Skocz do zawartości

Grzegorz.Wwa

Społeczność Astropolis
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Grzegorz.Wwa

  1. Enkodery robią tutaj to samo co dobrze przygotowany PEC z tym że są w stanie korygować ruch w czasie rzeczywistym a nie na podstawie wgranej krzywej. Można oczywiście dywagować za i przeciw :) Zazwyczaj jest kwestia kasy. Jako przenośny montaż nie brałbym zapewne wersji EC bo żeby to miało sens trzeba dobrze ustawić na polarną a żeby to dobrze zrobić trzeba trochę czasu spędzić na ustawieniach i to przy każdej sesji no a jak wiadomo szkoda marnować cennych minut nocą. A z guide wystarczy mniej więcej przez lunetkę ustawić i będzie dobrze.

     

    Natomiast do obserwatorium to bym się już grubo zastanawiał...

     

    Na cloudynights znalazłem podobne opinie. Sam iOptron nazywa to 'real time PEC'. Rozumiem, że same enkodery (urządzenia w automatyce jak doczytałem) służą do precyzyjnego wskazywania położenia. Ale jak rozumiem skoro korygują - muszą wiedzieć skądś jakaś pozycja jest dobra albo zła (tak jak w PECu - najpierw "ręcznie" korygujesz i to jest nagrywane a potem odtwarzane, czyli jest wzorzec), czyli muszą mieć informację zwrotną. na cloudy tez piszą "training is not needed, it's always on" ... Możesz 2 słowa jak to dokładnie działa, jak one się uczą poprawnej pozycji?

     

    I czemu nawet jak "na szybko" ustawię na polarną nie mogę tego guidować? Przychodzi mi do głowy że oczywiście marnuję wtedy wydane pieniądze na precyzyjną funkcję i dodatkowo jeszcze marnuję kasę na zestaw guidujący, więc 2 razy wyrzucam, ale chodzi mi teraz wyłącznie o to, żebym dobrze zrozumiał czy to wtedy bezsensowne wydawanie pieniędzy czy kwestia techniczna, że nie można guidować takiego montażu?

     

  2.  

    A swoją drogą dopieściłem AZ-EQ5 i z guide prowadzi mniej więcej w zakresie 0.6-0.8 arc sec. Ale ten montaż pomimo że można go z łatwością przenosić razem ze statywem i jedną przeciwwagą to nie wydaje się bardzo "portable" ale jakościowo SW w tym przypadku się postarało. Już ciężko mówić że to typowa chińszczyzna...

     

    Moim zdaniem:

     

    Jeżeli cena odgrywa dużą rolę: CEM25, AZ-EQ5

    Jeżeli cena nie gra roli: CEM25EC, EM-11

     

    Jeżeli waga i przenośność ma duże znaczenie to CEM25, CEM25EC.

     

    CEM25EC wygląda ciekawie. Dzięki. Nie przeszkadza, że ma koło ślimakowe z aluminium a ślimaka z mosiądzu?

    EM-11 sporo droższy jednak (używka tyle kosztuje na podstawie zakończonej aukcji) ale cały czas mam wątpliwości czy nie

    ma za małego udźwigu (liczę 10+kg na bezpiecznie)... i tu https://www.optcorp.com/takahashi-em-11-temma-2m-equatorial-mount.htmljeszcze czytam, że

    pracuje między -5 a +30 st. C.

     

  3. Witaj w klubie CFF-owców.

    Ja osobiście używam heq5. To jest sprzęt na wyjazd samochodowy. Ale samolotowy już nie.

    Pamiętaj, że waga samej tuby to nie wszystko. Dorzuć dwie kamerki, koło filtrowe, flattener, guider lub OAG.

    Astrofoto wymaga więcej od montażu niż wakacyjny wizual. Montaż który by udźwignął cffkę z osprzętem, prowadził dobrze i do tego nadawał się do a samolotu? Będzie ciężko.

     

     

    dzięki. szukałem w sieci, nie wiedziałem że tacy są:-), żadnych testów... ale może słabo szukałem.

    pamiętam i dorzucam, tak z 10kg liczę to montaż z 10kg+. walczę:-).

