Wiadomo z Teorii Względności Einsteina, że czas jest względny, tzn. w pobliżu dużej masy płynie wolniej niż bez takiej masy (zakrzywienie czasoprzestrzeni). Wielki Wybuch jest opisywany w sposób różnorodny ale początkiem jest zawsze osobliwość o nieskończenie dużej masie. Procesy, które zachodziły podczas Wielkiego Wybuchu i po nim opisuje się podając czas od początku, tzn. co się działo po ułamku sekundy, minucie, tysiącach lat, itd. Interesuje mnie, jak interpretować podany odcinek czasu, np. po 1 minucie? Czy jest to okres czasu, taki jak na Ziemi, tzn. czy odczucie upływu 1 minuty przez człowieka to jest ten sam okres czasu, którzy fizycy mają na myśli mówiąc o procesach zachodzących zaraz po Wielkim Wybuchu w obecności bardzo dużej masy? Czy ktoś może mi to wyjaśnić?