Cześć
Koledzy, postanowiłem w końcu sprawdzić jak wygląda kolimacja w moim SCT 8.
W pudełku zrobiłem dziurkę i wsadziłem do niego latarkę - taka sztuczna gwiazda. Zdjęcia z około 10m. Próbowałem też z kulkami ale mimo oświetlania kulek latarką otrzymywałem za ciemny obraz. Do kolimacji zmotywował mnie denerwujący efekt komy na planetach. Ale może to efekt zbyt dużego powerowania przy średnim seeingu (ok. 220x). Na księżycu i gwiazdach nie widzę tej komy. Rozogniskowanie na gwiazdach daje podobny efekt, tylko nigdy nie zdążę zrobić zdjęcia - więc dlatego ta sztuczna gwiazda.
Jedno zdjęcie przed ogniskiem, drugie za ogniskiem. Czy mogę uznać, że kolimacja jest ok, czy też taką kontrolę mogę sobie wsadzić w kapcie?