Witam,
W moim poprzednim wpisie nie pomyślałem, niestety, o tych, którzy jeszcze nie mają tego fajnego montażu...
Ponieważ jednak pytanie jak w tytule padło ostatnio, chciałbym wytłumaczyć, dlaczego poświęciłem kilka pochmurnych nocy na projekt nowego kontrolera.
Na początek raz jeszcze podkreślę, że jest to moim zdaniem bardzo udany montaż mobilny i problemy z elektroniką go nie dyskwalifikują. Jednak po pewnym okresie użytkowania trudno nie zauważyć szeregu niedociągnięć w sprawach (przynajmniej dla mnie) istotnych.
Po pierwsze kontroler pracuje stabilnie tylko poprzez port szeregowy.
Wiele kontrolerów ma tylko port szeregowy i trudno, sam długo pracowałem z AstroEQ i byłem z tego zadowolony.
Powoli jednak przestaje to być standardem i zdecydowałem się na zakup, gdyż producent obiecywał komunikację WiFi.
Zakupu nie żałuję, ale gdy już wymieniłem AstroEQ na OnStep, to decyzja o podobnym kroku w przypadku iEXOS-100 stała się naturalna.
System PMC-Eight pracuje w oparciu o dość egzotyczny mikrokontroler, co kontrastuje całkowicie z koncepcją otwartego projektu, jaką usiłuje wylansować producent. W połączeniu z niezbyt imponującymi możliwościami tego sprzętu skutkuje to minimalnym rozwojem projektu.
Kolejnym słabym punktem jest komunikacja: WiFi działa w ograniczonym zakresie i na słowo honoru - niezbyt imponujące w 3 dekadzie XXI wieku. Dodatkowo producent zdecydował, że będzie raczej oferował swoje nowe standardy, co powoduje brak kompatybilności z istniejącymi rozwiązaniami. Jako przykład mogę podać SkySafari - moje ulubione planetarium - które działa na smartfonie, Mac OS X, iPadzie, tylko niestety nie z PMC-Eight...
W napędzie montażu - dość przyzwoitym, opartym na nowoczesnych silnikach krokowych i przekładni pasowej - zastosowano sterowniki DRV8834, które uznawane są nie tylko za głośne, ale też za dość nieprecyzyjne, a więc niezbyt optymalne do sterowania sprzętem astronomicznym.
Jeśli dodać do tego niezbyt wyrafinowane i zawodne sterowniki ASCOM, to musimy przyznać, że montaż iEXOS-100 zasługuje na więcej.
Jako bazę mojej konstrukcji wybrałem projekt OnStep, który pozwala mi pracować z moim ulubionym mikrokontrolerem ESP32.
Teraz mogę już korzystać ze SkySafari i sterować nie tylko EXOS-2 wyposażonym w kontroler OnStep, ale też z iEXOS-100 w ten sam sposób.
Pozdrowienia,
W