Na początek chciałem się przywitać. Goszczę na forum od dłuższego czasu ale dopiero teraz ujawniam się jako zalogowany użytkownik.
Nazywam się Tomek mieszkam w Wałbrzychu. Mam 29 lat. Obserwacjami interesuję się od dziecka. Kiedyś miałem małą lunetę która wystarczała do obserwacji księżyca.Potem była przerwa, a teraz przyszedł czas na budowę własnego teleskopu. :-)
Mam zamiar zbudować wszystkim dobrze znany teleskop 150/1500 wg opisu Pana Janusza W. Obecnie kończe szlifowanie lustra.
Mam zacięcie do przeróbek, modyfikacji itp, a także co ważne mam do tego warunki.
Jednak chciałbym się Was poradzić w pewnej kwestii:
Wpadłem na pomysł, że kupię za 150 PLN gotowy teleskop 76/700 który posłuży mi za dawcę organów, czyli pająk, wyciąg, szukacz. Wiem że zaraz odezwą się głosy że to badziewie. Tak, zdaję sobie z tego sprawę ale moje rozumowanie jest nastepujące:
- Zanim skończę szlifowanie JUŻ TERAZ będe mógł popatrzeć w niebo.
- Gdy skończę tubus bedę miał JAKIEŚ graty aby OD RAZU uruchomić moje dziecko.
- Z czasem będę zamieniał części typu wyciąg, szukacz na lepsze bez konieczności wydawania od razu sumy rzędu 500 zł (dobry okular kosztuje 200)
Powiedzcie drodzy co o tym sądzicie???
Proszę szczerze i prosto z mostu. ;-)