Kamil K.

55 minut temu, Adam_Jesion napisał:

O! Fajnie, że się zgłosiłeś z takim tematem. Od dawna chciałem zrobić takie astropolisowe naszywki. Zgłoszę się i liczę na jakąś fajną cenę dla nas  Jak tylko ustabilizuję się ze swoimi sprawami zawodowymi, to zrobię projekt i ruszymy z tematem. Myślę, że to się powinno fajnie na AP sprzedać. Wy zarobicie, a my będziemy mieć fajne insygnia.

PS. Robicie też takie do naklejenia, czy trzeba je przyszywać? Jakie minimalne ilości mają sens?

Dziękuję, chętnie podejmę się realizacji. Pamiętaj, że ogólnie grafika powinna być prosta bez przejść tonalnych, bynajmniej na małych i wąskich elementach. Jak element jest szeroki można z lekka gradientować przenikanie się kolorów i pobawić się nitkami.

Naszywka może być na termo-klej, oraz po prostu do przyszycia. Aczkolwiek, te naklejane i tak się zaleca z lekka przyszyć dla spokoju ducha, nie każdy przestrzega temperatur prania, ale jak mam znajomego weterynarza to pierze non stop swoją polówkę i mówi że wszystko jest ok.

Nie wiem jaki masz maksymalny nakład naszywek na myśli jednorazowo i czy podołam na jednej maszynie, ale minimalnym się nie przejmuj, zrobię Ci od sztuki.  Ekonomicznie jak już zapinam tamborek na maszynę, to mogę zrobić serię np. 9 sztuk jak na załączonym obrazku, lub mniej jeśli projekt naszywki jest większy. I tak mogę sobie sukcesywnie "dziobać" i wysyłać w miarę zapotrzebowania.

Ja dysponuję tylko jedną maszyną, więc przykładowo 9 szt. poniższych orzełków  wykonam w 1,20h (z haftowanym tłem, bez tła z 20-25 minut krócej).

Można oczywiście nieco szybciej  , ale orzeł byłby bardziej uproszczony (to nie mój projekt). Zależy co kto lubi.

Mi zależy na szczególe i jakości, więc nie żałuję haftu, - może i zbyt przesadnie - ale to przekłada się to na czas wykonania. 

Ale jak ktoś kto ma kilka głowic haftujących jednocześnie, to w tym samym czasie zrobi 6x lub 12x tyle, więc ja z takim graczem nie poszaleję

Przysługa za przysługę, dlatego projekt haftu i próbny tamborek naszywek zrobię gratis. Jak uporasz się z projektem grafiki pisz na igraszka.haft@gmail.com lub/i fb.

Jak się spodoba będziemy ustalać szczegóły

W odpowiedzi na inicjatywę Adama:

Prowadzimy we Włoszczowie z partnerką jednoosobowe działalności gospodarcze, tj. sklepy odzieży damskiej, drobne usługi krawieckie oraz m.in. pracownię haftu komputerowego (mój sklep odzieżowy w obecnej sytuacji konieczności cięcia kosztów likwiduję).

Jako, że dzielę to z inną pracą na etacie, haft realizuję na drugiej zmianie i w weekendy. Mam jedną maszynę przemysłową, dlatego obecnie preferuję zamówienia o małym nakładzie ilościowym, ale w zależności od skomplikowania i czasochłonności projektu rozważę i te większe projekty.

Praktycznie to dlatego na pasję astro nie mam zupełnie czasu na astrofotografię, ale w niebo lubię sobie zerknąć jak tylko mam okazję.

Chcę sukcesywnie rozwijać usługę haftu, zmienić stronę www, poszerzyć ofertę itp..

U nas zamówisz haftowane:
• odzież pracowniczą (Adler, Uneek, YHK,) → logotypy na koszulkach polo, t-shirtach, polarach,
• odzież roboczą B.H.P. - też odblaskową -(Adler, Uneek)
• szatki do chrztów,
• naszywki
• torty na ślub z ręczników,
• komplety ręczników w pudełku,
• cukierki z ręczników, torby bawełniane,
• fartuchy kuchenne,
• monogramy,
• poduszki z polary, filcu,
• haftujemy również na materiałach powierzonych.

Opcjonalnie na cieńszych materiałach mamy możliwość wykonania wycinanych ploterem nadruków z folii termicznej FLEX.

Przykładowe nasze realizacje:

https://www.facebook.com/centrumhaftu/

https://www.centrum-haftu.pl/haft_kom.htm#haft

Dziękuję

10 minut temu, mkowalik napisał:

Ta doliczka zależy chyba od wpłacanej kwoty oraz sposobu płatności. Z czegoś ta zrzutka musi żyć, ale mogliby jaśniej wyjaśnić z tymi opłatami. 

