Tomek76

No panowie,pogoda może się utrzyma.Jak tak to z Danielem i może jeszcze ze szwagrem spotkanie w tym miejscu co na fotach.Zapraszamy.Im więcej tym lepiej.

:laughbounce2: Daniel,mój nowy Meesier był tylko raz na podwórku,więc doskonale cie rozumiem i wiem jaki to miód oglądanie anten,kominów i tv u kogoś w mieszkaniu.bo jak u siebie wsadzę teleskop w okno to na przeciwko jakieś 250m dalej mam kamienicę i widzę co gościu w tv ogląda.Też odczuwam ogromny niedosyt obserwacji.

Nie takie trudne i nie takie drogie.Nie musisz przecież kupować APO czy ED z kilka tysi ,drogiego CCD i montażu z 4 tyś.Ludzie cykają z sw150/750 lustrzankami z bardzo dobrym efektem.Można sam aparat posadzić na montażu z teleobiektywem i wypalać klatki.Prawdziwa astro fotografia i kilkadziesiąt tysięcy i nie powiedziane że koniec.Prosta fotografia lustrzanką jest w zasięgu każdego kto się odważy.Też kiedyś tak myślałem ale teraz wiem że można mieć namiastkę tego,bez tak ogromnych nakładów finansowych i cieszyć się z tego-przecież o to w tym hobby chodzi,by sprawiało przyjemność.Ja mówię tak-astronomia to obserwcje a foto-skutek uboczny tego hobby hehehe

Właśnie.Do wizualu wycelujesz by gwiazdeczka była w kółeczku i wystarczy.W sumie wiem o co chodzi ale nigdy nie rozumiałem tych tarcz na montażu.

To do wizualu hehe tyle to i ja wiem.Chodzi mi o to czy umiesz korzystać,drogi Danielu,z tych tarczy zegarowej i kalendarzowej na montażu?Ja lunetkę ustawiam za pomocą programu do położenia Kasopei.Jednak nie zawsze się uda i dlatego robię kilka klatek testowych i poprawiam.Ogólnie mam z tym problem.Raz się uda za pierwszym razem i jest idealnie a czasem sie gimnastykuję.

Nutria,masz w sowim montażu lenetkę biegunową,wiesz jak ją dokładnie się ustawia?Ja zawsze mam z tym problem.Jak byś wiedział może byś rozjaśnił mi co nie co.

A co na nim stawiasz?Jaką rurkę?W sam raz na mój refraktor Mój heq miał fabrycznie uszkodzoną ślimacznicę,chyba tak to się nazywa,i blokował się w pewnym momencie.Nie sprawdzili tego w sklepie ale dobrze że kasa wróciła,tak się umawiałem ze sprzedawcą.

To gdzie pracujesz i co za głowicę dałeś do serwisu?Ja odesłałem miesiąc temu heq5.Dobrze że kasa oddali,chociaż za przesyłkę policzyli sobie.Co do pogody-różowo to nie wygląda ale może w sobotę będzie dobrze.Też sprzęt stoi nie ma kiedy go dobrze przewietrzyć.Okular kupiłem nowy na giełdzie i jeszcze nie patrzyłem nawet przez niego-przez okno sie nie liczy hehehe

No lekko wy nie było i noszenia na pewno sporo.Dobson to tylko jeden z teleskopów do noszenia.Jest jeszcze mój refraktor na paralityku-też nie lekki.Jednak myślę żę warto by tam się wybrać i dokładnie oblukać,jak by tam było z ty wnoszeniem.A jak nie zawsze można się rozbić gdzieś na polu obok.Miejsca ciemnego tam nie brakuje.Pomyślcie o tym puki są w miarę znośne temperatury.Ja szwagra z biorę i śmigamy gdzie kol wiek jak tylko aura pozwoli.W sobotę planujemy w okolice Sobolewa sie udać.

No nie wiem jak z 12" dobsonem tam iść.Waży sporo ale wszystko można zrobić.Mogą trochę na samym szczycie drzewa przesłaniać południe,kto był to wie o co chodzi ale myślę że było by to problemem.

Ja bylem tam w tamtym roku.Co prawda nie miałem teleskopu ze sobą na szczycie ale i bez tego widok jest niesamowity i ta ciemnica.W zasadzie jedyne światła jakie widać to te z dobiegające z mieszkań ludzi i czasem daleko widać że samochód jedzie.Niesamowite wrażenia.Rozważaliśmy już ze szwagrem obserwacje ze szczytu.Trochę noszenia by było ale warunki są tam na prawdę bardzo dobre.Niebawem się tam wybieram z aparatem jak Księżyca nie będzie.

Ja mam bliżej,ale nie trzeba aż tam jechać by ciemnicy oświadczyć.Płociczno,Sobolewo okolice Krzywólki i wszystko jest.

Powiedz Sebastian jak tam wczorajsze obserwacje koniunkcji?U mnie wiatr,wcześniej deszcz dopiero po 4-tej mogłem sobie przez lornetką popatrzeć i coś z okna cyknąć bo taki wiatr wiał,że strach było na podwórko wychodzić Latały jakieś konary,śmieci,można było wyrwać czymś w dynię.Porywy wiatru przekraczające 80km/h.Masakra.Jednak udało mi się trochę pogapić przez lornetkę na Plejady,potem M-42,Księżyc i Jowisz i co tam z okna dało się ogarnąć.Przy takich nie sprzyjających warunkach,gdy nie można wynieść teleskopu,lornetka na statywie super się sprawuje.