     

  4. Jest taki: https://www.astromarket.org/monteringen-en-toebehoren-5/eq-goto-mounts-5/ioptron-5/cem25-w-tripod--case---payload-12kg--5

     

    Nośność podobno 12 kilo, waży 5. Ma kompensację luzów ślimak - ślimacznica (Spring loaded gear system with customer adjustable loading force) czyli teoretycznie jest bardziej zaawansowana opcja niż sky watcher czy ... Takahashi... Ale... Nie mam teraz czasu przegrzebać internetu w celu weryfikacji czy deklaracje przekładają się na faktyczne wyniki. Prawda jest taka, że o ile nie zapłacisz dużo za nowoczesny montaż z wysokiej pułki to każdy klasyczny montaż oparty na ślimaku i ślimacznicy będzie pracował podobnie. Sky watchery i montaże z tego przedziału cenowego po solidnej modernizacji i regulacji poprowadzą przyzwoicie (moje zdjęcia mogą to potwierdzić), Tak będzie to miał po wyjęciu z pudełka, a używanego można kupić całkiem niedrogo. Jakość zostanie z nami na długo po tym jak zapomnimy o cenie :D

     

    Używany EM-11 czemu nie. Zapoluję i zobaczę ceny.

    Dzięki za CEM25. Świeży upgrade do ZEQ25. Sprawdzam.

     

  5. Dzięki.

    Rozumiem, że chodzi o powtarzalność. Dlatego napisałem na początku , że "Zakładam że taka półka to PE (jak nazwa wskazuje) jest okresowy i można to poprawić właśnie PECem".

    Tak ma +-20. A ludzie dostają na IEQ45 +-5 po korektach...

     

    Znalazłem też bezpośrednie porównania (szukam szukam i czytam).

    http://astropolis.pl/topic/40575-zeq25-nowy-montaz-ioptron/

    http://www.cloudynights.com/topic/375433-ioptron-ieq30-12-arc-sec-p-p-periodic-error/?do=findComment&comment=4814407

    http://astropolis.pl/topic/40226-ieq30-vs-em-11/

     

    Im więcej czytam tym więcej mam wątpliwości dlaczego mam dopłacać sporo kasy (10 tys. różnicy). Czy to trochę nie jest tak że chińszczyzna dogania jednak ... ?

    Czy nie lepiej kamerkę dobrą kupić za różnicę? EM-11 chyba odpada...Rozumiem że wyguiduję bo jest stabilny ale to samo zrobię

    z innymi za dużo mniejszą cenę (choć cały czas to weryfikuję). Plus trzeba przerabiać dla szerokości >50st...

     

  6. Why że spytam filozoficznie? Tak konkretnie. Natrafiłem na takie podsumowanie

    http://lambermont.dyndns.org/astro/pe.html

     

    EM11 ma +-20arc sec a z innymi dostaję dużo lepiej (na ile to są wiarygodne wyniki - cały czas szukam szczegółów). Ale link do iOptrona IEQ45 na cloudynights

    pokazuje jak byk +-5 arc sec. Jak IEQ30 będzie trochę gorszy dlaczego mam płacić?

     

    Teraz się jeszcze zastanawiam czy 9 kg (EM11) to nie za mało...

     

    Ten czerwony drogi i za mały (8kg).

  7. Witam Wszystkich,

     

    Miotam się od dłuższego czasu na sprzętem. Miotam się bardzo. Ale ostatecznie padło na przenośny zestaw dobrej jakości na bazie APO.

    Pewnie na początku dzieciom pokażę a sobie przypomnę widoki różne, ale z czasem pewnie będę robił zdjęcia, a z jeszcze większym czasem

    zmienne, podwójne, fotometria, spektrometria bo jak się znam same zdjęcia mi się znudzą:-).

     

    APO - wahałem się długo, nawet na tym forum pytałem o różne 80mm. Ale ostatecznie postanowiłem celować w 100mm. Wahanie i miotanie

    ma tę dobrą stronę, że w międzyczasie odkładają się fundusze. Po różnych bojach w zakresie 100mm padło na CFF 105/630 f6

    (CFF telescopes). To już zaliczkowane, zaklepane, nie do zmiany, się robi:-). Będzie w czerwcu. 2016.

