tak dokupię.

Ta moja stara Tento to był jednak 10x50 - a więc dla odmiany kupię jednak Nikona 12x50. Wybór dokonany.

Wolałbym już dołożyć kolejny tysiąc i kupić jakiś teleskop. Odrzuciłem już tego Celestrona i teraz rozważam wyłącznie Action EX 10x50 i 12x50. Czy w 12x50 zobaczę cokolwiek więcej, niż w 10x (na statywie)? Jeśli nie, to nie zastanawiam się już dłużej i zamawiam 10.

No ale Monarch za 2500 to trochę inna liga cenowa niż lornetki za trzy cyfry Bardziej chodzi mi o różnice cenowe między Celestronami i Nikonami EX.

Różnica cenowa nie gra roli.

Tak w ogóle to się zastanawiam, czy lepszym wyborem nie byłoby combo Nikon 10x50 + Celestron 15x70. Ten Celestron jest bardzo tani, więc dokupienie go jako drugiej lornetki nie stanowi żadnego problemu, ale zestawienie 12x50 i 15x70 nie ma chyba większego sensu - powiększenie 12 w praktyce też wymaga statywu, więc te lornetki by się nie uzupełniały.

Ale rozumiem, że nie ma co porywać się na Celestrona 15x70?

Witam Dawno temu używałem lornetki Tento (chyba 8x50 jak dobrze pamiętam) do zerkania na Księżyc, Plejady i kilka innych obiektów. Ale nigdy nie mocowałem jej do statywu i szybko mi się to znudziło (ruskie lornetki są ciężkie jak cholera, a ja byłem dzieckiem). No i jakoś tak mi przyszło do głowy, żeby kupić sobie jakąś lornetkę i okazjonalnie popatrzeć na niebo. Kupię prawdopodobnie Nikona 12x50 EX. Mam statyw Slik 330 DX ze standardowym gwintem do aparatów foto (nie wiem ile mm, ale pasuje do wszystkich moich aparatów). Co mam jeszcze dokupić, żeby zamocować na nim tego Nikona? Oryginalny adapter N.? Czy jest coś lepszego/tańszego? I w ogóle, czy ten statyw uciągnąłby coś w rodzaju 15x70?