Skocz do zawartości

Muchozol

Społeczność Astropolis
  • Postów

    825
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Muchozol

  1. Jak się nazywa biały okrąg na wysokości jakieś 20 -30 stopni dookoła horyzontu? Nagrałem to na kasecie VHS dawno temu, ale mi się nie zachował. To co pokazujecie to tylko jakieś fragmenty tęczowe, a ja widziałem pełne 360 stopni obwodu nie zbyt wysoko w poziomie.

     

    Krąg parheliczny (parhelic circle)

     

    odległość od horyzontu zależy od wysokości słońca nad horyzontem. krąg parheliczny jest na wysokości słońca.

     

    Maciej.

    • Lubię 2
  2.  

    Mnie też wydaje się to - mówiąc delikatnie - na wyrost. Może te 30 m to zewnętrzna kopuła, a wewnątrz mniejsza? Z drugiej strony wykonanie dwóch kopuł - wielkiej z zewnątrz i dużo mniejszej wewnątrz to niezbyt sensowny pomysł: wolna przestrzeń (objętość) między nimi byłaby olbrzymia, to podnosiłoby koszty eksploatacji obiektu - ogrzewanie i chłodzenie (przy dobrej izolacji problem byłby mniejszy) i mogłoby powodować pogłos nawet przy zastosowaniu dziurkowanych paneli ekranu projekcyjnego. Poza tym wielka kopuła to znacznie wyższe koszty budowy.

     

    A to wszystko bez gwarancji, że planetarium będzie przyciągać komplety widzów. Czasy, gdy cała sala w Chorzowie była zapełniona należą już do historii - z rozrzewnienem patrzę na te zdjęcia, gdy każdy fotel był zajęty :)

     

    A swoją drogą, w Katowicach właśnie trwa spotkanie w siedzibie SARP (Stowarzyszenia Architektów Rzeczpospolitej Polskiej), na którym podane zostaną wyniki konkursu na przebudowę Planetarium Śląskiego! -> http://www.sarp.katowice.pl/Konkurs_Planetarium_.html

     

    Przy tak dużej kopule musi istnieć przestrzeń pomiędzy samym ekranem, a zewnętrzną kopułą ze względu na sposób czyszczenia takich ekranów. Czyści się je odkurzaczem od zewnątrz dużo taniej i wygodniej niż od wewnątrz. metr takiej przestrzeni to absolutne minimum. Praktycznie robi się tak, że wewnętrzna średnica kopuły jest o dobrych kilka metrów mniejsza, ale sfer nie umieszcza się dokładnie jedna w drugiej, tylko ekran unosi się w stosunku do zewnętrznej sfery. (wtedy w zenicie przestrzeni zostawia się około metra, a w okolicy horyzontu wystarczająco na przejścia dla widzów, śluzy świetlne itp. Muszą się jeszcze zmieścić głośniki i inne takie. W kopule zewnętrznej 30m ekran o średnicy 25 metrów pasowałby pewnie jak ulał.

     

    pogłos spowodowany jest przez powierzchnie a nie przez objętość (wstawienie mebli do pokoju nie zmienia znacząco objętości, ale zmienia sposób odbijania się dźwięku) i z powodzeniem da się go eliminować w kopule odpowiednią adaptacją akustyczną tej zewnętrznej kopuły, ścian itp.

    Świetnie to zrobiono w EC1 w większej kopule. U nas w CNK też nie jest źle. Ale same ekrany odbijają i skupiają dźwięki w różne miejsca w dość niespodziewany sposób i to to powoduje, że czasami słychać kogoś kto szepcze z odległości, która nie powinna na to pozwalać.

     

    Jestem bardzo ciekawy i kibicuję, ale w sukces frekwencyjny 30 metrowego planetarium nie wierzę. Zakładając "tylko" 400 miejsc w takiej kopule i "tylko" 5 pokazów dziennie, wszyscy mieszkańcy Poznania przewiną się przez takie planetarium w ciągu roku.

    Przypomina to trochę ambicje Planetarium Infoversum z Groningen (20m, 265 miejsc, 170 tys mieszkańców, kilka pokazów dziennie), które miało podobny przelicznik. Planetarium istniało dwa lata i zbankrutowało.

    • Lubię 1
  3. Stosunkowo najtańsze planetarium ale o średnicy 30m? było by to największe planetarium Europy!

