mArP

No to moje maksimum Kopiec Kraka. D40 i mak 127. Piękna pogoda w Krakowie była

No to jest nas dwóch biednych :|. Poratuje ktoś swoją puszeczką?

Z racji iż pogodnego nieba mamy jak na lekarstwo, a dzisiaj po wychłodzeniu sprzętu zdumiałem się czystością obrazu. Pierwszy raz w życiu gdy skierowałem Maka 127 przy powiększeniu 300x na obojętnie jaka gwiazdę, bardzo ostry punkcik stał w miejscu jak zamrożony na zdjęciu (!) Tak samo wyglądały gwiazdy nisko na granicy krzaków. W M13 też przy pow. 300X mimo miejskich warunków rozróżniałem ziarno w centrum!

Zatem czy ktoś z Krakowa, kto posiada samochód byłby zainteresowany wspólnym wyjazdem planetarno DSowym za miasto? Ja brałbym 2 sprzęty: MT800 i Maka oraz 2 montaże. Paliwo do podziału. Naprawdę warto, bo zaraz znów deszcze a taki seeing zdarza się niezwykle rzadko.

Pozdrawiam

No jeśli chodzi o maczka to ja szczerze polecam jako właściciel 127. Mobilnie rozwala na łopatki, można go zabrać wszędzie, w byle jakiej torbie/plecaku, ustawić i się cieszyć widokami. Okularki oczywiście mam zwykłe possle i w zupełności wystarczają. Seeing jak seeing, ale ostatnio z krakowskiej górki na obrzeżach używałem 10mm z barlowem 2x i szczegół fajny (Saturn żyletka, cassiniego i cień widać)kontrast bardzo ok ale nie porównywałem z SCT jeszcze. Myślę że jak na miejskie możliwości to będzie najlepszym kompromisem.

Opinii tyle ile ludzi, wybór należy do Ciebie.

Prędzej możesz tak trzymać niż niewyważoną. Mimo wszystko naprężenia występują więc dla 100% pewności na dłuższe "parkowanie" radziłbym zdjąć sprzęty i odstawić w kąt.

Faktycznie ciut wycięte. Natomiast ogólnie jak na ten sprzęt to gratuluje

Podtrzymuję. Właśnie majer dałeś przykład tego o czym pisał SebaSan1981

Właśnie tę wersję mam i problem pozostaje....

Czy ktoś z was ma w najnowszym stellarium problem z wyświetlaniem napisów? Właśnie zmieniłem wersję na najnowszą i program zgłupiał. Gubi literki i wstawia jakieś śmieszne znaczki.

Tylko podróże w przeszłość mogłyby prowadzić do paradoksów. Natomiast podróże w przyszłość nie i są one możliwe, co zresztą potwierdza teoria względności (relatywistyczne wydłużenie czasu podczas poruszania się z dużymi prędkościami). Wystarczy przypomnieć sobie wzorki, które pewien niejeden z nas miał na fizyce na studiach

http://library.thinkquest.org/19662/high/pol/relativity-theory.html

 

Można sobie wyobrazić taką sytuację: aby wysłać kogoś w przyszłość wysyłamy dzisiaj tą osobę w podróż (kosmiczną), w której będzie poruszała się z dużymi prędkościami (bliskimi prędkości światła). Dla osoby tej, zgodnie ze wzorami z linku powyżej, czas będzie płynął wolniej, niż dla nas na Ziemi. Po powrocie za 10 lat ziemskich, wg osoby która podróżowała w kosmosie upłynie zaledwie 2 lata (na przykład). W ten sposób uzyskuje się efekt podróży w przyszłość, bez możliwości tworzenia paradoksów.

Problem w tym, że jeszcze nie potrafimy podróżować z prędkościami bliskimi prędkości światła

Problem w tym że to nie są podróże tylko spowalnianie swojego "bytowania" bez możliwości cofnięcia efektu(trzeba by przekroczyć prędkość światła ).

Czytałem kiedyś o np o grawitacyjnej dylatacji. Przy odpowiednio dużej masie 2 obiekty (jeden bliżej, drugi dalej względem masy powodującej dylatacje) oglądałyby się jeden w przyspieszonym inny w zwolnionym tempie. Nie tworzy się natomiast nowych ścieżek, jak to często jest rozumiane jako podróże w czasie.

Wreszcie coś.

Możliwe że dałoby się tak zrobić ale to kompletnie bez sensu... i tak parametry uzyskanego obrazu nie pokryją się z podziałką na obiektywie, ten obiektyw nie jest do lustrzanek i basta.

Coś na czasie

Znajomy podał mi do naprawy tevidona ale 1,4/25 z gwintem M42. Nie wiedzieć czemu ostrość łapie tylko przy szkle. Po rozebraniu wszystko wyglądało ok, nie wiem w czym problem. Czytałem że nie tylko ja mam taki problem czyli coś jest na rzeczy. spróbuj ręcznie przyłożyć obiektyw i sprawdzić jak ostrzy. Jeśli mniej więcej naturalnie to powinno działać.

Co daje? Przyjemność i satysfakcję.. jak to hobby,pasja gdyby nie to, nikt by tego nie uprawiał. po prostu piszę tutaj o amatorce rzecz jasna

Z tego co pamiętam to na zlocie w Foluszu już był problem żeby nocą gdzieś dotrzeć lasem(nie było śniegu=ciemniej). Po chwili przemyśleń odpuściliśmy. Najprostsza opcja to całą nockę spędzić na szczycie,od zmierzchu do świtu.

rodzynki ode mnie: wróżka

wróżka 2

AAA muszę tam być Oby tylko coś nie wypadło ale to chyba wszystkich gryzie ;P

Jesli sie nie myle to wlasnie z funduszy unijnych postawiono we Wroclawiu wiele lamp skierowanych do gory - oswietlajacych budynki a przy okazji kawal nieba, m in tak jest oswietlony gmach Uniwersytu, z ktorego to pochodzi artykul o zanieczyszczeniu swiatlem

Nie no to już przegięcie

Coś mi się to nie widzi.

To ja Ci życzę takiego w ogródku żeby było przez co

Te trzy nad ptaszkiem wymiatają szacun

To może ja okazyjnie z 24 grudnia 2007 (zakryciówka)

Mak127, 30D.

Gwarke masz chyba 2 lata. Ja tak miałem, w montażu miałem wadę fabryczną i po prawie 2 latach oddałem go na gwarke.. z miejsca zwrócili mi cała kwotę zakupu . Polecam taki sposób zakończenia sprawy!

A co do mlecznego obrazu i innych wad to ewidentnie wina złych okularków pluz może zbyt małej ilości diafragm (to ma bardziej znaczenie przy jasnych punktowych obiektach).

Co do ćmy to był to dokładnie zawisak powojowiec

Najbardziej podoba mi się łepek nietoperka nr 12