Skocz do zawartości

msiwak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez msiwak

  1. Witajcie

    W końcu pogoda dopisała, skorzystałem z zaproszenia Łukasza i wybrałem się do miejsca zupełnie ciemnego.

    Efekty tej długiej i dalekiej wędrówki:

    Canon EOS 40D (bez modyfikacji) & Canon EF 200mm F/2.8L II USM

     

    Śliczności !!!

    W 1996 r. postawiłem sobie za cel sfotografowanie większej części Gromady Virgo teleskopem 150/900 Uniwersała.

    Fotografowałem kawałek po kawałku, każda ekspozycja po 15 min. albo dłużej, jeśli były gorsze warunki.

    Gdyby nie to, że wiele zdjęć (prowadzonych ręcznie) wychodziło poruszone, miałbym całość !!!

    O ileż jest to prostsze teraz, mając aparaty a nawet kamery CCD i duże teleskopy na porządnych montażach.

    Ciekaw jestem czy ktoś z forumowiczów pokusiłby się obecnie na stworzenie takiego głębokiego przeglądu ...

  2. Dobra, jest i jakiś OGLE-owiec.

    Szkoda Michał, że poprzednio tak szybko wyjechałeś. Parę dni później przyjechały jakieś VIPy - było lepsze jedzenie i możliwość popatrzenia przez Magellany. Jak zostawiłem swój sprzęt i tam pojechałem to akurat na eta Car patrzyli. Świetna. Wracam tam niedługo.

     

    Hej Radek i Kamil!

     

    Patrzyli na Eta Carinę Magellanem ???

    Fajnie Radek, że wkrótce tam wrócisz.

     

    Dziś rano wróciłem do nudnej Kanady z drugiej rundy. Tym razem miałem trochę kłopotów technicznych ze sprzętem - pierwsza noc cała przepadła :burza: Reszta w miarę OK. Jak będziesz na miejscu poczytaj sobie "Daily Report" na stronie LCO. Jedynie pogoda nie zawodziła - non-stop bezchmurnie.

    Przy okazji tych obserwacji udało się mi zaliczyć obserwatorium La Silla (nie Toyotą, ale Subaru Imprezą - dyrektor polecił załodze dać mi lepszy samochód).

    Natomiast Paweł Pietrukowicz załatwił mi pozwolenie na wjazd na Cerro Tololo. W piątek pożyczyłem więc auto w AVISie w La Serenie i wjechałem tam na szczyt, przegadałem z Pawłem w kopule do 3 rano, a w sobotę wróciłem do La Sereny. Co się okazało w Cerro Tololo obserwowała też Gabrysia Michalska.

    Oczywiście pod teleskop Gemini-South i SOAR też podjechałem :D

    Pozostało mi do zobaczenia tylko obserwatorium VLT.

    Niedziela to zwiedzanie doliny Elqui na wschód od La Sereny (niestety na dalsze wojaże nie miałem czasu i siły...). Piękna jest ta dolina.

    Nie pozostaje mi nic innego jak napisanie propozalu na następny rok a następnie zrobienie sobie 2 tyg. wakacji.

     

    Kamil - no tak CASE - święta racja. Wydaje mi się, że nie ma to jak być "wyrobnikiem" w astronomii.

    prof. Krzemiński mówił, że miałeś problemy z pogodą, mam nadzieje że tylko przelotne. Niestety w SAAO jest gorsza pogoda jak w Chile - przerabiałem to 2 razy...

    Co do OAUJ to ja tam już nie figuruję, więc nie pokażę Ci sprzętu. Młodzież teraz tam obserwuje, a mnie rzuciło za WW.

  3. Mój Celestron (patrz watek niedaleko) daje ostre obrazy w centrum, kolimacja jest wzorcowa, ale nieco winietuje na pryzmatach. Pewno obiektywy krzywo osadzają a potem pryzmatami "nadganiają" tracąc przy tym część światła. Tak być nie powinno.

    Niestety kupowałem wysyłkowo i sprzęt przyszedł dopiero 9 godzin przed odlotem do Chile i nie zdążyłem tej winiety usunąć...

     

    Pozdrawiam

     

    Witam

     

    Mialem owego Celestronka z wzorcową kolimacja .

    Obiektywami nic nie nadrobisz- bo brak możliwości regulacji,jedynie co mógłbym Ci polecić to wysłanie jej do zakładu optyki który ustawi ci to raz i do tego dobrze :) znam taka f-ę w Waw- firma SABIO, ale są tez inne.