    Warto wiedzieć, że 30m średnicy kopuły to naprawdę coś. na świecie są chyba tylko 3 takie. Przynajmniej ja znam trzy - dwa w pekinie, i największe (35m) w Nagoi. Jest też 30m kopuła OMNIMAX (taki IMAX na kopule) w Saint Louis, Missouri, po za którą nawet w USA nie ma 30 metrów!
    Po za tym jest na świecie pewnie około 10 planetariów ponad 23 metry. Na przykład w Korei Południowej (25m), w New Jersey (największe w USA - 27m), W Atenach (24,2m), W Walencji (24m), Moskwa (25m)
    23 metry to taki dość standardowy rozmiar na największe krajowe planetarium (Chorzów, Praga, Kopenhaga, Bruksela, Lizbona, Sztokholm). 23 metry pozwala na umieszczenie nawet 300 foteli.

     

    W takiej kopule nie było by miejsca na żadne kompromisy. Tylko sprzęt z najwyższej półki, żeby w ogóle dało się w akceptowalny sposób pokryć ekran obrazem, czy to z pomocą projektorów cyfrowych, czy projektora gwiazdowego.

    • Lubię 2
  4. Szkoda że korona jest obcięta, gdyby było widać całą, można by jeszcze dorzucić argument że korony pyłkowe najczęściej są wydłużone w pionie. Ta tutaj nie wydaje się być, ale ciężko to stwierdzić jednoznacznie. Często zdarzają się też takie jakby pojaśnienia na dolnej, górnej i bocznych częściach korony pyłkowej, których brak.
    Jak oceniasz wielkość kręgów w porównaniu do klasycznego wieńca który bez problemu widać przy księżycu? jeśli wielkość jest porównywalna, to to kolejny argument za zwykłym wieńcem. Korony od pyłków raczej są małe, bo same pyłki są większe.
    Na zdjęciu widać tylko dwa rzędy a i drugi już z trudem, to oznacza, że albo pyłki lub krople miały różny rozmiar. albo były bardzo małe. To też jest argument za zwykłym wieńcem, Pyłki mają jednorodny rozmiar, (a już napewno w marcu gdy jeśli już coś ma pylić to pewnie pojedyncze gatunki). No i są raczej większe niż mniejsze w kontekście tworzenia się korony czy wieńca.

    Jestem za zwykłym wieńcem. Wszystko po za niewidocznością chmur przemawia przeciw pyłkowemu, a przecież zdarza się nieraz, że widać na przykład halo, mimo że chmur jako takich nie widać.

    Zobaczcie tu (wygląd wieńca w zależności od wielkości kropli i ich różnorodności):
    http://www.atoptics.co.uk/droplets/cordrsz.htm

    tu (pollen corona):

    http://www.atoptics.co.uk/droplets/pollen1.htm

    http://www.atoptics.co.uk/fza86.htm

  5. Muchozol, masz rację, na środku sali jest super. Jednak dalej od środka osoba moż być 2-3x bliżej ekranu, więc będzie już gorzej. Choć to i tak powinno być nieźle. Wiesz może, jaką aparaturę mają w Olsztynie? Byłem tam ze dwa razy jak zainstalowali już cyfrową aparaturę i jakoś mnie nie zachwycił obraz. Lepiej wyglądało na starej analogówce.

     

    w Olsztynie mają projekcję 4K 2D. Analogowy obraz zawsze będzie inny niż cyfrowy. Ze względu na kontrast, punktowość i dynamikę jasności. W projekcji cyfrowej nie da się zrobić Syriusza jako bardzo jasnego piksela. Trzeba zrobić placek. Z tego powodu w wielu miejscach instalując aparaturę cyfrową (nawet taką w 8K!) nie rezygnuje się z systemów optomechanicznych. Tworzy się systemy hybrydowe. Projektor gwiazdowy + system cyfrowy. To najlepsze rozwiązanie.

     

    W Olsztynie mają niestety bardzo słaby ekran, który dodatkowo psuje efekt.

     

    A co do środka sali - w planetarium zawsze warto siedzieć na środku. I to nie tylko z powodu wielkości pikseli ;).

     

    Maciek.

  6. To na długości (odcinku) jednego metra ekranu ile będzie pixeli?

    Pozdrawiam

     

    teoretycznie - 372 piksele. Praktycznie - zależy to od miejsca na ekranie. wielkość piksela minimalnie zmienia się od jego pozycji.

     

    ale dużo ciekawiej rozpatrywać to jako "ile minut kątowych będzie miał jeden piksel". Jeżeli siedzisz na środku sali, to w przypadku projekcji 8K - lekko ponad 1 minutę kątową. Niezależnie od wielkości planetarium. 1 minuta kątowa to mniej niż wynosi zdolność rozdzielcza większości z nas. Oznacza to, że wyświetlane gwiazdy (po za tymi najjaśniejszymi) będą wydawały się punktowe i niemal zbliżone jakościowo do najlepszych projektorów gwiazdowych.