     

    No i przyszedł czas na montaż. Tu już wypadałoby się zdecydować do czerwca. Szukam i czytam oczywiście ale pomyślałem ze może w międzyczasie

    spytam o opinie praktyczne nt wstępnej selekcji i ew. na co zwracać uwagę. Warunek główny to przenośność (jak będę jechał na wakacje to chcę zabrać

    np. do samolotu; ale też nie chcę się zniechęcać ciągłym dźwiganiem z/do domu) i jakość prowadzenia i wykonania (do pewnych granic cenowych

    oczywiście) + po prostu praktyczne aspekty użytkowania (do obserwacji, ustawienia, etc). Nie chciałbym zmieniać po roku.

     

    Ww APO waży niecałe 6kg, więc montaż musi mieć z 10(?) kg udźwigu do astrofoto.

    Na początek do zdjęć będę używał mojego starego canona 350D, ale docelowo coś kupię.

    Na początek wpadły mi w oko:

     

    Celestron Advanced VX

    AZ EQ5 GT

    iOptron ZEQ25GT

    iOptron IEQ30 Pro

    Losmandy GM8 GLT + Gemini2

    Takahashi EM11

     

    Inne?

    A najchętniej to bym kupił mini wersję ASA DDM60 (czyli nazwijmy DDM30) za 35% ceny DDM60:-). Ale nie ma:-(

    Te dwa ostatnie to wyższa półka cenowa. Pozostałe porównywalne.

     

    Co o nich sądzicie? Czy np. GM8 znacząco różni się jakością prowadzenia od np. IEQ30 albo AZ EQ5 GT?

    Na surowo na pewno ale jak one wszystkie mają PECa to czy to nie wszystko jedno? Zakładam że taka półka to PE (jak nazwa wskazuje)

    jest okresowy i można to poprawić waśnie PECem. I wszystkimi zejdę w okolice +/- 6-7-8 arc sec?

    Wszystkie mają napędy na 2 osie, jakieś lepsze silniki, enkodery, etc (jeszcze szczegółowo nie doczytałem).

    Pewnie że GM8 to CNC a IEQ odlew alu ale czy to aż takie ważne? Czytałem, że te chińskie i tak się poprawia (wymienia smary,

    niektóre części, czasem w cenie). Więc czy warto dopłacać?

    Ale może bredzę...

     

    pozdrawiam,

    Grzesiek

  8. Ja szczylem będąc konstruowałem kartonowe lunety posiłkując się instrukcjami z Młodego Technika i kupując nieoszlifowane szkła do okularów w sklepach optycznych. Jedna to mi nawet wyszła i coś tam było widać :). Wyczerniałem plakatówkami. Ponieważ nie miałem problemów ze światłami miejskimi pół nocy latem potrafiłem przeleżeć na dachu pokrytego smołą garażu gapiąc się w niebo. Dostało mi się, bo leżałem na kocu położonym na ciepłej latem raczej smole:).

    Szczątki map nieba miałem z 4 tomowej encykolpedii PWN i do dziś pamiętam ten dzień (z 13-14 lat miałem może) jak gapię się w te mapy i wychodzę i wchodzę po kilka razy do/z domu próbując znaleźć tego Oriona... szukam i szukam, takie małe mi się wydawało na mapie więc patrzę raczej wąsko szukając szczegółow a tu nagle jest taki wielki... :). Wielkie emocje. Potem już poszło łatwo.

    Zdjęc nigdy porządnie nie zacząłem robić.

    • Lubię 4
  9. Chciałem podzielić się z Wami wiedzą o kursach, m.in. astronomii, na 'topowych' (co za słowo:)) uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych i na świecie.

    Kursy sa online i są ZA DARMO.

     

    Ja sam wpadłem na tę platformę edukacyjną przypadkiem i bardziej w kontekście kursów biznesowych, ale platforma oferuje wykłady z każdej dziedziny wiedzy,

    m.in astronomii. Chodzi o coursera.org. Tak o sobie piszą:

     

    "We believe in connecting people to a great education so that anyone around the world can learn without limits.

    Coursera is an education company that partners with the top universities and organizations in the world to offer courses online for anyone to take, for free. Our technology enables our partners to teach millions of students rather than hundreds.".

     

    Ja sobie myślę, że jest to niepowtarzalna szansa na poszerzenie wiedzy, ale też na zobaczenie jak się uczy na zagranicznych uniwersytetach.