     

    Co do twoich wrażeń to jestem trochę zdziwiony , obrazy przez lornetkę są dobre -ale wg. mnie to tylko obiekty naprawdę deep sky .

     

    Opisze,proszę poziom abery przy oglądaniu Księżyca jak i ilość kraterów które są możliwe do zobaczenia w porównaniu do np. takiej synty 8" :D

     

    ciemnego nieba

     

    Y

  4. O witam OGLowca, właśnie dziś pożyczylem statyw z Waszego control-rooma :rolleyes:

    Mam trochę zdjęć nieobrobionych z pobytu tutaj na przełomie styczeń/luty.

    Dziś zrobię kolejne Sigma 10-20 jak Księżyc zajdzie.

    Ax, zatem cierpliwości ! :) Sprawy zawodowe wysycają mnie w 100% póki co.

     

    Pamiętam Kamil, że chciałeś kiedyś wpaść do OAUJ na obserwacje popatrzeć, ale jakoś mi wciąż weekendy nie pasowały i tak zeszło...

    Pozdrawiam.

    P.S. Widzę Kamil, że do SAAO wnet lecisz :Beer:

     

    Mnie sie przydarzylo byc w Las Campanas i wytworzylem takie rzeczy:
  5. Ehh, napiszę, nie wytrzymam.

    Jako, że obserwuje przez 7 nocy na 2.5m w Las Campanas, a w trakcie eksponowania widma mam 25 min. wolnego czasu, postanowiłem "zaszaleć" i wypełnić ten czas czymś pożytecznym...

    Kupiłem Celestrona 25x100, zapakowałem w plecak i w drogę.

    Oczywiście widoki wprost oszałamiające!

    Da się obserwować bez statywu - trzeba tylko podeprzeć na łokcie i wystarczy (choć na dłuższą metę statyw jednak trzeba mieć).

    Obłoki Magellana, gromady kuliste, rozdzielona na gwiazdy Omega Centauri, pełno innych galaktyk i mgławic w pasie Wielki Pies - Strzelec.

    No i mgławica Kill i Eta Carinae - cudo.

    Lulin owszem też.

    Szkoda tylko, że Księżyc rośnie, ale wciąż mam kilka godzin czarnego nieba w II połowie nocy.

    • Lubię 1
  6. Tak w bardzo ciemnych miejscach i przy dobrze przyzwyczajonych oczach do ciemności.

    Ja widziałem swój cień od Wenus podczas zlotu w Bieszczadach w 2004 roku. ;)

    Zresztą też widać było jak jarząca po oczach Wenus psuje widoczność graniczną w jej okolicach ;):szczerbaty:

    Piękne......może w tym roku podczas zlotu da się to zauważyć?

     

    Życzę jeszcze dostrzeżenia własnego cienia od Jowisza i od Centrum Galaktyki. Ja swoje od tych obu obiektów już widziałem :szczerbaty:

    Cień od Wenus widywałem w Burzynie pod Tuchowem często, zanim jeszcze zaczęli na masową skalę sodówy wszędzie zakładać.

  7. Myślę że nie powinni stwarzać problemów, wszak taka informacja powinna być udzielona obywatelowi który płaci podatki i chce wiedzieć ile i na co idą te pieniądze.

     

    Swego czasu w gminie Tuchów w małopolskim takie roczne zestawienia można było znaleźć w codziennej gazecie. Z tego co pamiętam roczny koszt oświetlenia 25 000 osobowej gminy wynosił coś około 300 000 zł ...

  8. Gdyby jeszcze te oprawy były "downlight", a nie 270 stopnii, to byłoby miodzio.

    W Krakowie "downlighty" się pojawiają - właśnie porządkuję zdjęcia i materiały do nowego wątku.

     

    O tak, w Krakowie z roku na rok jest lepiej. Ale za to w małopolskich wsiach i miasteczkach coraz gorzej :burza:

     

    Osobiście jestem pod wrażeniem jak w Chile dba się o nocne niebo: byłem tam miesiąc temu na obserwacjach, za tydzień lecę na kolejne.

