Ot głupi kupiłem rodzicom w prezencie lornetke na allego. Yukon 60x80 skuszony parametrami. Owszem az taki głupi nie jestem by mieć nadzieje że to będzie faktycznie 60x ale nie spodziewałem się , że dostane sprzęt w okolicach mojej starej bpc5 czyli jakies 8x tan na oko... Owszem pole widzenia jakby większe, niby te 80mm średnicy też prawie realne, ale 60x ani nawet 20x to toto na pewno nie przybliza... oj nie. W sumie strata mała, bo lornetka z założenia ma służyc wyjazdom wakacyjnym np. nad może a nie obserwacji nieboskłonu. Niemniej niesmak zostaje. Sprzedawca, niby firma sklepowa, pisze że sprawdzone, jak byk potwierdza parametry podane w opisie na korpusie lornetki widocznym na fotkach. A po dotarciu okazuje się co innego. Nie chodzi jednak o to że parametry są inne. Lornetka ma "zeza". O ile tu wyczytałem to jest kolomacja (niech mnie ktos poprawi jeśli żle pamiętam). Ot osobno widzi się dobrze, ale naraz podwójnie. I to nie gwieady podwójne ale wręcz zcałe budynki (nieżle rozjechane... Czekam niby na odzew serwismena, który mi po tel i mailach obiecano, ale w międzyczasie zapytam szanowne grono , czy ktos może wie jak to samemu skalibrować, czy tez skolimować. czyta łem troche wątków i doczytałem o jakiś śrudach. Może ktoś miał do czynienia z tym modelem. Nie chcę z ta firmą drzeć kotów o te usterkę, ot najwyżej odeślę i poczekam, ale chciałem by "starsi" sobie polornetkowali, a wyjazd coraz bliiżej. Pomóżcie Link do lornetki z aukcji tu, może ktos podpowie co mądrego:
http://www.allegro.pl/item104218444_lornet...ny_spadaja.html