cudownie, chmury trochę popsuły, ale tranzyt widziałem, poranek był niebiański, kiedy wyszedłem z domu przywitał mnie kruk swoim kra kra, za chwilę przyleciały gołębie, rano jest cisza, spokój... cudownie!
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.