Skocz do zawartości

philips

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez philips

  1. To brzmi jak wyrok.... to ja już nie wiem na co mam wydać kasę.... kamerkę do guidowania, kamerkę do focenia, telepa do focenia, telepa do guidowania, montaż ? a może zmienić zainteresowanie ? Więc silników od EQ5 nie da się tuningować ... są jakie są i nic tam się nie da wykombinować... wiem bo je rozkręcałem.... może jest opcja wykonania czegoś lepszego z silnika krokowego 1.8 stopnia i jakiejś przekładni.... ale to zaczyna sie mijać z celem.... zresztą skąd taką przekladnie wziąć ( 1:40 ? ).... kontroler mikrokroków ?
  2. OK... tu jest wykres na smooth z dobrymi ustawieniami w PEASie....material ten sam co wyżej...
  3. To może inaczej.... czy wogle się da i jesli tak to najlepiej jaką rurką wyguidować montaż który ma takie PE : Wykresy takie same tylko na RAW ( szarpniecia ) i smufff data... PS. Dopiero teraz zobaczyłem, że mam PE +/- 6000..... hehe... te wykresy teraz wygenerowałem z materiału sprzed miesiaca i DEC gwiazdy wpisałem na chybił trafił 30'00'00 i stąd takie coś.... powinno być +/- 20....nie zmienia to jednak faktu, że kształt wykresu jest prawidłowy...
  4. OK... czyli F5-10 bedzie OK..... A jaka jest różnica w prowadzeniu jeśli idzie o ogniskową? czy te 1250mm lepiej działa niż 600mm z Rubinara ? Jaka byłaby optymalna jesli chodzi o średnio-słabe warunki seeingowe jakie to zwykle nam serwuje nasza atmosfera ? O MTO też myśle, gdyż jest tani i lepszy do ewentualnego focenia planet ( te 250mm ogniskowej więcej )... Dodam jeszcze, iż wstępnie mogę oszacować czas naświetlania na 2-4s jako, że moim EQ5 nieżle rzuca na boki ( niespodziewane gwałtowne skoki PE rzędu 10 czyli +/- 20 dla całego wykresu ).
  5. Heniek, jak kiedyś też będe takie zdjęcia robił, to też zaczne piać z zachwytu nad Twoimi zdjęciami.... masz moje słowo. A do tego czasu powiem.... NO SPOKO....OD BIEDY MOŻE BYĆ....
  6. Ponieważ temat guidowania był poruszany 1000 razy więc dziwię się czemu tak mało było o problemie rury do guidowania..... Pytanie jest takie.... Jaka jest najlepsza rura jeśli idzie o ogniskową i typ ? Wiadomo, że musi być jak najjaśniejsza aby można było używać ciemnych gwiazdek - pewnie takie tylko będą w okolicach tego co będziemy focić.... Musi też być lekka aby nie dociążać montażu. Jednak gdzie jest granica ogniskowej kiedy guider zaczyna miotać telepem od samego seeingu. Wiadomo, że zalezy to także od samej kamerki.... Załóżmy zatem, że mamy kamerkę SC a w drugiej wersji, że mamy ST-4.... Powinien to być pewnie refraktor.... ale jak się sprawują MTO np 90/1250 ( pytanie do Heńka ). Czy są lżejsze, nie są za ciemne ? Czy jest sens kupowania jakiegoś refraktora o ogniskowej 400mm / F5 i dokładania do niego Barlowa 2x ( czyli tymczasowa wersja econo ) ? Ogólnie w moim przypadki mam podójny dylemat. Obecnie mam tylko Newtona 200/1000. I zastanawiam się czy nie kupić ED80 i stosować ich naprzemiennie jako guider / sprzęt do focenia w zależności od wielkości foconego obiektu. Z drugiej strony mam też tylko EQ5 którego pewnie nie zmienie przez następne pół roku - czy takie dwa telepy nie będą dla niego za ciężkie ( znaczy na 100% będą - ale czy w granicach rozsądku ? ) Co do napędów to będzie to tymczasowo działać pod GOTO LJ i GuideDogiem. ST4 pewnie pojawi się u mnie wraz ze zmianą montażu - czyli za te pół roku - i nie chciałbym wtedy wymieniać także rury pod guider - więc interesuje mnie dość dolecowe rozwiązanie jeśli idzie o rurę .... Co mi polecacie .....jako kompromis między czymś do tymczasowego focenia a docelowego guidowania ........ powiedzmy tak do 1500-2000 PLN ?