    340000 miasto La Serena - baza dla wielu obserwatoriów (La Silla, Las Campanas, Cerro Tololo, Cerro Pachon) masowo wymieniła

    większość lamp na "downlight". I są to naprawdę downlighty przez duże D B)

    Nowe rozjazdy na autostradach w Chile i wiele innym miejscowości jest oświetlona tylko i wyłącznie takimi lampami. Nowe osiedla w Santiago (co widać z samolotu w lecąc w nocy) również. Aż się serce raduje.

    Szkoda że w Polsce idzie na gorsze, ale nie należy załamywać rąk, tylko działać.

  9. W maju jadę robić reportaż w sumie astronomiczny bo o SALT

     

    ... czyli o niedziałającym teleskopie, który może za rok wreszcie ruszy (ostatnia informacja).

    Szkoda tych milionów złotych naszych podatników wydanych na ten cel. Ale tak czy siak warto tam pojechać i pogonić tych afrykanerów do roboty B) Może jeszcze coś z tego teleskopu będzie...

  10. W ogóle Beskid Niski jest niesamowitą częścią Polski. Góry te są niesamowicie urokliwe i w pewnym sensie zapomniane (co w dużej mierze jest "zasługą" bardzo słabej bazy noclegowej - zwłaszcza w części od Magurskiego Parku Narodowego na wschód). Od około 3 lat jestem zafascynowany Beskidem Niskim (zwłaszcza, że oprócz astronomii moją wielką pasją jest przyroda) i po każdej wycieczce w te przepiękne tereny z niecierpliwością czekam na kolejną.

     

    Podpisuję sie pod tym oboma rękami i nogami. Dokładnie tak samo jest w moim przypadku. Z tym, że ja już jeżdżę po nich od 1995 roku :D Najpierw 4 lata góralem, potem przeważnie asfaltami na trekkingu.

     

    Dobrze wiedzieć o rejonie przeł. Szklarskiej :D

     

    Apropo drogi Krempna-Ożenna przez Żydowskie (wariant wschodni), to raczej nie będzie ona już remontowana z uwagi na to, że Park chce ją niejako "zamknąć". Tak mi mówili rok temu miejscowi w Ożennej. Zachodni wariant ma świetną nawierzchnię, więc wschodni został poddany prawom natury.

  11. 1. Hańczowa, Wysowa-Zdrój, Blechnarka.

    2. Skwirtne, Regietów.

    3. Gładyszów, Zdynia, Konieczna.

    4. Bartne, Wołowiec, Krzywa.

    5. Grab, Ożenna.

    6. Enklawy w MPN: Świątkowa, Krempna, Polany, Żydowskie.

    7. Olchowiec, Mszana, Tylawa.

    8. Okolice trasy nr 897 między Tylawą a Komańczą.

     

    Co już przetestowaliście i z czystym sumieniem możecie polecić?

     

    Nie testowałem w nocy, ale sporo w ostatnich latach jeżdżę tamtejszymi asfaltami rowerem i trafia mnie jak widzę coraz to więcej sodówek. Na szczęście większość z nich ma bardziej płaskie niż wypukłe klosze i zainstalowana jest przy drogach położonych w dolinach. Reguła jest taka: im bliżej linii Krynica-Grybów, tym więcej sodówek.

    Z miejsc które wymieniłeś na poważne obserwacje wybrałbym polanę z pięknym widokiem na Wołowiec w dole, tuż przed tym jak asfalt zaczyna lecieć w dół do Wołowca. Oczywiście niebo południowe jest całe widoczne, a łuna od Gorlic skryje się częściowo za lasem. Najbliższe gospodarstwa itp. : http://www.wolowiec15.com/ lub nieco dalej: http://www.banica.com.pl/pl_index_w.htm

     

    Grab i Ożenna - powinno być ciemno jak w ...., choć i tam w związku z modernizacją trasy i przejściem na Słowację przybyło kilka-kilkanaście sodówek. Sprawdziłem to miesiąc temu. Z noclegami w tamtym rejonie może być cienko - polecam sprawdzić w sieci czy coś ostatnio nie przybyło. Fajne miejsce na obserwacje: dojechać do skrzyżowania dróg na Słowację (w prawo) i Ożenną (w lewo). Skręcić na Ożenną (w lewo), ale nie jechać między zabudowania, tylko cały czas pod górę, starą, nieremontowaną drogą na Krempną. Wyjechać na samą górę i na polanach przed lasem znaleźć miejsce na teleskop: widok na niebo południowe powinien być niesamowity. Jechałem tamtędy góralem już dawno, ale byłem pod wrażeniem przydatności tego miejsca do obs. astr. No ale to był 1996 rok, więc teraz może być nieco inaczej. Polany Żydowskie - ciężki dojazd, droga nieremontowana... naprawdę szkoda auta, nawet iść pieszo się po niej nie da:)

     

    Olchowiec, Mszana, Tylawa, też chyba cienki asfalt, nie byłem tam z uwagi na (no właśnie) słaby asfalt - rower wolałem oszczędzać... Może dojazd od strony Dukli jest tam lepszy niż od strony Krempnej?