     

    8K to taka planetaryjna Retina display.

     

    Maciek.

    • Lubię 2
  7. To ja jeszcze trochę dopowiem moich przemyśleń

     

    Faktycznie ekrany do planetariów można kupić w wielu miejscach, ale ekran o parametrach, jakie zażyczył sobie zamawiający, według mojej wiedzy są w stanie dostarczyć tylko dwie firmy na świecie - Spitz i Konica Minolta. (średnica 10m, z nienakładającymi się panelami i niewidocznymi szczelinami pomiędzy elementami), przy czym spitz jest absolutnym liderem na rynku

     

    Co do zakupionego systemu. system oznaczony SkySkan Definiti 3DHC nie istnieje tak po prostu wg specyfikacji, ale da się rozszyfrować co konkretnie to będzie:

     

    system ma być 4K, na co składa się suma rozdzielczości wszystkich projektorów, a to oznacza, że system będzie wyposażony w Active Stereo (projektory wyświetlają klatki na zmianę a okulary na zmianę zasłaniają oczy). Taki sam system istnieje na przykład w Groningen w Holandii. Samych projektorów nie widziałem w akcji, ale jeśli faktycznie mają aż 10000 lumenów, i będzie ich aż 8, to dla tak małej kopuły będzie to zabójstwo oznaczenia HC (High Contrast). W planetarium niestety zawsze jest to kompromis. Albo mamy obraz z dobrą czernią, albo mamy obraz jasny, który nawet przy wysokim kontraście samych projektorów, będzie odbijał się od kopuły i sam siebie oświetlał, wpływając negatywnie na kontrast (tak jest na przykład w Planetarium w Pradze po upgradzie systemu do 8K).

     

    Ciekawostka jest z tą opuszczaną kopułą. Ale nie będzie to pierwsze planetarium tego typu na świecie. Coś takiego (także stworzone przez SkySkana) znajduje się na pokładzie statku Queen Mary II.

    Prawdopodobnie taki system podnoszonej kopuły spowodował wybranie projektorów, które są o wiele mniejsze i lżejsze niż ogromne projektory SONY albo JVC. łatwiej będzie je rozmieścić wokół kopuły i wyważyć wszystko, bo rozumiem, że będą one musiały się podnosić razem z nią (by trzymać kalibrację, no i żeby nie przeszkadzały publiczności), ale na pewno stworzy problemy z samym "zszyciem" obrazów w jedną całość i będzie trzeba często cały system kalibrować.

    • Lubię 1
  8. Można jeszcze dorzucić fogbow (łuk mgłowy) i cloudbow (łuk chmurowy), jako tęcze białego koloru, które naprawdę są białe.

     

     

    Biała tęcza to odpowiednik tęczy "normalnej", ale wywoływana przez Księżyc będący blisko pełni. Gdy się taką tęczę sfotografuje z odpowiednio długim czasem naświetlania, widać zwyczajne kolory tęczy. W języku angielskim spotyka się określenie moonbow.

     

    Tak jak napisał Muchozol, widziałeś promienie przeciwzmierzchowe (ang. anticrepuscular rays).

     

    • Lubię 1
  9. Ale Jacku zauważ że jedne zdjęcia są super przy tej samej galaktyce a gdy rusze ostrość na inny obiekt to ucieka kolimacja w bok. Ucieka dlatego jak Ci kiedyś wspominałem ze bieżnia fokusera jest wytarta To nie wina montowania na barana bo setki ludzi tak ma i rozmawiałem z ludźmi z ASA i bez kłopotu mona tak robić

     

    Zanim robie zdjęcia zawsze kopułe otwieram kilka godzin wcześniej. Więc temperatura jest zgodna z otoczeniem. Tu ewidentnie jest wytarty fokuser. Rozmawialiśmy kiedyś telefonicznie Jacku. Teraz działa cicho bo naprawiłem, Wiesz ze mam pojęcie techniczne :) Bede go demontować i wyśle.

     

    Dodam ze nie ma możliwości wyrównania tej bieżni. Ma mikroskopijne wgłębienia

     

    Chyba nie chodzi o temperaturę w obserwatorium, tylko o temperaturę w ognisku teleskopu skierowanego na słońce. Ale nie wiem, nie jestem znawcą tematu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.