  7. Kupię kamerkę SC1 / 2 - na guider - Vesta lub ToUCam lub kamerkę SC3 na tymczasowo docelową kamerkę. Mogłaby być także sama matryca SC3 ( ICX424AL-F lub ICX424AL-E ) ....
  8. I jeszcze jedno - nie zawsze do darmowych serwerów www możemy podpiąc własnę domenę - a to bardzo duża wada, własciwie dyskwalifikujące je... PS....do adminów Strasznie szkoda, że można edytować swoje posty tylko 3H.... ja tu widze całe mnóstwo błędów które mógłbym poprawić a już nie mam uprawnień może by tak 24H, co ? A tak wogole to może przenieść ten wątek do innej części forum ( jakaś Baza wiedzy czy coś ).... może nie jest to temat związany z astro bezpośrednio, jednak ostatnie dni z Tiamatem / JackeimPalą uczą, że i nawet to się może przydać..... tak tylko skromnie proponuje......
  9. Hm.... więc tak. Ja już nie należe do wyznawców linuxa .... no bo wlaśnie PO CO... jest za trudny i wymaga olbrzymiej wiedzy / doświaczenia i miliardów godzin na wgryzanie się w niego. Szkoda na to życia....tylko po to, żeby pokazać swój pulpit Natomiast wyżej wymienione przeze mnie rozwiązania są "stosunkowo" proste i bardzo tanie / free. Da się je zrealizować na każdych Windowsach i będą dość niezawodnie dzialać ( w skali domowej ). Oczywiście w firmach / bankach trzeba stosować rozwiązania lepsze i pewnie dostosowane do potrzeb. Zoobrazuje je tak : IIS na Windowsach - EQ5 Apache na Windowsach - EQ6 Apache na Linuxie - Paramount ME Rozwiązania na Novellu - Mauna Kea Zgadza się. Jednak z własnego drobnego doświadczenia wiem że : 1. Czasem te programy które wysyłają niby obrazki przez FTP na serwer np HOME.PL czasem trochę zawodzą i jakoś zacinają się przy 537 klatce z bliżej nie określonych powodów. 2. Z drugiej strony jak mamy internet 1MB i wejdzie nam na nasze www.astro-web-live.pl 10 osób naraz to odswieżanie może ciężko iść 3. Może jednak ktoś chciałby spróbować zrobić coś takiego za darmo, przetestować i jak zadziałą to zainwestować tą "stówę" lub jakiś mały komputerek na serwer na Windowsach. 4. Neostrada rzeczywiście daje serwer www z dostępem FTP.... i być może da się i tego używać - mamy w tym przypadku jednak problem z popieciem domeny Tak czy inaczek po więcej szczegółowych informacji odsyłam do licznych forów i tutoriali gdzie wszystko opisane jest aż za dobrze.... pozdrawiam
  10. Pulpit jako obraz w internecie – jak pokazać innym co i jak focimy. Tu sprawa ma się analogicznie do sytuacji z kamerką. Musimy mieć specjalny program do robienia tzw screen’ów. Programów takich jest cała chmara – wpiszmy w googlach „screensaver” a zaleje nas linkami (np program Hypersnap ). Będzie on nam wykonywał co określony czas zrzut ekranu i albo kopiował obrazek z pulpitem do określonego folderu ze stroną internetową albo wysyłał do zewnętrznego