     

    Tylawa - Komańcza - powinna być tam masa superowego nieba. Podobnie jak kolega wcześniej, polecam sprawdzić rejony na południe od głównej trasy. Asfalt prowadzący do tych kilku-domowych wsi raczej jest cienki. Ponieważ na Słowacji po drugiej stronie też prawie nikt nie mieszka, niebo powinno być ala-bieszczadzkie. Niestety tego rejonu nie zbadałem jeszcze na rowerze...

     

    Ja bym próbował w okolicach Wołowca oraz Graba i Ożennej. Powodzenia.

  12. Przede wszystkim dzięki wszystkim za komentarze i pozytywny odbiór :Beer:

     

    Widziałem kilka razy przeciwblask, w możliwie najdalszym kraju na południe od nas, i nie sądziłem, że przy rosnącym LP uda się go jeszcze komuś zobaczyć w Polsce. Mgły rzadko bo rzadko, ale czasem są wielkim sprzymierzeńcem.

    Jeszcze raz wielkie gratulacje.

  13. I co... i nic? Pan msiwak właśnie publicznie przyznał się do aktów wandalizmu w imie walki z LP, a wy nie reagujecie? Za moment własnie z takimi akcjami będzie kojarzone Dark-Sky Associacion. Panie Msiwak , pliiis. Czy naprawde uważa pan, że cięcie kabli po latarniach to zajecie się problemem LP od własnego podwórka?

     

    Nie rzęp się kurna. Bo znajdę i zrobię to samo co z tymi latarniami.

    I czytaj wszystkie posty dokładnie a nie wyjeżdzaj mi tu z tego powodu, że ci żona nie dała.

  14. i tak jak sam napisałeś po prostu zacznijmy od własnego podwórka i to dosłownie! :)

     

    Ja też zacząłem od własnego podwórka i parę razy jeszcze mając około 20 lat kiedy w okolicy świeciły zaledwie 2 sodówki, wspinałem się na słup z dobrze izolowanymi nożycami. Pomagało, póki nie naprawili, no to ja za jakiś czas znowu. Teraz sodówek kilkadziesiąt to by nocy brakło żeby wszystkie obskoczyć :)

     

    Podobają mi się Admirale Wasze inicjatywy, szczególnie te listy do ministerstwa, ważne by im nie popuścić i nie dać się spławić, nie załamywać się ewentualnym milczeniem z ich strony. Niech każdy też szuka znajomości wśród posłów, to będzie prościej taką ustawę przepchnąć. Nieważne czy PiS czy PO, jak się gość zainteresuje i poczuje jakie to w skali kraju przyniesie rocznie oszczędności, partia szybko powinna taką ustawę przygotować i przepchnąć.

    Trzymam mocno kciuki.

  15. niestety rozczaruje Cię - z sześciu producentów opraw obecnych na targach Energetab w zeszłym roku, z którymi udało nam się porozmiawiać w kwestii ochrony ciemnego nieba, Philips był najmniej zainteresowany tą inicjatywą. Już bardziej Siemens czy Brilux. I nie mówię tu o podrzędnych pracownikach tylko oczywiście oficjalnych przedstawicielach zarządów i dyrekcji tych firm w Polsce.

     

    Niestety nie wszystkie oprawy da się zamienić na te płaskie szyby i tu pojawia się problem zakupu nowych. Jednak nie są one aż tak drogie - te które poleca IDA, a są dostępne także na polskim rynku zaczynają się już od 300-400zł. za sztukę (bez żarnika i wysięgnika). Do tego dochodzi jeszcze montaż, ale to można spokojnie "utopić" w kosztach utrzymania sieci oświetleniowej w urzędach gmin (tak udało się zrobić u nas w Sopotni Wielkiej).

     

    Super, że byliście na targach - to konkretne działanie. Niestety Philipsa Ci u nas dostatek, i nie tylko u nas, ale na całym świecie nadal te oprawy dominują.