Prowizja jest dobrowolna, fakt, że trochę nachalnie to okienko się pojawia, ale jak nie zaznaczysz opcji to nie musisz płacić.

Janusz na pewno jest już tam wysoko pośród swoich ukochanych gwiazd.

Jak się kiedyś okazało, Janusz był znajomym koleżanki mojej mamy, która mieszkała w Krakowie.

Miałem przyjemność spotkać go raz osobiście w Astrokraku, zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie swoją prezencją. Miły, merytoryczny Gość.

Wyrazy współczucia [']

W wątku dotyczącym ostatniego zaćmienia Księżyca natrafiłem na taki oto wpis:

Kolega Dark, bardzo pewnie charakteryzuje zaobserwowane zjawisko jako zielony promień.

Wobec tego ponawiam pytanie, czy co co uwieczniłem powyżej można zakwalifikować jako green flash (zielony promień), czy bardziej jako green rim (zielony płomień, obwódka, brzeg itp.)

Mam pytanie do bardziej wytrawnych obserwatorów, czy zaobserwowane niżej zjawisko można zakwalifikować jako Green Flash. Majaczy mi tam nawet kolor niebieski, ale nie śmiem nawet marzyć że za pierwszym razem udało mi się go złapać. Rzecz miała miejsce 31.07.2017 w Rewalu.

Materiał został nakręcony aparatem EOS 600D z obiektywem Canona 100-400 z lekkim cyfrowym zoomem.

To chyba nie to... przynajmniej ja nie widzę podwójnej krawędzi, moim zdaniem horyzont jest perfekcyjny.

przyjrzyj się dokładniej, widać to na całej długości horyzontu, że jedna warstwa jest wyżej od drugiej

fajne, ale ziemia jest źle nałożona

Oto moja luźna wariacja w temacie. Idę o zakład, że ten grafik to ktoś z rodziny członka PSL-u

Prosze mnie dopisać do listy.

Nie pamiętam dokładnie ale mój mont ma chyba śruby sześciokątne. Z tego co wyczytałem na stronie producenta będzie to wymagalo jakichś dodatkowych czynności przy modyfikacji. Wie ktoś na czym to będzie polegalo?

Twój problem z kamerką chyba jest podobnej natury co mój. Wszytko opisałem tu: http://astropolis.pl/topic/44794-dmk-41au02as-usb-nie-dziala-poprawnie-pod-win-7/?hl=%2Bkamil+%2Bk.+%2Bdmk&do=findComment&comment=535077

Po zmianie systemu z XP na WIN7, na komputerze z prockiem AMD z którym dotychczas kamerka pracowała bez zarzutów wystąpiły 2 problemy z których jeden w dalszym ciągu nie jest rozwiązany i przez to moja kamerka jest uziemiona. Na innych komputerach było to samo - kamerka daje bardzo niewyrażny obraz https://www.flickr.com/photos/8995460@N04/5008539749/sizes/o/in/photostream/. Niestety żadne próby rozwiązania problemu nie pomogły.

Halo opisane z 01.02.2015

Z godziny 17:37.

EOS600D ISO400

235mm @5,6

Ok. godziny 17:50 równolegle do horyzontu przeciął niebo dość jasny bolid. Leciał ze wschodu na zachód na dystansie co najmniej 40-60°. Był na wysokości ok 40°. Rozpadł się w okolicy zadu Wielkiej Niedzwiedzicy. Wiem, że był widoczny również w Warszawie przez mojego kolegę.

Jak ktoś coś znajdzie ntt. w sieci prosiłbym tu o wrzucenie.

Dzięki

Jeszcze wrzucam pełne klatki.

Udało mi się na szybko w pracy zrobić kilka zdjęć niestety w JPG. W załączeniu cropy z centrum pełnych klatek EOS600D, robione przy przysłonach 3,5, 5,6 i 8 na ISO100, światłomierz aparatu ustawiany na 0 bez retuszu. Ostrość łapana z podglądem na zoomie Live View, pieścień był na nieskończoności, odległość do okna ok. 10m.

Wiem, że nie jest to obiektyw do zoomów, ale szerokiego pola, ale jestem ciekaw czy obiektyw jest przeciętny w swej jakości czy coś z nim jest nie tak, też mając na uwadze te ruchy osi optycznej przy kręceniu ostrością o których pisałem wyżej.

