Skocz do zawartości

Cadmer

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Cadmer

  • Urodziny 21.10.1989

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Cadmer

4

Reputacja

  1. Jako że to mój pierwszy post witam wszystkich serdecznie! Astronomią „poważniej” zainteresowałem się jakieś dwa tygodnie temu, po tym jak wpadła mi do głowy myśl o kupnie teleskopu, lecz ogólnie astronomią interesowałem się chyba od zawsze. Chciałbym wam przedstawić jak wygląda ten projekt dla kogoś nienależącego do społeczności „astronomii miłośniczej”. Dodam jeszcze że należę do osób wcześniej wspominanych i określonych chyba jako „czytaczy”, przeważnie nie udzielam się na forach ale kilka regularnie odwiedzam. A teraz do rzeczy... Gdy zobaczyłem ten wątek od razu przyszła mi na myśl typowa „gazetka” wydawana przez miłośników danej dziedziny. Jakieś dwa lata temu interesowałem się modelami rc, w sumie zostałem w to wciągnięty przez znajomego. Kupował on miesięcznik „Modelarz” które moim zdaniem jest idealnym przykładem jak nie robić tego typu magazynów. Chcę tu od razu sprostować że artykuły(treść i tematyka) są bardzo dobre lecz jego forma jest wręcz tragiczna. Czasopismo wygląda jakby ktoś pomylił daty i zamiast 1/2012 powinno tam być 1/1982. Taki magazyn nie ma szansy na sprzedaż poza „wtajemniczonymi”. Mam wrażenie że niektórzy z forumowiczów zadowoliliby się czymś takim. Jednak po przeczytaniu pierwszego posta i obejrzeniu próbki zostałem całkowicie zaskoczony, oczywiście pozytywnie, i podejrzewam że pomysłodawca nie popełni błędu wyżej wymienionego magazynu. Przytoczyłem tu „Modelarza” aby odnieść się do propozycji nazwy. Gdy zobaczyłem okładkę od razu zwróciłem uwagę na logo i nazwę które są wręcz idealne. Osobiście nazwa + okładka skojarzyła mi się z egzoplanetami, choć wyobrażam sobie jak niewiele polaków zna ten termin, to i tak uważam że tego kogo ma to przyciągnąć tego przyciągnie (a jak przyciągnie tych od ezoteryki to tylko zwiększy sprzedaż ). Wszystkim tym co proponują nazwę typu „Gwiazdy mówią” chciałbym przypomnieć tylko że mamy rok 2012 i trochę w sferze nazewnictwa i stylistyki pozmieniało. Zauważyłem że większość społeczności astronomicznej jest ode mnie o wiele starsza, i dla was takie nazwy są czym normalnym, lecz dla mnie(człowieka młodego) wszystkie te propozycje zwiewają PRLem, a takiego magazynu jak „Modelarz” nie kupi żadna młoda osoba (no chyba że siedzi w temacie). Z samą nazwą wiąże sie jednak problem tego że jest to nazwa marki (o czym nie wiedziałem gdy pierwszy raz zobaczyłem okładkę). Moim zdaniem jest kilka sposobów na wyjcie z tego impasu. Pierwszy - olać wszystko i robić swoje, jeśli magazyn będzie dobry ludzie będą go kupować bez względu na nazwę. Można byłoby też trochę go zmodyfikować na przykład na Exo-mag, tyle że nie mam pojęcia jak wpleść takie modyfikacje w logo nie niszcząc go. Odcięło to by trochę nazwę marki od czasopisma. Nie mam pojęcia czy premiera marki się już odbyła, jeśli nie można było by też pomyśleć o wydaniu pierwszego numeru przez premierą marki lub wspólną premierą i teleskopu i magazynu, co by dało złudzenie że to magazyn był pierwszy Nazwa Astropolis też nie jest zła ale o wiele słabsza od Exo. W każdym razie niezależnie od nazwy podtytuł powinien być trochę większy i bardziej rzucać sie w oczy. Co do podziału tematycznego czasopisma to jest on bardzo odpowiedni - jest coś dla każdego. Osobiście chciałbym tylko żeby znalazłby sie tam kącik zwierający informacje o zjawiskach które będzie można zaobserwować w trakcie przyszłego miesiąca. Jeśli chodzi o częstość wydawania to raczej wolałbym dostać dwumiesięcznik który będzie miał 120 stron niż 60-stronicowy miesięcznik. W kwestiach finansowych to sie nie wypowiadam, bo kompletnie się na tym nie znam. Lecz pomysł darmowej wersji elektronicznej może zabić papierową wersje magazynu. Przytłaczająca większość ludzi woli mieć coś za darmo niż wesprzeć twórcę kupując dany produkt - wystarczy popatrzeć na piractwo. Z drugiej strony brak wersji elektronicznych jest poważnym zaniedbaniem w tych czasach. Moim zdaniem najlepiej byłoby udostępniać darmowe wersje elektroniczne z miesięcznym opóźnieniem. Wcześniej ktoś wspomniał o tym że znajdą się tacy co będą zarzucać magazynowi stronniczość. Cóż według mnie na pewno sie tacy znajdą i to niezależnie od nazwy, treści czy czegokolwiek innego, tak po prostu działa społeczność internetowa - pozory anonimowości w internecie wyhodowało nam zjawisko haterstwa. To co można przeczytać w internecie nigdy nie usłyszy się prosto w twarz. Ale ktoś inny o wiele lepiej to wyraził(oczywiście trzeba to odpowiednio zinterpretować) - Mam nadzieje że projekt się powiedzie i dostaniemy nowoczesny i „profesjonalny” magazyn.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.