    (Podoba mi się jednak Kraków - piękne, horyzontalnie wypozycjonowane oprawy zawiesili koło nowego dworca autobusowego i systematycznie zastępują nimi starsze. Niestety na nasze apele z OAUJ by obniżyć kąt lamp na obwodnicy wciąż są odmowne odpowiedzi...).

    Co do zakupu nowych opraw: nie należy nakazywać/sugerować ludziom, że mają natychmiast wymieniać te niedawno kupione, ale sukcesywnie w miarę niszczenia się obecnych wymieniać je na te z naszą homologacją. Potrwa to pewno z 20 lat, ale działania te są raczej długo niż krótkoterminowe i z tym trzeba się pogodzić. W każdym razie dobrze by było na emeryturze znów widzieć niebo jakie się miało w dzieciństwie.

     

    A gdyby wystąpić z ustawą społeczną o ochronie nieba, na wzór czeskiej?

    (Tylko tu, jak pisze Admiral, trzeba by konkretnych składek by opłacić prawników...)

    Z czeskimi astronomami kontakt da się złapać, 2x w roku obserwują na Suhorze, więc można by poprosić o pomoc ...

  16. Ale czy TV się na to zgodzi ? Wątpię, żeby zgodzili się nadać jakiś kilkuminutowy spot, jeśli te kilka minut można przeznaczyć na bardzo dochodowe reklamy <_<

     

    Myślę, że można by się związać nie tylko z organizacjami/instytutami astronomicznymi, ale też ekologicznymi.

    Przecież rozwój sztucznego oświetlenia zakłóca rytm dobowy życia zwierząt. Wątpię żeby ktokolwiek chciał, żebyśmy za 20 lat mogli oglądać dzikie zwierzęta tylko w zoo albo w rezerwatach.

     

    To zależy ile się za to zapłaci. Swego czasu, chyba jesienią, UE nakazała oszczędność energii gdzie to tylko możliwe i wskazali konkretne urządzenia i sposób w jaki można ją zaoszczędzić - powołując się na tę dyrektywę można by się dogadać którymś Ministerstwem coby wyasygnować taką kwotę, ewentualnie bezpośrednio lobbować u nich za wprowadzeniem odpowiedniej ustawy, choć odpowiednia kampania mogłaby w tym pomóc.

    A z ekologami - oczywiście. W ostatnich dniach coś mówią o ginięciu gatunków, przecież np. większość komarów odkąd są sodówy lata tylko koło nich i ginie, zamiast wlatywać ludziom do domu i ich denerwować. Od trzech lat mogę spać przy otwartym oknie w lecie będąc prawie że nie pogryzionym:)

    A taki komar to też jakieś ogniwo w łańcuchu pokarmowym.

  17. Arturze, nie wiem czy wiesz, ale kilku tygodni działa strona www.ciemneniebo.pl Natomiast od kilku lat podejmowaliśmy ten problem przy okazji różnych działań i spotkań astronomicznych (m.in. KOA http://www.astroprocent.pl/astro_ikoa.html ) Problem w tym, że ludzie raczej ten problem omijają niż chcą się tym czynnie zająć. Wielu bowiem uważa, że to walka z wiatrakami, a to błąd - o czym może świadczyć szereg sukcesów naszych zagranicznych sąsiadów.

     

    Problem LP pogarsza stopniowo z roku na rok warunki obserwacyjne na Suhorze...

    Proponuje napisać do szefów polskich ośrodków astronomicznych (a lepiej tych osób z instytutów, które obserwują) by coś, kurcze blade, Wam pomogli.

     

    "Masakra" rozpoczęła się z wejściem do UE, od tamtego roku w całej Polsce południowej przybywa lamp sodowych szybciej niż to sobie można było wyobrazić. Kiedyś miałem idealne czarne niebo nad domem - teraz mam je idealnie pomarańczowe. Niby Drogę Mleczną widać, ale co to za widok...

    Na każdym kroku wskazuję ludziom wadliwość lamp które są montowane, może w końcu będzie okazja powiedzieć o tym burmistrzowi itp. Ale to ewentualnie by rozwiązało problem tylko lokalnie.

     

    A może by zamówić spot w TV o zanieczyszczeniu światłem i nadawać go w odpowiedniej porze, by uświadomił jak największą liczbę decydentów?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.