serwera poprzez połączenie FTP. JacekPala stosuje tu stronę opartą o ASP… nie wiem do końca co to jest…. Być może zechce podzielić się swoimi doświadczeniami. Zdalny pulpit – czyli jak obsługiwać swój komputer będąc poza domem. Celem naszym jest wyświetlenie ekranu naszego komputera w obserwatorium oraz możliwość ruszania myszką / pisania na nim. Komputer taki musi być włączony, podłączony do Internetu i podpięty do domeny gdzie IP się updateuje. Z pomocą przychodzą nam różne programy. Pierwszym z nich jest standardowo instalowany w Windowsach XP Pro program Zdalny Pulpit. Działa on dość skutecznie i szybko - jedyna jego wada to stosunkowo małe bezpieczeństwo. Mimo, iż wydaje się prosty do bólu i rozwiązaniem niemal idealnym – osobiście nie polecałbym. Ja stosuję program RealVNC – jest wolniejszy, darmowy ale znacznie pewniejszy. Składa się on z dwóch części – jeden to program-serwer, który instalujemy na komputerze w obserwatorium a drugi to klient który służy do wywoływana pulpitu komputera z obserwatorium ( ten drugi nie wymaga instalacji – możemy go nosić np. na PenDrive’ie i z jego poziomu uruchamiać ). Kiedy zainstalujemy cześć serwerową w obserwatorium, przechodzimy do ustawień – podajemy hasło ( proponuje dać trochę bardziej skomplikowane niż „dupa” ) i zakres IP jakie mogą się łaczyć z naszym serwerem ustawiamy na „all”. Następnie na firewallu przekierowywujemy port 5900 na adres IP komputera w obserwatorium oraz otwieramy ten port w Zaporze Sytemu Windows (5900 TCP i UDP). Nastepnie idziemy do drugiego komputera i tam uruchamiamy programik VNCViewer, podajemy nasza domenę www.astro-web-live.pl:5900 i hasło...... ....i tyle.......
  11. Kamerka w internecie - pokazać swój pokoj w internecie Standardowe rozwiązanie, stosowane do monitoringu, alarmów itp. działa na zasadzie programu który obsługuje kamerkę i obraz z niej wysyła w określone miejsce dostępne z poziomu serwera Apache, w określonych odstępach czasu. Zatem jeśli mamy Apacha na komputerze w obserwatorium to obraz z kamerki zapisywany jest między innymi do folderu ze stroną kamerki w określonych odstępach czasu. Jeśli mamy dostęp do serwera płatnego poza domem to program ten wysyła obraz z kamerki do serwera za pomocą połączenia FTP. Programów takich jest co najmniej kilka, jedne gorsze, inne lepsze, darmowe lub płatne – trzeba googlować ( np program Active Web Cam ) W ten sposób najprościej możemy pokazać obraz z kamerki znajdującej się w obserwatorium i patrzącej na teleskop / wnętrze obserwatorium. Zupełnie jednak nie mam wiedzy jak pokazać obraz z kamerki patrzącej na gwiazdy, która jednocześnie ma nagrywać materiał do obróbki i być pokazywana w Internecie… Być może Tiamat uzupełni ten artykuł o swoje doświadczenia w tej materii...
