Skocz do zawartości

twegier

Społeczność Astropolis
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez twegier

  1. 5 hours ago, lkosz said:

    no nie, skoro miałem to wymyślić i zarzuciłem... :D zresztą i tak nie byłoby to w PSie, tylko matlabie

    ale zawsze można takie coś napisać, np. w pythonie i zrobić z tego skrypt :D trzymam kciuki bo sam jestem ciekaw jak wyjdzie

     

    widzę że sami leniwi, żadnemu się nie chce nic ponad klikanie... :P

    Myślę, że to nie chodzi o lenistwo, tylko o to, że Matlaba czy Pythona w jeden dzień się nie nauczysz :hmm: (a szkoda)

    Matlab jest płatny, ale jak ktoś zna Pythona to może w tym celu zainteresować się ImageJ/Fiji i biblioteką ImgLib2 (biblioteka jest w Javie, ale żeby z niej korzystać wystarczy Python). To wystarczy do zrobienia z obrazkami czego dusza zapragnie.

  2. Ja niedawno kupiłem Mak127 na EQ3-2 i generalnie jestem zadowolony, choć pewnie zrobiłbym lepiej kupując EDka 100 SW (ale to inny budżet, zwłaszcza po ostatnich podwyzkach). Balkon o szerokosci 120 cm powinien wciąż być OK na statyw z montażem EQ3-2, ale weź pod uwagę, ze rozstaw nóg takiego statywu (przynajmniej stalowego, nie wiem jak w przypadku alu) to 85 cm. Dobrze by tez było by barierka balkonu nie była wyzsza niż 100 cm. Jak bedzie wyższa być może bedziesz musiał wydłużyc nogi statywu, czyli jeszcze bardziej zwiekszyć ich rozstaw. Zmierzam do tego, ze choc montaż EQ3-2 to fajna sprawa, to jednak na balkon lepszy moze byc azymutalny.

    Weż też pod uwagę, że jakies akcesoria będziesz chciał dokupic wmiarę szybko. Ja tez miałem sie zadowolić tym co kupiłem w oryginalnym zestawie, a juz chyba wydałem drugie tyle na akcesoria (no może troche mniej). Jak kupisz wersję z red dotem to pewnie bedziesz musiał dokupić szukacz optyczny, bo sezon na planety sie konczy, a red dotem to jedyne co mogłem znależć to najjaśniejsze planety i Księżyc. Moim zdaniem, szukacz kątowy GSO 8x50 (tzn. ten dający normalny obraz) to najważniejsza rzecz jaką dokupiłem do mojego Maka, oprócz okularu GSO 2" 42mm - to na obserwacje nieba jak zabraknie planet.

  3. Ja z racji zakupu swojego pierwszego teleskopu ostatnio byłem na bieżąco z cenami. Cena Mak127 z EQ3-2 jakies 2 tygodnie po tym jak go kupiłem skoczyła w górę 200 zł. SW 100 ED, którego zakup też rozważałem, kosztuje teraz 1000 zł (!) wiecej niż na niedawnej promocji z okazji "Opozycji Marsa" (co oczywiście spowodowało moją złość "dlaczego nie kupiłem tego edka!"). Ale ceny optyki/aparatów idą systematycznie w górę już od ponad 10 lat. Kiedyś byłem przekonany, że prędzej czy póżniej kupię sobie obiektyw klasy 500/4. Dziś wiem, ze to nierealne. Trzeba się cieszyć tym co się ma, czyli w moim przypadku Canonem 400/5.6.

  4. On 12/7/2020 at 9:58 AM, Piotrek K. said:

    Problem z gniazdami okularowymi w tych nasadkach leży w dokładności wykonania gwintów, konkrenie w tulejce zamocowanej do obudowy bino i w tulejce samego gniazda okularowego. Tam jest spory luz, uzupełniony chińskim kleistym mazidłem. Tak naprawdę żeby gniazdo było nieruchome, trzeba dokręcić je do samego końca, inaczej kiwa się na boki, ale to w tym momencie pozbawia nasadki regulacji dioptrii w obu okularach, a to jak wiadomo jest nie do przyjęcia. Będę dorabiał te tulejki z bardziej spasowanym i ciasnym gwintem, zobqczymy co z tego wyjdzie. 

    Dzięki za info. A masz może schemat drogi optycznej tej nasadki?

  5. On 12/8/2020 at 2:58 PM, OBERON RD said:

    Teleskop SCT Meade 12 lat stoi w obserwatorium i zmian od zimna nie było - tylko myszy gryzą kable lampek, przedłużaczy - to co zostanie na ziemi :D W każdym kącie mam mechaniczne łapki, bo nie chcę truć myszy jako że na działce mieszkają sowy (po co miałyby się truć pośrednio).

