-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Edward
-
-
59 minut temu, count.neverest napisał:
Ja bym w ogóle nie używał 21 darków, dla dobra zdjęcia. Albo robi się ich konkretną ilość, albo rezygnuje całkowicie.
Są jakieś reguły ile czego powinno się robić? Bo robiąc ostatnio bałem się że przeginam w drugą stronę z nadmiarowością
Fajna fotka.
Dobrze widzę że na rogach rozciąga gwiazdy? To wina zwierciadła? -
4 minuty temu, Pav1007 napisał:
Gwiazdy sprawiają wrażenie nieostrych, nawet przy ich rozciągnięciu. Być może nie dokładnie ustawiłeś ostrość, czasami bardzo ciężko ustawić dobrze na masce bo przy słabszym seeingu linie potrafią fruwać we wszystkie strony. Ja zazwyczaj naświetlam 5sek klatkę i patrzę na ułożenie ramion. Robię malutką korektę i powtarzam klatkę.
Faktycznie ostrość źle ustawiłem. Zmyliła mnie gwiazda z poniższego obrazka. Teraz jak przeglądnąłem inne mniej jasne gwiazdy w kadrze to faktycznie minimalnie się rozjeżdża.
Co do guidingu to nie chcę na chwile obecną niczego dokładać, ani wymieniać. Podoba mi się możliwość spakowania całego zestawu do plecaka i rozstawienie się gdziekolwiek bez przedłużaczy, czy akumulatorów.
Wypadałoby się też nauczyć maksymalnie obsługi tego co mam zanim wskoczę na kolejny poziom i zacznie się kolejne wydawanie kasy na guiding
Jedyne co zostaje to pogodzić się z tym, że nie prędko zrobię takie foto jak to które wrzuciłeś ty, albo @TUR. Rewelka.
-
33 minuty temu, isset napisał:
Nie prościej było zrobić te punkty tylko raz po tej 22?
Dość rzadko wyjeżdżam na jakieś nocne fotki, a tym razem jeszcze zapomniałem czołówki, złamałem też diodę na podświetlenie lunetki biegunowej, i wolałem za dnia ustawić wszystko wstępnie. Wiem że w nocy jak to robię to mam zawsze mega problemy stad ta panika
Też naczytałem się że SWSA jest bardzo słabe na dłuższych ogniskowych i wolałem mieć wszystko sprawdzone kilka razy.
21 minut temu, spock napisał:W kilku miejscach czytałem, że dla tego aparatu sensownie jest działać na ISO 800. Masz też sporo zielonych gwiazd. Sam próbuję A7iii ostatnio i ku mojemu zaskoczeniu faktycznie zazielenia gwiazdy. Znajdziesz wzmiankę o tym m.in. tutaj:
Testing the Sony a7III for Astrophotography – The Amazing Sky
Ja polecam na to opcję usuwania zielonego szumu w SiriLu. Na swoich pojedynczych zdjęciach widzę też sporo hot pixeli. Chyba ciężko sobie z tym radzić bez ditheringu.
Teoretycznie ISO 640 powinno być wyjściową wartością w tym aparacie. link
Jeszcze nie do końca rozumiem temat tego ISO szczerze mówiąc. Wykresy pokazują jakby były dwa tryby matrycy w tym sony, przy czym 640 bardziej opłaca się ustawić niż takie 320.
Niby ISO jest zmienną, która może być ustawiona bardzo nisko, a następnie w lightroomie i tak da się wyciągnąć światło do pewnego stopnia.
No ale jak ustawię ISO nisko w astrofotografii to histogram mi ucieka poza skalę w lewo i boje się że jednak bezpowrotnie stracę te detale. Musze poeksperymentować jak z tym jest dokładnie na czym co nie zmarnuje mi kilku godzin naświetlania
Zaś trzeba się doktoryzować z matryc, bo mam tutaj braki.
Pobawię się tymi zielonymi kolorami. Faktycznie teraz widzę, jak mi napisałeś :O
- 1
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Cześć,
Moja druga w życiu próba fotografii głębokiego nieba. Pierwsza próba red cata. Wziąlem coś co wydawało mi się na stosunkowo łatwy cel.
Liczę na rady co można poprawić używając poniższego setupu.
Sony a7III unmod
WO Redcat 51
prowadzenie SWSA
statyw od aparatu
bez guidingu.
light frames: 60sec x 120, ISO 3200
Co i jak zrobiłem:Ustawiłem statyw na kostce brukowej.
Pospinałem kabelki żeby nie dyndały na powietrzu.
wycelowałem montaż w gwiazdę polarną.