    Są to zwykle 'introduction courses' ale i tak warto. Jak to piszą 'unique opportunity':). Dość powiedzieć, że do platformy przyłączyły się takie uniwersytety jak Princeton, Stanford, Yale, Duke, HEC Paric czy Wharton. Niektóre kursy są oferowane jako oryginalne wykłady, tj. jakiś kurs dla studentów płacących ciężką kasę jest nagrywany i udestępniany ZA DARMO NA PLATFORMIE, z materiałami edukacyjnymi, często książkami które można kupić z porządnym dyskontem,

    pracą domową... normalna pełna nauka ONLINE. Jedyny minus teczniczny o jakim moge pomyśleć, to że kursy są po angielsku, czy w ogóle w języku kraju universytetu, który oferuje kurs.

     

    Tu jest lista kursów nt astronomii. https://www.coursera.org/courses?search=astronomy

     

    Innym ograniczeniem (oprócz języka) jest to, że formalnie oczywiście nie dostaje się statusu studenta danej uczelni, ale za opłatą można dostać

    dyplom ukończenia kursu.

     

    POLECAM i miłej nauki!

     

    • Lubię 1
  10. również bardzo dziękuję wszystkim za udany zlot. byłem pierwszy raz i ciężko wszystkich Was poznać od razu, zwłaszcza że też trochę wycieczek krajoznawczych odbyłem. mam nadzieję to nadrobić na następnych:-).

     

    Szczególne dzięki Jazzowi i Hansowi, z którymi najwięcej miałem okazję pogadać o sprawach praktycznych, Łysemu (sorry – nie znam Waszych imion:-)) za sesję w pierwszą noc, choć już było mocno 'późno':-), na 12’’ newtonie i właścicielowi tego wielkiego SCT za drugą, fajnie było sobie przypomnieć te widoki.

     

    Jazz – córka zachwycona, z wypiekami opowiada jak to sama znajduje lornetką Andromedę:-). Jeszcze raz dzięki i również czekam na zdjęcia.

    • Lubię 1
  11. się zrobił off topic... :)

     

    po chwili refleksji -

    Coś tam na Astropolis można znaleźć z tego refraktora Meade:

    http://astropolis.pl/index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_rel_module=post&attach_id=47514

    Nie jest za dobrze. Na pewno daleko poza poziomem akceptowalności.

     

    - nie wiem jak coś takiego można nazwać APO... ale może się nie znam. Jak tu patrzę to ten Meade bardziej wygląda jak pierwszy achromat albo 152 S achro petz.

     

    dwa - pytałem jeszcze APM Telescopes o ten wykres ale Markus (chyba właściciel) powiedział, że nie da się w dwóch słowach i odesłał mnie tu (swoją drogą super strona o optyce układów optycznych/optyce teleskopów); będę więc wgryzał i jak ogarnę tak, żeby można było w dwóch słowach powiedzieć, to się podzielę.

  12. Celowo nie podejmuję na razie tematu namiotów i przyczepy. Najpierw chcę rozlokować osoby, które już się zarejestrowały. Myślę, że zostanie jeszcze kilka miejsc. Jak wszystkie się wyczerpią to wtedy będzie możliwość wykupienia karnetów na uczestnictwo w zlocie bez noclegu. Cała reszta pozostanie niezmienna - wspólne posiłki, obserwacje nieba, prelekcje itp.

    Przypominam, że na terenie ośrodka (także na zewnątrz) mogą przebywać jedynie osoby, które się zarejestrowały i mają identyfikator uczestnika zlotu.

    Nadia

     

    Ja się tylko tak skromnie przypominam, żeby te namioty/przyczepy nie poszły w niepamięć. W szczególności w sytuacji, gdy się okaże, że ktoś (np ja :)) będzie wiedział

    w ostatniej chwili (czyli np przyjadę z namiotem - postaram się jak najwcześniej potwierdzić - będę chciał płacić i nikt mnie nie wyrzuci...)

  13. Rzeczywiście ten meade niefajnie wyszedł. Ok, dzięki Panowie. Czyli the winner is TS/APM/AP (Astro Professional, nie Astro-Physics :)). Tryplety TS 80/480, APM 80/480 i AP 80/480 na FPL-53 to obiektywowo te same szkła. Jak ktoś będzie chciał kupić niech zwraca uwagę na inne rzeczy:).