  12. Zmienne IP i domeny... jak sobie z tym poradzić ? Wiec mamy już komputer, który jest naszym serwerem stron internetowych. Kiedy w przeglądarce internetowej wpiszemy jego adres lokalny ( czyli domowe IP np 192.168.1.1 ) to wyświetla nam się strona internetowa, jaka standardowo jest instalowana, możemy przystąpić publikowania jej w Internecie. Jak to działa? Musimy zapoznać się pojęciem DNS. Jest to takie coś, co w skrócie można opisać jako tłumacz adresu IP internetowego na adres domeny. Czyli jeśli mamy aktualnie w Internecie IP np 83.100.101.1002 i mamy domenę www.astro-web-liv.pl to ktoś wpisując ten drugi adres przekierowywany jest na ten pierwszy. Mówiąc inaczej domena przypisana jest do jakiegoś IP.... to IP przypisane jest do naszego komputera a na nim znajduje się Apache, który na zawołanie wyświetla stronę internetową.... proste. Schody zaczynają się, kiedy mamy zmienne IP. Wtedy nasze DNSy będą błędnie przekierowywać osobę chcącą obejrzeć stronę www.astro-web-liv.pl - zostanie ona przekierowana na nie to IP które aktualnie posiadamy..... Wniosek jest zatem prosty... musimy poinformować nasze DNS-y o naszym nowym IP. ( Neostrada zmienia nasz numer IP conajmniej raz dzienne - np. u mnie o 3 w nocy ). Niestety tak się składa, że kupując sobie jakąś domenę przypisana ona jest do konkretnego "prowajdera" DNSów. Ten natomiast nie udostępnia możliwości uaktualniania IP.... Jest jednak pewne rozwiązanie. Istnieje jeden typ w Internecie, który altruistycznie stworzył "system" DNSów, które dają taką szansę - i to za darmo. Nazywa się on Joshua Anderson i jego "system" znajdziemy pod adresem http://freedns.afraid.org/. Jednocześnie udostępnia on możliwość założenia bezpłatnie swojej domeny - jednak te dostępne u niego są dość długie i dziwne. Robimy zatem tak. Zakładamy sobie u niego konto, przenosimy DNSy naszej domeny do niego i instalujemy na naszym komputerze programik który wysyła do niego nasze nowe IP za każdym razem, kiedy zmieni się ono. Jeśli nie chcemy zmieniać DNS naszej domeny do niego, możemy założyć u niego domenę o nazwie www.astro-live-web.afraid.org i przekierować za pomocą strony HTML naszą stronę www.astro-live-web.pl na adres www.astro-live-web.afraid.org. Działamy zatem. Wchodzimy na stronę http://freedns.afraid.org/, wciskamy na samym dole guzik Sign Up, wpisujemy swoje imię itp... Mamy konto. Jeśli mamy już wykupioną jakąś domenę to dodajemy ją teraz do naszej listy domen w zakładce Domain. Następnie musimy przenieść DNSy naszej domeny www.astro-live-web.pl u prowajdera naszej domeny na DNSy freedns.afraid.org ( DNSy naszej domeny zmieniamy w instytucji w której kupiliśmy domenę – prawdopodobnie mamy dostęp do jakiegoś panelu sterowania gdzie możemy sami edytować DNSy naszej domeny – w razie problemów skontaktuj się z tym co ci sprzedał domenę). DNSy te to : NS1.AFRAID.ORG (67.19.72.206) NS2.AFRAID.ORG (66.252.1.255) NS3.AFRAID.ORG (72.20.25.134) NS4.AFRAID.ORG (67.18.179.15) Prawdopodobnie aktualny prowajder DNSów naszej domeny dokona tego w ciągu 24H. Ważne jest aby najpierw dodać naszą domenę do freedns.afraid.org a potem przenosić DNSy a nie na odwrót. Zatem mamy już DNS naszej domeny wskazujące na freedns.afraid.org. Teraz przechodzimy do zakładki Dynamice DNS. Będzie tam nasza nowo dodana