Skocz do zawartości

Andrzej Lach

Społeczność Astropolis
  • Postów

    796
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Andrzej Lach

  1. W dniu 6.02.2021 o 12:47, karp_killer napisał:

    Kolejny zaszybnik. Ledwo się zmieścił w kadrze. Duże powiększenie dało dużą rozdzielczość kosztem skopanych brzegów. 

     

    5.02.2021 przed świtem
    teleskop Sky-Watcher BKP 130/650
    montaż EQ2 + napęd w jednej osi
    kamera Sony NEX-3N
    ekspozycja 10% ze 157 zdjęć
    okular Chiński noname barlow x5 (ale daje x3)
    filtr svBony Moon Filter
    apki PIPP, AutoStakkert, RegiStax 6, Photoshop, Topaz DeNoise AI
    księżyc 45%

     

    moon-2021-02-06--002.thumb.jpg.26e7c38e1d3ab62eec3e3e498bbea066.jpg

    Klimatycznie, bardzo podobają mi się "kolorowe" zdjęcia księżyca. Tutaj wyszły świetnie.

    • Lubię 2
  2. 13 minut temu, Arthur Skoracki napisał:

    Generalnie to posługuje się angielskim na codzień, ale patrząc po tym wywodzie na CN, który podrzucił kolega Andrzej to stwierdzam że optycznych pojęć jeszcze zbyt dobrze nie znam po angielsku :/ może dlatego że dopiero niedawno się ich nauczyłem po polsku. 

    Mam tak samo - w pracy na codzień angielski - ale wątek na CN musiałem trzy razy przeczytać żeby go w miarę zrozumieć :)

  3. 7 godzin temu, mack_mnk napisał:

    Winieta zależy od średnicy źrenicy wyjściowej, a ta dla każdego może być różna. To zaś zależy od wielu czynników: wiek, czynniki genetyczne, przystosowanie oczu do ciemności, doświadczenie obserwatora. Ogólnie to polecam zrobić wzór dla zmiennej podawanej przez każdego obserwatora. Swoją źrenicę można zmierzyć samemu. :)  Zrobiłem jakiś czas temu taki kalkulator do wizuala po paru tygodniach nauki pythona i wrzuciłem linka do niego tutaj na forum, jak znajdę chwilę to postaram się popracować nad jego stroną graficzną i paroma funkcjami. Wzór na maksymalną ogniskową okularu dla danego teleskopu (by uniknąć winiety) na przykładzie Newtona to:

    max ogniskowa okularu = ogniskowa teleskopu / minimalne powiększenie
    minimalne powiększenie = średnica lustra / maksymalna średnica źrenicy obserwatora

     

    Wiem że to miałeś na myśli w powyższym poście, ale myślę że warto doprecyzować (sam mam problem, gdy zapoznaję się z nowym zagadnieniem i to samo pojęcie używane jest dla określenia różnych cech).

     

    Źrenica wyjściowa to "parametr przyrządu optycznego określający średnicę krążka światła wydostającego się z przyrządu" (cytując definicję). Więc jest niezależna od obserwatora, to o czym napisałeś, że może być różne dla każdego z nas, to źrenica oczna.

    • Lubię 1
  4. 23 minuty temu, lkosz napisał:

    Ale klasyczny Cassegrain to nie katadioptryk :D Noo też się zastanawiałem o co im wszystkim chodzi i czemu tak się pultają. Porównywanie CC do refraktorów to średni pomysł, zwłaszcza że refraktory w UV czy IR nie mają zastosowania. A że CC mają komę i nieprzesadne pole widzenia? No odkrycie stulecia. Przy takiej światłosile to żaden teleskop nie ma szerokiego pola, a układ Cassegraina bez zamontowanej korekcji zawsze będzie mieć komę, która jednak przy planetach nie przeszkadza. Oczywistości lepiej więc zostawić na boku...

     

    Też się zastanawiam nad tą ósemką. Ciekawe czy Orion i GSO mają jakieś różnice w obrazie (warte różnicy w cenie)... Jak wypada ten CC w porównaniu z newtonem na planetach? Jak z kolimacją CC, równie przyjemnie się to kolimuje jak newtony?


    Mam GSO CC 8" mniej więcej od dwóch tygodni (przesiadka z Newtona 130/900). Jak do tej pory załapałem się na tylko jedną bezchmurną noc. Póki co było to bardziej poznawanie sprzętu niż obserwacje, ale skupiłem się na M42 i okolicach i w warunkach miejskiego nieba (Gdynia, blisko centrum) byłem zadowolony z obrazu. Jak na razie kompletuję dodatki, więc używałem tylko jednego okularu. Baader Hyperion 24mm / 68° - jeszcze bez nasadki kątowej, więc była to zdrowa gimnastyka :).

    Odnośnie poręczności - jest to kawał tuby i swoje waży - ale z rączką dla mnie jest sprzętem mobilnym. 

    gso-cc.jpg.120dc46b5424e3f6abbf26bf1d5c341e.jpg
     

    • Lubię 2
  5. Cześć!

     

    Mam pytanie (być może banalne :) ), odnośnie mocowania skali RA w montażu SW EQ5.
    W ubiegłą środę dotarł do mnie, świeżutki, nowy montaż (przesiadka z EQ2). Wszystko działa bez zarzutu, różnica pomiędzy nowym a starym montażem gigantyczna, jednak jest jeden element który nie do końca mi pasuje. Mianowicie zamocowanie skali RA (póki co nie zakupiłem jeszcze lunetki biegunowej), skala mocowana jest na jedną śrubę... i nie siedzi - jest to luźny element.

    Poniżej link do video pokazującego jak to wyglada:
    https://1drv.ms/v/s!ArxUnLQujgvrgdcxi8GR23s-UhNNaw   

    Stąd moje pytanie, czy do montażu tej skali niezbędna jest lunetka, czy też ja popełniam jakiś oczywisty błąd :) czy też jest to wada montażu.

    Jest to dosyć popularny montaż, więc może ktoś pomoże mi rozwiać moje wątpliwości.

  6. Do nie dawna byłem użytkownikiem jednego z wybranych przez Ciebie sprzętów (130/900 na EQ2). 
    Nie będę ukrywał że największy problem sprawiał mi montaż - jest bardzo wrażliwy na najdelikatniejsze dotknięcia (przyznam że był źródłem moich początkowych frustracji przy pierwszych obserwacjach :). Jednak po zyskaniu odrobiny doświadczenia w obsłudze montażu (i wymianie okularów na lepsze :), zestaw pozwalał mi się cieszyć pierwszymi obserwacjami księżyca, planet (przy powiększeniu do 180x (ale nie przy użyciu Barlowa - niestety ten który był w zestawie nie nadawał się do użycia moim zdaniem)) oraz kilku pierwszych DS-ów.

    Tak czy inaczej lepiej żebyś był świadomy, że EQ2 może być naprawdę problematyczny w obsłudze (drgania).




     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.