Witaj - dziekuję za odpowiedź. To ustawianie ostrości to masakra, wszystko się trzęsie i bardzo to trudno wykonać. Być może tu własnie jest problem, ten pierścień to miało być takie lekarstwo na walkę z ostrością na 7 dmiu mm orto. Dużo łatwiej ustawić obiekt na 20 mm, bo po prostu nie uieka mi z pola widzenia :-)
Natomiast nie wiedziałem, że obiekty które sobie wybrałem będa tak mało wdzięczne :-( Może po prostu mam za duże wymagania wobec tego Sky Lux i jednocześnie za mało doswiadczenia, ale niebo naprawdę wciągnęło mnie :-)
Jak rozumiem Twoją wypowiedź, aby wyorzystać w mairę mojego sky luxa powinienem najpierw po załozeniu 7 mm ustawić ostrość na księżycu (oczywiście jeśli go widać) i wtedy oglądać . I powinienem unikać zmiany okularów, aby nie reguowac ciągle ostrości. Już do takich wniosków dotarłem co prawda samodzielnie wcześniej ,ale korci mnie oglądać za jednym razem ciągle coś innego.a nie wiedziłem do końca jak się tym instrumentem posługiwać. Są to bardzo cenne informacje :-) Dziekuję !
Próbowałem ogladać wielką mgławicę w Orionie , ale chyba bedę musiał się w końcu wybrać za miasto, bo w zasadzie widzę tylko troche gwiazd , ale z mgławicy nie za wiele - pewnie jest zbyt jasno. Zauważyłem natomiast , że jeśli usunąc soczewkę barlowa z lunety wtedy troche jednak widać tę mgławicę, przynajmniej mam taką nadzije żę ta mgiełka żę to własnie magławica...
Ech... początki zawsze są trudne :-) Plejady są bardzo efektowne - ale do ich oglądania 22 mm to za dużo.- mozna się wsród nich zgubić. Doszedłem też do wniosku że będę musiał dokupić sobie jakąś kątówke, bo ta kitowa podobno jest do niczego, a oglądanie w niewygodnej pozycji chyba każdego zniechęci :-) Może ktoś coś podpowie ?
Będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi na co skierowac moja lunetkę i jak ją doposazyć bez szaleństw , abym miał szansę coś jeszcze zobaczyć...
Pozdrawiam serdecznie początkujący Piotrek.