Wyostrzyłem wstępnie bahtinovem dołączonym do red cata i zostawiłem aż się ściemni porządnie.
Wyostrzyłem jeszcze raz jak się zrobiło zimno, ale już z grzałką
Sprawdzenie polarnej w montażu.
Po 22:00 jeszcze raz wszystkie pozycje przeleciałem czy się zgadzają i zacząłem klatki próbne robić.
Przy 120 i 90 sekundach mimo star trackera zaczęły mi już gwiazdy wyglądać na pojechane - redcat ma 250mm, ja nie mam żadnego guidera.
Cofnąłem do 60 sekund i ustawiłem histogram tak żeby peak lądował w okolicach 1/4 wykresu. - wyszło ISO 3200, że będzie dobrą opcją.
W międzyczasie 50 razy sprawdziłem poziomicę w SWSA, poziomicę w statywie, polarisa, bahtinova i odpaliłem w końcu wężyk spustowy.
W tej samej temperaturze tuż po lightach robiłem biasy i darki. Flaty robiłem już w pokoju nie zmieniając pozycji teleskopu i nie telepiąc nim za bardzo na ekranie telefonu i chusteczkach higienicznych
Widzę że niektóre gwiazdki mają nadszarpnięty brzeg i robi się z nich taki jakby lejek - to jest od pojechania przez zbyt długa ogniskową w stosunku do biedamontażu?
Mam wrażenie, że gwiazdki są rozmazane, ale może to przez obróbkę? Bo wąsy kota się przecinały zacnie
Wrzucam plik który mi wypluł deep sky stacker - bez cropa.
DSS ustawiłem tak jak na streamach z "astronomicznego studium przypadku" robił to Bartosz Wojczyński, więc tutaj nie wymyślałem koła na nowo. To samo z obróbką.
- 23
-
Dzięki za odpowiedzi. Faktycznie kupiłem ten teleskop jako pierwszy w życiu i chciałem głównie żeby służył do szerokich DSów. Nie ukrywam jednak, że patrzenie bezpośrednio w niebo okazało się, że daje mi też sporo frajdy.
Spróbuję z tym mniejszym okularem jakie będą efekty, a po drodze zarzucę jakąś literaturę z optyki.
-
Cześć, czy ma ktoś pomysł/doświadczenie dlaczego barlow 2,5x nie chce mi ostrzyć na poniższym setupie?
Posiadam teleskop RedCat 51 wraz z nasadką kątową i okularem 10mm.
Zgodnie ze wzorem max powiększenie dla Redcata (51mm) wynosi 102x.
Przy samym okularze nie ma problemów, natomiast po wrzuceniu Barlowa między nasadkę kątową, a okular brakuje mi kawałka aby złapac ostrość mimo, że wszystko powinno się zgadzać.
(250mm/10mm)*2,5x = 62,5x
Może być to spowodowane tym, że nasadka kątowa zmienia odległości od soczewki?
Fotografia statywowa
w Inne zdjęcia i filmy
Opublikowano · Edytowane przez Edward
To i ja wrzucę coś ze statywu z mojego archiwum. Widok na tatry z Jeziora Czorsztyńskiego - 2020 rok okolice października.
Sony A7III , Sony 85 mm
f1.8, ekspozycja: 4s, 1600 ISO, bez star trackera.
Oryginalne zdjęcie po zszyciu miało 183MP i jest mozaiką 12 kadrów ustawianych na oko - z dużym zapasem w zakładkach. Tutaj minimalnie wykadrowałem i pomniejszyłem rozmiar wyeksportowanego pliku z szacunku do przestrzeni serwera
Pierwsza noc gdzie mogłem trochę się pobawić obiektywami i czasem naświetlania w nowym aparacie przy fajnym widoczku.
Niestety po obróbce i wyciągnięciu kolorów trochę widać miejsca gdzie image composite editor pozszywał mi fotki. Z drugiej strony wolę chyba tak, niż pogubić kolory i żeby nie było widać drogi mlecznej.
Dopóki ogniskowa się zgadza na obu zdjęciach i jest to przyjemne dla oka to myślę że spokojnie można się bawić i eksperymentować co ci się bardziej podoba i daje najlepszy efekt. Podobny zabieg ludzie robią łącząc zdjęcia krajobrazu ze statywu+gwiazd ze star trackera i jest to jak najbardziej zdjęcie zgodne ze stanem rzeczywistym.
Słaby efekt się pojawia jak ludzie wklejają zdjęcie księżyca z losowej ogniskowej z innego zdjęcia w miejsce gdzie go nie ma i wszystko wtedy wygląda nienaturalnie