Dzięki

Witam

Od wczoraj stałem się posiadaczem ww. obiektywu. Jego wykorzystanie planuję głównie w nocnym astrofoto z canonem 600D, ale nie wykluczam też w dziennej fotografii z ręki. Na jego temat krąży sporo w sumie pozytywnych opinii, pomimo jego niedoskonałości optyki i mydlenia na pełnym otworze, czasem złego skalibrowania pierścienia ostrzenia w niektórych sztukach. itd. Nie wiem czy dobre optycznie sztuki trzeba sobie wybrać selektywnie czy też jest jakaś powtarzalność jakości optyki i generalnie można te szkiełka w większości kupować w ciemno.

To czego mi brakuje w sieci, to surowych nieobrobionych fotek referencyjnych np. plansz testowych, na których sam mógłbym porównać odwzorowanie jakości optyki. Prosiłbym użytkowników o wstawienie jakichś cropów z centrum kadru bez obróbki dla różnych przysłon (3.5, 5.6, 8), może tarczy budzika, jakiejś gazety itp.

Ps. Podczas wczorajszych prób przy podglądzie LiveView z ustawionym maksymalnym zoomem ekranu LCD, podczas kręcenia pierścieniem ostrości, zauważyłem, że obraz chwieje się i przesuwa w kadrze na boki przy unieruchomionym aparacie. Macie podobne zjawisko u siebie?

Ps2. Dziś zrobię jakieś dzienne fotki i wieczorem postaram się coś wstawić do zopiniowania.

 

na 15 , 7 i 4 przy orginalnym kablu AB wszystkie ''muliło'' oprócz IC31 - ta chodziła zawsze przy każdym odświeżaniu - po zamianie kabli wszystkie chodzą 15 FPS i na mniejszym odświeżaniu też - może jakaś wadliwa seria kabli?

 

a czy w managerze urządzeń dalej >> kontroler uniwersalnej magistrali szeregowej>> Urządzenie kompozytowe USB jest wykrzyknik zółty?

 

Właśnie w menagerze nic takiego nie zaobserwowałem.

Coś w tym rzeczywiście jest : przykład : w jednym obserwatorium znajdują się 3 kamerki IS 21,31 i 41 mono : wszystkie na orginalnych kablach + przedłużki , po podpięciu wszystkich trzech kamer poajwiają się problemy i komunikaty :''The device is in live mode, but does not seem to deliver images'' raz działa raz nie - restarty kompa pomagają lecz po wymianie kabli usb AB czyli orginalnych na zwykłe sklepowe problemy znikają.

 

Winowajcą okazują się trzy originalne kable AB usb dostarczane z kamerami.

 

A gdzie była kupowana kamera?

 

aha: oczywiście wszystko widać że coś się dzieje w managerze urządzeń - przy kablach originalnych żółty wykrzyknik przy kamerkach

Kamerkę zakupiłem w DO. Czy ten "Twój" komunikat wyskakiwał też przy mniejszym FPS na oryginalnych kablach?

Dziś podpiąłem kamerkę do dwóch PC-tów, jeden w pracy z win7 i drugi z XP. Zainstalowałem drivery oraz program z oryginalnej płytki i niestety na obu komputerach jest taka sama kiszka. Spodziewałem się że na XP kamerka ruszy tak samo jak kiedyś, i grubo sie pomyliłem. Cóż, teraz zmienię przewód, który nie był szczególnie maltretowany, ale długo leżał zwinięty i był ciasno przygnieciony pianką pokrywy walizki, więc może - mam nadzieję - jakoś sie uszkodził. Awarii kamerki, raczej niewierygodnej dla mnie, się nie spodziewam, ale ziarno niepewności zaczyna kiełkować :-(

Spróbuj ( jeśli tego nie robiłeś) zmienic kabel USB. Najlepiej podłączyć na krótkim i sprawdzić. Podobny efekt miałem z ASI przy dłuższym kablu , rzędu 8 metrów - po prostu transfer USB nie wyrabiał.

Pewnie już to ćwiczyłeś, ale nic innego nie przychodzi mi do glowy a takie obrazki już widziałem. A jeszcze jedno - sprawdziłeś jak rozumiem tą kamerkę na jakimś jeszcze innym kompie i wyeliminowaleś wadę samej kamery lub jej drivera?

Piszę to bo nie wiem jakie testy przeprowadzileś i jakie zmiany - ten sam kabel co stosowałeś do lapka z XP?

Takie luźne pomysły...

Kabel który używam jest oryginalny od kamerki. Wcześniej z XP nawet po przedłużeniu nie miałem żadnych problemów. Wadę kamerki wykluczam na 99%, od ostatniego razu gdy chodziła z XP przeleżała sobie bezpiecznie w walizce i dopiero przy pierwszym uruchomieniu pod WIN7 zaczęły się powyższe problemy, przy czym "problem 2" niezależnie na 2 komputerach. Na dniach sprawdzę jeszcze na trzecim kompie.