domena. Wciskamy guzik Dynamic DNS Clients i będziemy mieli listę programów, które potrafią wysyłać informacje o zmianie IP do systemu freedns.afraid.org. Ściągamy program FreeDNS Update i instalujemy na tym komputerze, na którym mamy zainstalowanego Apacha. W programie FreeDNS Update przechodzimy do zakładki Settings i wpisujemy swój UserID i hasło z freedns.afraid.org, wciskamy guzik Get Domain List i powinna się pokazać nasza domena z freedns.afraid.org. Od tego momentu co czas określony w Update interval będzie sprawdzane nasze IP i jeśli ono się zmieni to zostanie uaktualnione na freedns.afraid.org. Jednak po restarcie komputera trzeba będzie FreeDNS Update znowu uruchomić. Taki sposób działania ma swój sens - jest on bezpieczniejszy w pewnym stopniu - IP będzie updateowane wtedy, kiedy chcemy. Jeśli natomiast nie chce nam się klikać na ikonkę albo chcemy, aby nasze IP zawsze było updateowane kiedy komputer jest włączony to dodajemy program FreeDNS Update do autostartu ( START -> Wszystkie programy -> Autostart ). Jeśli natomiast denerwuje nas ikonka FreeDNS Update obok zegara to możemy użyć innego programu do uaktualniania IP. Nazywa się on Dynamic IP Afraid.org Updater i jest drugi na liście z programów dostępnych na freedns.afraid.org. Instalacja jego i obsługa jest trudniejsza, ale doskonale pokazana na filmikach, jakie będziemy mogli zobacyć po wciśnięciu linku do tego programu. Wtedy updateowanie będzie przebiegać z poziomu usługi na naszych windowsach i nie będzie dla nas zauważalna. Prawdopodobnie Internet w naszym domu / obserwatorium jest rozprowadzany poprzez Router z Firewallem. Firewall to takie coś, co blokuje od strony Internetu porty. Jeśli chcemy, aby nasz serwer Apache był dostępny z Internetu dla innych osób, należy otworzyć porty na naszym Firewallu. Strony internetowe działają na porcie 80. Należy zatem port ten otworzyć na Firewallu i przekierować go na adres dla naszego lokalnego komputera ( np. 192.168.1.1) na którym znajduje się serwer Apache. Należy także nie zapomnieć o odblokowaniu Apacha w Zaporze Systemu Windows lub dopisaniu do wyjatków tej zapory portu 80. Tym sposobem doszliśmy do punktu, kiedy jesteśmy w stanie pokazać jakąś stronę www znajdującą się na naszym komputerze, tak by była ona zawsze widoczna w Internecie. To już dużo. Jeśli chcemy publikować strony oparte nie tylko na HTMLu, ale i na PHP należy doinstalować do naszego Apacha moduł PHP. Możemy także rozbudować nasz serwer o obsługę bazy danych np. MYSQL ( właśnie pracuje nad bazą danych do systemu GOTO LJ na bazie MYSQLa) oraz wiele innych - CGI, ASPX itd. Dostepne są także połaczone pakiety instalcyjne zawierający większość typowych modułów do Apacha. Przykladem tego może być Pakiet "Krasnal" Generalnie jednak zasada jest taka: instalujemy tylko to, co jest nam potrzebne - ze względów bezpieczeństwa. Moduł PHP nie wymaga standardowo innych portów jak 80. MYSQL działa w oparciu o PHP więc tez nie. Są oczywiście od tego wyjątki. Inne systemu wymagają juz innych portów a tego chcemy unikać...próbujmy zatem stosować standardowe i oklepane rozwiązania. Problem hostingu stron, budowania stron internetowych czy całych witryn jest olbrzymi, zdecydowanie większy niż astronomia amatorska prezentowana na tym forum… można miesiącami drążyć ten temat… nie warto zatem wnikać w problem jeśli nie jest to zupełnie konieczne. Jeśli już musimy… poprośmy kogoś aby nam pomógł… będzie szybciej, bezpieczniej i lepiej…