    Jako ptasiarz bardzo dziekuję za takie podejście! I zazdroszczę "własnych" sów na działce

  6. Just now, Marcin_G said:

    A nie przypadkiem Nikon Action EX?

    To może byc w praktyce to samo, lub coś bardzo podobnego (ewentualnie praprzodek Aculona), niemniej jednak moja nazywa się Nikon Action Egret II. Kupiłem w Niemczech za jakieś 100 EUR prawie 20 lat temu i służy mi do dziś. Ma rewelacyjne pole widzenia 8.2 stopnia i jak na tak tanią lornetkę uważam, że jest całkiem niezła. Ciężko w sieci znaleźć o niej jakieś informacje, ale podobno ptasiarze (w tym ja) ją sobie cenili, tyle, że seria miała podobno spory rozrzut jakościowy.

  7. Ja mam Nikon Action Egret II 8x40, której używam na ptaki. Ta sama źrenica wyjściowa, ale moim zdaniem do astro obiektywy 40 mm to trochę mało, nie mówiąc już o 35 mm. Ja rozważam dokupienie lornetki typu 10x50, 10x56 lub 8x56 do przeglądu nieba. Nawet jeśli 7x35 da większe pole widzenia niż 10x50, to czy naprawdę potrzebujesz aż takiego pola widzenia? Pole widzenia lornetki 10x50 powinno starczyć z zapasem nawet na największe DSy.

  8. Na koniec pracy intuicyjnie doszedłem do tego samego - wkładałem okulary w pionie. Ale wczesniej nie przywiązywałem do tego wagi, poza tym  w trakcie obserwacji wyjmowałem te okulary z nasadki by sprawdzić jak działają bez nasadki. Co do ustawiania ostrości - chyba też sprawię sobie maskę Bahtinova. I raczej będę obserował w okularach lub soczewkach przez nasadkę. Mam względnie niewielką różnicę w wadzie wzroku między prawy a lewym okiem, ale skoro kręcenie okularem wpływa bardziej na kolimację niż korekcję dioptrii, to chyba lepiej obserwowac z wyrównaną wadą.

  9. 8 hours ago, Marcin_G said:

    Dlatego, że tuleja trzymająca okular nie trzyma go osiowo.... Tak więc regulację ostrości traktuj jako sposób kolimacji :(

    czy okulary tuleję 1,25" mają gładką czy z podcięciem?

     

    Ależ emocji z tymi tanimi bino.....

    Okulary to BCO 18 mm, czyli z gładką tuleją. Czyli  w trakcie krecenia okularem zmienia się nie tylko jego pozycja w osi Z, ale też XY, tak? One wszystkie mają taki "mechanizm kolimacji", czy tylko mój egzemplarz? Być może uda mi się tak zamocować okulary by nie były pod kątem i całość była skolimowana, będę próbować dalej. Przy okazji zapytam, ma ktoś może schemat drogi optycznej takiej lub podobnej nasadki bino?

  10. Niedawno dotarła do mnie taka sama nasadka z Ali jak w tytule. Pierwsze wizualne wrażenie bardzo dobre, choć w jednym torze optycznym są jakieś dwa małe paprochy, a wlot (pryzmat światłodzielący ???) był mocno zapaprany - na szczęście udało mi się go oczyścić. Co do optyki trudno mi powiedzieć, bo seeing był nienajlepszy jak ją sprawdzałem. Najważniejsze, że kręcąc okularami jestem w stanie poskładać obrazy w jeden. W mojej nasadce regulacja dioptrii jest na prawym okularze - lewy kręci się tylko trochę. I tu właśnie pojawia się moje pytanie. Dlaczego jak kręcę tym prawym okukarem, to ostrość zmienia się bardzo nieznacznie, natomiast obrazy się schodzą bądź rozchodzą? To, że efekt na ogniskowanie jest nieznaczny tłumaczę sobie dużą ogniskową całego układu (używam z Mak127) - przy ponad 2000 mm efektywnej ogniskowej te kilka milimetrów pozycji okularu w tę czy w tamtą nie robi kolosalnej różnicy. Ale dlaczego kręcenie okularem wpływa na kolimację?

    • Lubię 1
  11. Eyesdon Store - wysyłka 0045, dotarła po 16 dniach, bez opłat dodatkowych. Towar (przedłużka projekcyjna) w porządku, wyknany lepiej niż oczekiwałem.

    TianyuanStar Optical Instrument Store - wysyłka 0045, dotarła po 17 dniach bez opłat dodatkowych. Towar (nasadka bino) również prezentuje się lepiej niż oczekiwałem, poza tym że są jakieś dwa małe paprochy w jednym torze optycznym.

