Skocz do zawartości

Alfa Bundis

Społeczność Astropolis
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Alfa Bundis

  1. 18 godzin temu, ekolog napisał:

    następuje spalanie azotu w tlenie i to jest już prawdziwa katastrofa. Według moich obliczeń, które są tu gdzieś na forum planetoida o średnicy 70 km lub większej spali nam atmosferę.

    Jak to przebiega? Wystarczy zainicjować proces w jednym miejscu i już leci, czy cała atmosfera musi być wstępnie rozgrzana? Zdaje się że przed pierwszymi testami nuklarnymi obawiano się takiego zajścia, nic jednak jak widzimy takiego nie nastapiło.

  2. Stała się na tyle jasna bym mógł ją pokazać bez wyrzutów sumienia partnerce, z zaświetlonego miasta. Koniec końców po prezentacji jeszcze kilku jasnych standardowych mgiełek, Plejad i Mel31 skwitowała że Wirtanen była najmniej ciekawa ze wszystkiego. Zauważyłem jak znacząco przemieściła się z pomiędzy dwóch słabych gwiazd ku północy w przeciągu zaledwie godziny. Oby 16 dopisała pogoda, choćby tak niespodziewanie jak tej nocy.

    • Lubię 2
  3. Ponieważ dość mrocznie, wręcz satanistycznie zrobiło się w sąsiednim muzycznym wątku, pomyślałem że tutaj ciężaru odmętów ludzkiej jaźni również zabraknąć nie może, oczywiście w wydaniu brzmiącym elektronicznie, a przy tym kosmicznie, bo to sama Cydonia! Ze swoim "Przerażeniem na Czerwonej Planecie":

     

     

     

    (chociaż mam watpliwości czy jest dość satanistycznie, jakby co to jeszcze Xenomorph, na pewno sprosta, ojj sprosta;) )

     

     

    Oby tutaj uchowały się takie brzmienia bez skarg i zażaleń :D

     

     

     

    -edit-

     

     

    (na tego powyżej sam bym skargę mógł napisać...)

     

    Część 2:

     

     

  4. W końcu udało mi się zaobserwować kometę, jedyną poza widzianym za dzieciaka Hale'em-Bopp'em (była jeszcze nieudana próba dorwania Kudo-Fujikawy przed wielu laty, przy braku właściwego rozeznania skazana z góry na niepowodzenie). Muszę przyznać, że z mojego stanowiska, przy tak znacznym zaświetleniu nieba nie był to widok imponujący, co z resztą oddaje mój obrobiony szkic. Mogę porównać go z widokiem mgiełki M81 w gorszej lornetce, na gorszym, śródmiejskim niebie na niekorzyść komety. Mimo to postanowiłem rozpocząć wątek od tej obserwacji i przywiezionego z niej szkicu z nadzieją, że będzie już tylko lepiej następnymi razy.

     

    OBSERWACJA: KOMETA 46P/WIRTANEN W WIELORYBIE.

    CZAS: 4.12.'18r., 23:05-23:35 CET.

    MIEJSCE: Polna droga na podmiejskich łąkach, Zachodniopomorskie.

    SPRZĘT: Skymaster 15x70. Statyw.

    WARUNKI: Niesprzyjające. ZASNUCIE: nieznaczne chmurami pięter niższych. ZAŚWIETLENIE: znaczne podmiejskie, noc. WZROK: wada plus korekta, akomodacja wstępna - częściowa. WYSOKOŚĆ: ok. 20 st. WIDOCZNOŚĆ: nieciągła b. słaba - słaba. Zimno. Wietrznie.

     

    IMG_0160.thumb.jpg.ee20f8d777a320580fba04e68f9d05b7.jpg

     

    Szkic tradycyjne: papier techniczny, ołówki miększe i twardsze, gumkowanie i rozcieranie. Obróbka: skala szarości, zabawa suwakami, inwersja.

    • Lubię 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.