  13. WSTĘP Ponieważ ostatnio Tiamat i JacekPala uruchomili tego typu założenie i pojawił się ze strony Tiamata problem zmiennego IP, więc postanowiłem popełnić ten drobny tutorial jak poradzić sobie z taką przeszkodą oraz ogólnie jak pokazać się w internecie. Ponieważ nie jest to łatwy temat więc przeznaczony jest głównie dla zaawansowanych użytkowników komputerów. Ci jednak nie obeznani z tematem stron, hostingu itp będą mieli sznasę wgryźć się lekko w tego typu problem - może kiedyś przyda się. Pokazać obraz z kamerki w Internecie – od czego zacząć ? Jest kilka schematów konfiguracji naszych komputerów. 1. Pierwszy to taki, że mamy jeden komputer w obserwatorium obsługujący teleskop i jednocześnie podłączony do Internetu. Przy nim sobie siedzimy podczas focenia i jest on naszym głównym komputerem. 2. Drugi schemat: Jeden komputer jest w obserwatorium i połączony jest w sieci z drugim komputerem w domu. Drugi komputer jest naszym głównym komputerem i pierwszy służy tylko jako maszyna do obsługi teleskopu i sterujemy nim z poziomu drugiego komputera ( tego w domu) 3. Trzeci schemat to schemat pierwszy lub drugi z tą drobną różnicą, że jeszcze mamy swoje konto ( pewnie płatne) na jakimś trzecim komputerze - serwerze - gdzie hostingujemy swoje strony internetowe ( pewnie mamy pod to konto podpiętą także jakąś domenę, np www.astro-live-web.pl ) Rozważmy pkt 1 i 2... Zatem potrzebujemy jakiś komputer, który będzie jednocześnie serwerem stron internetowych. Serwerem takim nazywamy program zainstalowany na komputerze, działający jako usługa – czyli działa zawsze po włączeniu komputera. Programem takim może być Apache lub Windows ISS. Z racji bezpieczeństwa oraz dostępności dokumentacji / tutoriali naszym oczywistym wyborem powinien stać się Apache. Jest to program współpracujący z wszystkimi możliwymi systemami / językami / programami związanymi ze stronami internetowymi i jest bezpieczny. Stosuje się go w 99,9 % serwerów na świecie. Jeśli nie mamy serwera, o którym mowa była pkt 3. należy zainstalować takiego Apache'a. Należy dokonać tego na komputerze, który jest jak najmniej obciążony, ma najszybszy internet i na którym nie ma poufnych informacji. Jeśli mamy komputer w obserwatorium i jest on maszyną do obsługi teleskopu a sterowany jest z poziomu drugiego komputera w domu to dla bezpieczeństwa / wygody / prostoty należy potraktować go jednocześnie jako serwer stron - tam zainstalować Apacha. Unikniemy w ten sposób kilku problemów. Jeśli natomiast mamy komputer w domu, który jest jedynym podłączonym do Internetu komputerem to: a ) staramy się udostępnić Internet do komputera w obserwatorium b ) mówimy trudno i instalujemy apacha na naszym domowym komputerze - też będzie działać jakoś....Zróbmy jednak dyski udostepnione w sieci domowej i zamapujmy je na komputerze w obserwatorium. Jeśli natomiast mamy jakiś trzeci komputer- serwer (np płatny) to nasze życie może okazać się prostsze a przede wszystkim bezpieczniejsze. Wtedy musimy znać się jedynie na FTP i umieć obsługiwać ten protokół. Ponieważ tutorial ten nie dotyczy tej opcji wiec tymczasowo ją pomijam.