     

    • Lubię 1
  12. W dniu 12.11.2020 o 23:29, lkosz napisał:

    Zależy do czego, ale żeby po prostu zrelaksować się przy teleskopie, to aż tak duże nie są :) Wystarczą przejaśnienia (Księżyc i niektóre planety widać nawet przez cieńsze chmury), dobrze mieć miejscówkę blisko domu, a potem pod pogodę dobierz sobie obiekty. Nie czekaj na absolutnie bezchmurne niebo, bo to może potrwać niestety :D

    I musze przyznać to była cenna uwaga. W ostatnia niedzielę miało byc czyste niebo, ale w końcu nie było. W zasadzie gołym okiem widziałem tylko Marsa i kilka najmocniejszych gwiazd. Na szczęscie się nie zraziłem (m.in za sprawą tego co napisałeś) i to były najlepsze obserwacje Marsa jakie miałem do tej pory moim Makiem, pierwsze które mi sprawiły przyjemność. Z kolei wczoraj przejrzystość nieba niesamowita, jak na moje podmiejskie niebo. A Mars - walił tylko po oczach, z lekkim halo, bez żadnych szczegółów. Być może był trochę za jasny, byc może jednak seeing, pomimo dużej przejrzystości, był nienajlepszy. Poczytałem troche na temat seeingu i najwyraźniej seeing i przejrzystość nie zawsze idą w parze. Kilka osób przyznało, że planety najlepiej ogląda się jak jest mgiełka lub cienka warstwa chmur. Fajnie że się wyjaśniło, bo te różnice w obrazach Marsa wczoraj i ostatnią niedzielę były dla mnie zupełnie niezrozumiałe.

    • Lubię 1
  13. 11 godzin temu, AviatorL napisał:

    Możesz pokazać jak to wyszło? :)

    Proszę bardzo. Statyw nie jest prostopadle do okna, ale pod kątem. W ten sposób mogłem go przymocować do konstrukcji dachu i mi nie przeszkadza przy obserwacjach. Głowica jest jednak w połowie szerokości okna. Na wysokości głowicy jest nóżka, która opiera się o dach poprzez gumową podstawkę. Głowica jest na śrubie 1/4 cala (już chciałem zamawiać śruby 3/8 cala z allegro, ale w ostatniej chwili mnie tknęło i sprawdziłem swoją głowicę, że ma montaż 1/4 cala). Całość montuje się 1-2 minuty. Przenosi trochę drgań, ale jak się stoi spokojnie, to jest OK :). Prowizorka, ale myślę, że będzie czasami użyteczna.

    statyw przez okno polaciowe.jpg

  14. Godzinę temu, Tuvoc napisał:

    A ja polecam najpierw sprawdzić meteo.pl

    Oprócz meteo.pl ja lubię sprawdzić weatheronline.pl. Tam jest zakładka pogoda | z satelity, i można puścić animację (pewnie wszyscy to wiedzą, ale na wszelki wypadek wspominam). Właśnie wizyta na weatheronline.pl całkowicie ostudziła mój zapał do dzisiejszych obserwacji :mad:

  15. Tak mi przyszło do głowy, pewnie bez sensu. Ale jesli chcesz obserwowac przez otwarte okno, to może coś jak sześcienny "namiot" - lekka, szybko rozkładana konstrukcja na podłodze, na to coś termoizolacyjnego, z jakims wejsciem z jednej strony, i przyczepiona do okna z drugiej. Dzieki temu nie trzeba by wychładzać całego pokoju, a temperatury powinny się zrównoważyć szybciej. W praktyce wykonanie czegoś takiego na miarę byłoby pewnie trudne (zwłaszcza, ze chcesz chyba chodzić od pokoju do pokoju z tymi obserwacjami). Poza tym, jak nie mieszkasz sam, to współdomownicy (żona zwłaszcza) mogą Ci nie pozwolić na takie rozwiązania, nawet jak będą tylko na czas obserwacji :emotion-5:. No i miałoby to sens tylko wtedy jak pokój jest duży...

  16. Ja mam dość podobny problem co autor posta i głównie dlatego zdecydowałem się na zakup Maka 127, a nie czegoś większego. Mam ogródek z widokiem od wschodu przez południe na zachód, ale ogródek jest mały a drzewa (moje i sąsiadów) coraz wyższe. Jak liście są na drzewach (teraz już nie ma) to o obserwacjach nisko położonych obiektów mogę zapomnieć. Dlatego zmajstrowałem drewniany statyw któy wychodzi przez okno połaciowe ze strychu. Widok ze strychu jest znacznie, znacznie lepszy, czuję się jak w obserwatorium astro :) Statyw montuję na dwie śruby do mocowań w konstrukcji dachu i mam jeszcze dwa inne punkty podparcia. Jak na moje słabe umiejetnosci majsterkowania wyszło całkiem solidnie. Na to daję głowicę video (EQ3-2 bez szans), a na nią Maka. Teleskop w całości jest na zewnatrz. W ten dzien co testowałem wizualnie bez różnicy z obserwacjami z ogródka. Oczywiście jest to rozwiązanie tylko na specyficzne sytuacje, kiedy obserwacje z ogródka będą niemożliwe i różnice temperatur między (nieogrzewanym) strychem a otoczeniem nie będą zbyt duże (w upalne lato na pewno się nie uda, bo strych się bardzo nagrzewa). No, ale z Newtonem 150/750 to rozwiązanie by na pewno nie poszlo....

