Skocz do zawartości

xterm

Społeczność Astropolis
  • Postów

    317
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez xterm

  1. Dzieki chlopaki.

    Zrobilem test i wyszedl jeszcze jeden hot - czyli w sumie 3.

    Tak jak myslalem, na 15sek nie wyszlo nic ze wzgledu na korekcje softwareowa w samym aparacie (dziala powyzej 1.3sek)

    Co ciekawe, patrze do swojej gwarancji canona i nie widze zeby hoty nie byly objete gwarancja...

    Jest pkt, gdzie wymienione sa czarno na bialym usterki nie podlegajace gwarancji. Uderze do reklamacji. A nuz:)

  2. Wczoraj zaczalem bawic sie moim Canonem G5 w polaczeniu z BPC 26x70.

    Zmartwila mnie jedna rzecz - na kilku zdjeciach w tych samych miejscach widac hot pixle - jeden czerwony, drugi bialy. Co ciekawe zauwazylem je dopiero na tych fotkach. Na innych po prostu ich nie ma. Przy czasach powyzej 1.3 sek aparat robi ciemna klatke wiec podejrzewam, ze te hotpixle sa likwidowane.

    Wlasnie zrobilem darki i okazuje sie, ze pixle zaczyna byc widac przy czasach > 0.2 sek ( i < 1.3)

    Nie orientujecie sie czy wchodzi w gre wymiana gwarancyjna? czy tylko przy calkowicie uszkodzonych pixlach matrycy?

    Zalaczam fotki oryginalne, jedynie zmniejszony rozmiar. Hot pixle: lewy dol (ich kolor sie troche zmienil zapewne ze wzgledu na skalowanie + kompresje ;)

     

    pozdrowka

    k2.jpg

     

    j1.jpg

  3. Masz sporo racji, ale ta awaryjnosc to chyba zbyt nisko szacujesz...

    Co chwile slysze, ze w branzy komputerowej znany producent musial wycofac jakas tam partie (tysiace sztuk!) sprzetu, bo zostala odnaleziona ukryta wada. Sprzet komputerowy na masowa skale jest robiony od dobrych kilkunastu lat. A cyfrowki? To w zasadzie nowosc...wiec i ryzyko jak to przy b. nowych technologiach wieksze.

     

    Zastanawiam sie w ktorym miejscu tak naprawde stoja aparaty - z jednej strony mamy np. lornetke ktora jesli dobra wytrzyma kilkadziesiat lat - a z drugiej wspominany software, na ktory tak naprawde nikt nie daje gwarancji (poczytajcie licencje) - co najwyzej support. Jesli sie cos zepsuje to naprawimy. A wynika to z diabelnego stopnia skomplikowania wiekszych programow.

     

    Dobrze, ze poruszyles tez sprawe elektroniki w "zwyklych" aparatach. Mamy wiec 3 klasy: full mechaniczne, semi-mechaniczne, full (powiedzmy) elektroniczne. Jakies konkretne testy, szacowania? Bo w sumie gdybanie niewiele nam powie :wink:

  4. + np. zdazaja sie "ukryte" bugi, ktore zostaja wykryte we wszystkich egzemplarzach po jakims czasie - patrz np. procesory Pentium..Generalnie im idziemy w gore drzewem technologicznym tym mamy wieksza szanse na awarie (np. raczej zepsuje sie nam auto niz furmanka ;))

     

    No aparat raczej nie jest uzywany w cieplarnianych warunkach. Kurz, wstrzasy, wylgoc, itp.

    Pytanie ile lat srednio taki aparat wytrzyma (pomijam kwestie, ze po 10latach taki 300d to chyba bedzie mozna oddac do muzeum ;))

  5. Adam: no z ta elektronika przezywajaca 1000 razy wiecej niz mechanika to nie rozumiem ;) Dajmy na to takie procesory maja srednia zywotnosc kilka (max -nascie) lat, a pewne stare i aparaty caly czas spelniaja swoja funkcje :)

     

    [ Add: 03 Lip 2004 8:38 ]

    I jeszcze jedno: nie to zebym byl przeciwnikiem cyfry, ale w cyfrowkach jest chyba milion wiecej rzeczy ktore moze trafic szlag :?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.