     

    BTW - tu Rohr pisze coś o metodologii tego wykresu j.w., a tu tłumaczenie (nie wyszło coś googlowi a nie znam niemieckiego; chyba bardziej chodzi o test wzdłużnej aberacji chromatycznej - choć coś wspomina o sferycznej - ale nie mam w tej chwili czasu żeby domyślać się tłumaczenia, więc może w międzyczasie ktoś to rozgryzie; ja też się postaram wieczorkiem zrozumieć co google miał na myśli).

  14. Tu piszą, że ten ES 80/480 FCD1 APO Tryplet to to samo co Meade 5000 80/480 FCD1 tryplet (cholera, dużo tych 80ek trypletów ...). Tu ktoś pisze, że ten Meade ma jednopunktowe mocowanie... ale o optyce niewiele. Są tam też jakieś zdjęcia, to jednak nie test/review...

     

    Tu jest coś o tym Meade 5000 80/480, ale nie ma linków potwierdzających, że poległ w astrofotografii a linki do astro-forum.org (czyli poprzednika jak rozumiem tego forum) nie działają, więc może admin coś pomoże...:). Na szybko nie znalazłem review optyki w tym ES/Meade... szukam dalej.

  15. Dzięki. Czyli w zasadzie pytanie pozostaje ES czy TS/APM/AP (see niżej), czyli czy FPL-53 jest warte 500 zł... przynajmniej, bo ten ES ma sporo dodatków poza flattenerem ...

     

    A ja w międzyczasie znalazłem o TS na Astropolis (najciemniej pod latarnią:) ) i tam też jest link na astro-foren.de (tu tłumaczenie google) gdzie jest porównanie TS i Astro Professional 80/480 (czyli jeszcze chyba innego trypletu 80/480). Są takie same. Co dodatkowo utwierdza mnie w przekonaniu że obiektywy w TS/APM/AP są takie same.

    Ewentualnie można pomyśleć o AP, bo tuba karbonowa (czyli rozumiem, nie pracuje przy zmianach temperatur). Ale czy to nie zbytnie niuanse?

     

    Co do samego wykresu - czy ja dobrze rozumiem, że to jak u góry linie dla różnych długości fali są w jednym punkcie mówi o korekcji aberracji chromatycznej

    a skala na dole mówi o sferycznej dla różnych długości fali? Porównałem to do innego APM - Apo Astrograph 107/700mm - f/6,5 - with 3" focuser (mówią, że jakiś super), i z TS 80 jest chyba b dobrze... albo i lepiej.

  16. Ohara to producent szkła, FPL-53 to typ szkła produkowanego przez wspomnianego producenta, zaś LOMO to producent optyki.

    Dzięki - już wszystko jasne. Ale to nie LOMO szlifowało soczewki do ww obiektywów tylko jakiś chińczyk? Oni używają jakiegoś swojego szkła OK4.

    Tu piszą, że LOMO to jakieś b dobre soczewki, a StellarVue wycenia swoje 80ki na FPL-53 na 1295 USD, a na LOMO jak już pisałem na 2195 USD.

     

    Wracając do tematu - nie ma szczęśliwych posiadaczy ww sprzętu, którzy mogliby coś powiedzieć...?

  17. Czyli formalnie rzecz biorąc 'obiektywowo':) i obiektywnie TS65 to na pewno tryplet? Czy szanowni właściciele mogą umieścić zdjęcie tego pudełka tak dla pewności?

     

    a żeby nie było całkiem offtopowo to TS i APM mają chyba dokładnie ten sam obiektyw. Można też spotkać ten obiektyw pod marką LOMO

    pozdrawiam

     

    No ja zrozumiałem jak czytałem tu i ówdzie, że FPL-53 w ww to Ohara (czyli producent) a LOMO to coś innego, w sensie inny producent

    (StellarVue robi takie tryplety 80 APO na LOMO, np SV 80S (Lomo) Apo Triplet, i kosztują pod 2000 USD). Jak gdzieś czytałem Ohara

    to 'glass company' a LOMO to 'lens company'. Ale to cytat z jakiegoś forum US:).

     

    Tak czy inaczej pytanie aktualne...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.