Najpierw pełnia a po pełni chmury i deszcz, przez cały lipiec ,,krowa" nawet raz nieba nie widziała. A tu wygląda na to, że przynajmniej przez następne 2 tygodnie będzie nędza. Jak się wypogodzi na pełnie to się zastrzelę.
Podobny lipiec był w 2007 na Mazurach. Nie zmienia to faktu, że w tym miesiącu dwa razy pooglądałem sobie Księżyc, trzy dni temu zaliczyłem kilka emek na północnym niebie a poza tym to oglądam sobie stadion i pomnik na Westerplatte. Ech. :-/
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.