Pierwszy problem potrafi wyskoczyć gdy np. zwiększy się gwałtownie czas ekspozycji (albo ogólnie gdy jest długi). Drugiego to nie widziałem. To samo dostajesz z FireCapture?

Z FireCapture jest to samo

Witam

Prosze o pomoc z następującym problemem, z którym wespół z technikami producenta kamerki nie mogę sobie jak dotąd poradzić. Support DMK, twierdzi, że problem występuje szczególnie z prockami AMD, ale sęk w tym, że dotychczas kamerka pracowała z PC AMD X2 Dual Core Processor pod XP i wszystko było OK. Od czasu gdy zamieniłem starego poczciwego XPka na WIN7 wyskoczyły mi 2 problemy, z których jeden całkowicie uziemił mi kamerkę:

Problem 1)

Kamerka po uruchomieniu programu IC Capture nie przesyłała obrazu przy 15 fps. (przy 7 i 4 było ok) Po chwili od przełączenia na 15 fps obraz robił się czarny i wyskakiwal komunikat "The device is in live mode, but does not seem to deliver images. Please try to chose a different video format or try reconnecting your device to your computer". Po paru dniach zabawy z kompem zupełnie przypadkowo odkryłem rozwiązanie tego problemu. Problem ustąpił gdy zaraz po ponownym włączeniu komputera podpiąłem kamerkę i uruchomiłem IC Capture. Zastanawiał mnie skąd ta nagła zmiana i odkryłem że połączenie z siecią WIFI jest wyłączone. Jednak obraz z kamerki nie był idealny bo obraz przy 15 fps, szczególnie w momencie gwałtownej zmiany kontrastu zastygał by po chwili się "odwiesić". Pogrzebałem trochę przy WIFI i okazało sie, że po odpięciu anteny USB Air Live obraz już sie nie zawieszał i chodził bardzo płynnie. (poprzednio z XP komputer miałem podpięty do sieci bezpośrednio przewodem).

Problem 2)

Problem ten jest najpoważniejszy. Gdyby nie to, jakoś przeżyłbym brak 15 fps. Obraz jaki jest wyświetlany i nagrywany przez kamerkę wygląda dokładnie tak jak na zalączonym zdjęciu po prawej stronie https://www.flickr.com/photos/8995460@N04/5008539749/sizes/o/in/photostream/ ,z tą różnicą, że nie ma tej "szachownicy". Już nie mam pomysłów jak to naprawić. Problemem są albo sterowniki USB albo zarządzanie energią kompa. Próbowałem różnych ustawień w BIOS, wgrałem najnowsze sterowniki od DMK i już nie mam pomysłów podobnie jak support DMK, co jeszcze można zrobić.

Dodam, że problem 2 występuje też na moim lapku z prockiem INTELA z WIN7 i też żaden driver DMK nie pomaga.

Miał ktoś podobne problemy z kamerką pod WIN7??

Ja wkładałem do małego słoika oczywiście bez zakrętki. Stawiałem go otworem do góry i tak w temperaturze 180 stopni osuszałem w piekarniku przez 3 godziny.

Pamiętaj żeby zdjąć uszczelkę bo się zniszczy w piekarniku.

Potem jak wyłączysz piekarnik to nie czekaj zbyt długo tylko jak temperatura wkładu będzie na tyle niska że będzie można go wziąć do ręki to wkręcaj go do kamery bo inaczej zacznie nabierać wilgoć z powietrza.

Nie zapomnij założyć uszczelki

Po takim zabiegu odczekaj dobę i możesz chłodzić kamerkę i focić przez rok!

 

Wracając do wymiennych abserberów wilgoci to znalazłem firme która w PL to sprzedaje:

http://www.pochlaniaczwilgoci.com.pl/pochlaniacze-wilgoci-w-saszetkach.html

Dzięki za szybka odpowiedź. Czy desicant trzeba jakoś rozebrać, rozkręcić czy wkładamy go w całości (edit: napisałeś że ma otworek, czyli wszystko raczej jest już jasne :-) )oprócz tej uszczelki i czy tłuszcz, który chciał niechciał w piekarniku jest w jakiejś ilości mu nie zaszkodzi jeśli słoik będzie niezakręcony?

Ja wygrzewam desicanta od ST2000 w 160-170*C przez ok 4h. Przerabiane wielokrotnie - zazwyczaj raz na rok.

Przymierzam sie do tej czynności w moim ST2000, jednak poza wykreceniem desicanta, nijak nie wiem jak sie do tego zabrać, czy trzeba go włożyć do jakiegoś słoika itp., a nigdzie też nie jest ta czynnosć opisana na polskich forach, zrobiłbyś jakiś opis w wolnej chwili. Thx