Wczorajszy spontan. Dziewczyna mówi, że z Leskowca mogą być fajne widoki, bo przejrzystość jest duża. Więc w godzinę od momentu wyjechania z Andrychowa jesteśmy na górze...
Zachód z Leskowca, chyba najpiękniejszy z tych, które widziałem. Słoneczko sobie zaszło za Górę św. Anny (120km od nas), a na horyzoncie pięknie rysowały się kontury Jesioników oddalonych o około 170km. Z drugiej zaś strony Babia Góra, Tatry i całe pasma Beskidów.
Nikon D610 + Nikkor 80-200/2,8D ED + Cokin P120 + statyw + pilot. 8 pionowych kadrów i 60MPix panorama. A DO wyszło przy okazji