    Po głowie chodziły mi też takie pomysły jak jakaś folia termoizolacyjna rozkładana na fragmencie dachu wokól okna i na samym oknie połaciowym (wystawałby tylko teleskop i moja głowa), ale nie wiem czy to bedzie w ogóle potrzebne i czy miałoby sens. Czas pokaże.

  17. 21 minut temu, Alice napisał:

    To może dla odmiany wypowiem się jako szczęśliwiec, który kupił właśnie nasadkę bino WO w teleskopy.pl

    Na szczęście w moim egzemplarzu jest wszystko w porządku. Nie mam żadnych zastrzeżeń do nasadki. Kolimacja prawidłowa, żadnych śladów używania, nasadka czysta, pachnąca nowością, szkła bez pyłków. Obraz bardzo klarowny (z parką BCO 18). Przed chwilą porównywałem moje dwie nasadki bino ze sobą w Maku 127 na Słońcu, czyli czarnego klona SW vs. bino WO. Na Słońcu nie widzę żadnej różnicy pomiędzy obrazami dawanymi przez te dwie nasadki. W obu kolimacja poprawna. W zasadzie przewaga WO polega tylko (albo aż) w znacznie lepszej mechanice i rozwiązaniu konstrukcji gniazd (i regulacji dioptrii). Czy to wystarczająco, żeby wydać 1400zł za WO? Każdy musi sam sobie odpowiedzieć. :) Czy kupiłbym ponownie WO mając tego czarnego klona SW? W sumie nie wiem. Za czarną dałem 250zł więc różnica w cenie bardzo duża, a teraz pewnie czarna wyląduje na giełdzie jeszcze taniej, a WO zostaje jako docelowa. Jeśli chodzi o zakup bino w sklepie TPL mam tylko jedno zastrzeżenie co do mojej nasadki: opakowanie paczki. Niestety paczka nie była dobrze oznakowana jako szkło/optyka/wrażliwe, a w środku też chrupek itp. zabezpieczeń trochę pożałowali. Na szczęście wszystko dotarło bez uszczerbku.

    Super, cieszę się, że trafiła Ci się dobrze wykonana nasadka. Ale też fajnie wiedzieć, że ten czarny klon SW (czy też Celestrona, chyba wszystko jedno), który zamówiłem na Ali, nie jest optycznie gorszy niż WO. 

  18. 3 minuty temu, ZbyT napisał:

    obawiam się, że nie rozumiesz pojęcia dekonwolucja https://pl.wikipedia.org/wiki/Dekonwolucja

    to po prostu metoda usuwania szumu, który jest wpleciony w użyteczny sygnał

     

    pozdrawiam

    Ja pisałem o dekonwolucji 3D w mikroskopii. Obrazowany obiekt w płaszczyznie ogniska jest "zanieczyszczony" sygnałami pochodzącymi z innych płaszczyzn, z powodu dyfrakcji. Zadaniem mikroskopowej dekonwolucji jest przyporzadkowanie tego sygnału z powrotem gdzie jego miejsce. Tu nie chodzi głównie o losowy szum. Możliwe jednak, że w różnych dziedzinach nauki dekonwolucja ma różne znaczenie. 

  19. 6 minut temu, MateuszW napisał:

    Takie podejście w astro nie ma sensu. U nas cały kosmos jest w tej samej "odległości". Cały kadr jest idealnie ostry (jak trafimy z ostrością) i nie ma nic przed i za ogniskiem. Dlatego też dokładanie informacji spoza ogniska nic nie wnosi. W mikroskopii obserwowany obiekt ma głębię, jego część jest ostra w jednym ustawieniu focusera, a inna część jest ostra w innym. Składając takie zdjęcia z różną ostrością możemy zrekonstruować obraz, jak gdyby cały obiekt był ostry. W astronomii mamy taki obraz już na starcie, nie musimy robić nic :) 

    Tu oczywiście masz rację. W mikroskopii głównym zadaniem dekonwolucji jest przyporządkowanie sygnału do odpowiednich płaszczyzn w osi Z "grubego" obiektu. Niebo jest płaskie, więc tego aspektu tu brak. Być może jednak analiza krążków dyfrakcyjnych, których zaburzenia są spowodowane aberacjami sferycznymi optyki i stanem atmosfery, byłaby pomocna w rekonstrukcji poprawnego obrazu. Tego nie wiem, bo nigdy się tym jeszcze nie zajmowałem...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.