Suwałki panie Sebastianie.W Szypliszkach często ,jak pogoda pozwala,robimy spotkania pod niebem.Widoczność jest całkiem dobra,jak to na wiosce,ale prawdziwa ciemnica jest w okolicach wioski i jeziora Sejwy.Znasz na pewno to miejsce.Tam to ostra ciemnica.

Sebos,mieszkasz,z tego co pamiętam z czatu,kilkanaście kilometrów ode mnie,więc co u ciebie to i u mnie na niebie Od kilku dni,w zasadzie od pełni,pogoda typowo "londyńska".Masakra.

Niestety chmury i nic więcej.Dobrze że w ostatnią pełnię dopisały warunki.Swoja drogą,może to moje subiektywne odczucie,ale była jakaś inna Najważniejsze,że fotkę zrobiłem.

A był bym zapomniał.Chrześniak ma korepetycje u tego gościa co opiekuje sie tą pracownią astronomiczną.Może uda mi się czegoś dowiedzieć.Czekam na info od niego.

Dobrego,zależy do czego?To bardziej teleskop do planet i łysego w dodatku umiejscowiony w sumie na stałe w centru miasta-chyba nie trzeba tłumaczyć co to oznacza.Próby ganiania tym ds-ów z tego dosyć zaświeconego miejsca to porażka.Sama tuba jest spoko ale najlepsze w tym zestawie to montaż.Gdybym miał taki to wyciskał bym z niego wszystkie soki w foceniu.

mam taką praleczkę i mogę wam powiedzieć z całą pewnością ,że pod ciemnym niebem,o jakie u nas nie trudno,ten teleskop w wizualu bije tego celerona bardzo mocno

Jednak gdybym miał wybierać miedze nimi dwoma,brałbym Celerona a najlepiej równowartość obu.Kupił bym sobie zupełnie coś innego.

Niestety więcej to kosztuje i nie jest to na montażu HEQ5.Jeżeli chodzi i tubę to trafiłeś.To Celestron C11-SGT XLT tak że z ceną tuby trafiłeś.Montaż to chyba jest ten http://astromarket.p...stron-cgem.html ale trudno powiedzieć.Może znacie kogoś kto uczy się bądź uczył się w tej szkole.To by ułatwiło sprawę ewentualnych odwiedzin tegoż obserwatorium.Tak myślałem o tym by iść do szkoły i odszukać tego dyrektora i zapytać co i jak z tym.Może urządzają jakieś pokazy nieba.

Poniżej kilka fotek zrobionych identyczną tuba.

To Celeron z serii XLT na paralaktycznym montaży z bazą go-to(tak na oko 250-300mm).To typowy teleskop jaki przeważnie szkoły kupują by przeprowadzać demonstracje nieba.Widać że goły.Może teraz już cos dokupili-kamerkę ccd.

 

http://sklep.teleskopy.net/cge-c-61_62_168.html Spoko sprzęt.|Kiedyś próbowałem jakoś kontaktować się z opiekunem tego obserwatorium,ale nic z tego nie wyszło.Trzeba by złapać kogoś kto uczy się w tej szkole i podpytać.

I 4 godziny można jak się tylko chce.W tym roku przy prawie -30 cykałem nad zamarzniętym zalewem.A jaki za to halo Księżyca miałem.

Siemka Nutria.Powiadasz z północy-a dokładniej gdzie?Wiele lat tam mieszkałem,może mieszkasz gdzieś w okolicach Andersa?

Można by małe spotkanko zrobić i ugadać się na jakieś patrzonko i nie tylko.Pochwalić się zabawkami itp.Może masz coś czego inni nie mają-rozumiesz.Wymiana informacji mile widziana.

 

Fajnie że pomalutku ludzie się pokazują.Może nareszcie uda się zorganizować jakieś spotkanie puki jeszcze mrozu nie ma.

No jest nas trzech-szwagier też się pręży na spotkanie.Teraz pogoda nawala ale niech tylko umożliwi obserwacje,natychmiast wyciskamy na pole :astronomer2:Ostatnio w mieście,a raczej w tej części gdzie mieszkam była ostra awaria prądu.Było przesympatycznie ciemno Jedynie bank z lekka przeszkadzał swoim zasilaniem.

cd.Orion zrobiony w marcu.Pojedyncza klatka Canon 1000D z manualnym starym ale jarym Heliosem 44mm.

Jak nie robiłem zdjęć przez jakiś czas,tak teraz ciągle czuje niedosyt,pomimo tego że w sumie robię to samo.Ale tak jak kiedyś napisałem,to się nie może znudzić bo sprawia mi to ogromna frajdę-tym bardziej że zaczynam to wszystko powoli ogarniać.Dziś pojechałem na wschodnią stronę miasta w celu uchwycenia tego o czym często myślałem a mianowicie chociaż kilku gwiazd razem z Księżycem w tle.Mysię że mi się mi to udało.Na nie których zdjęciach,można dostrzec M-31,czym jestem bardzo zaskoczony biorąc pod uwagę co miałem za plecami-zmorę każdego "nocnego marka" czyli sodowe lampy.Jak zwykle przy tego typu zdjęciach największy problem to trafienie w ostrość i niestety szumy przy wyższych iso.Przydał by się Canon D5 ale nie ma co marudzić.Jestem bardzo zadowolony

To co mnie kręci w tym wszystkim,to piękno i harmonia.

Poczyściłem trochę sprzęt i przy okazji robiłem dwa kadry starym,poczciwym Helisem.

Tak na zachętę,kilka zdjęć z ostatniego wypadu i zdjęcie łyska z ubiegłego tygodnia.W sobotę planowany kolejny wyjazd,jak pogoda pozwoli.Są chętni?