  14. Kiedyś, jak jeszcze wierzyłem w moc linuxa, łaziłem po różnych forach gdzie ludzie opowiadali takie historie : jajko 2.4678 ze speca sobie sciagnij i skompiluj bez gteca bo inaczej C++ bedzie ci muliło przy logach z kacpida... (zdanie to zmyśliłem i nie ma ono sensu ale doskonale oddaje klimat rozmów ). I ci panowie, szczególnie na IRCu PLD (taka dystrybucja linuxa) dzialajacy, wyraźnie zaznaczali jak radosnie jest kiedy ktos używa Microsoftowego zdalnego pulpitu.... Problemu nie ma kiedy jestesmy sobie ludzmi ktorzy swoje dzialanie w internecie sprowadzaja do czytania astroforum i mejli. Jednak kiedy zaczynamy prowadzic jakąs dzialalnosć - np astro-web-live to po jakims czasie nasz "ranking" wzrasta... domena staje sie znana. I wtedy zaczynaja sie schody.... Od 2 lat mam w domu postawiony serwer ktory dziala mi jako urzadzenie do FTP, hostingu wlasnych stron, serwer mejli, telefonii VOIP itp.... dziala on na linuxie. Kiedy przeglądam logi z prób włamania okazuje się.... ..... iz takich prób mam dziennie około 30-50.... Powinno to dawac do myślenia. Po prostu jesteśmy obserwowani i non-stop skanowani .... Ja nie mówie, ze VNC jest szybsze.... rzeczywiscie - może być wolniejsze, ale przecież jest ono nie bez powodu wlasnie wolniejsze. Po prostu jest lepiej szyfrowane ( czy coś w tym stylu ). Firewalla ma teraz już każdy ( ja akurat nie... na linuxie nie potrzebuje).... i firewall nie jest wsytarczajaca linia obrony.... zbyt powszechnie juz jest stosowany. Nie umiem powiedzieć jak czuly jest zdalny pulpit na otwarte czy przekierowane porty, ile ich potrzeba itp( hackerstwo tylko wtedy liznąłem ).... ale osobiście bałbym się... Dzis nie pamiętam juz nawet podstawowych komend a do serwera boje sie dotknac aby nie popsuc. Nauczylem sie jednak jednego: Najlpiej jest po prostu nie kusić losu.......z założenia. pozdrawiam
  15. Tiamat.... wiem jak rozwiązać problem zmiennego IP, zarówno na windowsach jak i linuxie. Potrzebujesz zrobic sobie pewien bajer z DNSami i takim małym programikiem który updateuje twoje DNSy o nowo przydzielone IP kiedy to ostatnie się zmieni. Nie jest to trudne. Pulpitu zdalnego rodem z Microsoftu nie stosowałbym .... to okno do twojego komputera dla różnych potencjalnych philipsów..... strzeż sie ! VNC które ja z powodzeniem stosuje, a podejrzałem także, że JacekPala... jest chyba rozwiązaniem skutecznym i znacznie bezpieczniejszym....a za darmo....( wersja platna uzupełniona jest o lepsze algorytmy szyfrowania ).... Tak czy inaczej jeśli jesteś zainteresowany jak poradzić sobie ze zmiennym IP jeszcze dziś, w ciągu powiedzmy 18 minut.... daj znać na PW.... Pozdrawiam.... PS. po zamontowaniu Peltiera tak się schlodziłem, ze aż dostałem gorączki...38...zcieło mnie...
  16. Hm.... mysle, ze to już nie bedą ani darki, ani flaty czy biasy.... Będziesz musiał zamiast kupować filtry H-alpha kupować ColaCola.fit przez internet.... i podczas obróbki odejmować, inaczej panowie co nie lubią się uśmiechać oskarżą cię o łamanie prawa reklamowego........za brak reklam sie płaci !!! Dobra... koniec tych dywagacji.... PS.. własnie dostałem nowiutkiego peltiera i ide go przylepić do kamerki...trzeba schłodzić ten wiosenny upał...
  17. Tia... wtedy już będą Sbig STX GTO 115000 XM z matrycą na bazie wyciągów z pręcików oczu pająka południowoamerykańskiego gdzie każdy piksel ma własne koło filtrowe i czułość 0.00000001 luxa. Darki będzie się odejmować w celu wycięcia reklam..... Także Timat... nie łudź się.... twoja kamerka już myśli co by ci tu dorysować na następnym zdjęciu..... będe śledził ją i wyłapie każde jej potknięcie w zakresie źle przemyslanej kompozycji wzorków.... przekaż jej to na uszko przy wolnej chwili....niech się zestresuje... a co !
  18. Czy wy też to widziecie ? Tiamat... ta twoja kamerka nie ma przypadkiem takich zapędów jak maszyny do malowania samochodów z reklamy Citroena Picasso ??? Ona ci zrobi jakiś żart i napisze gdzieś np: "Philips jest głupi" albo "Tu byłem. Tiamat".... zobaczysz....strzeż się !
  19. philips

    M82

    Możesz mieć rację. Kabel nie jest długi - 2m - jednak : 1. Mój laptop ma 1 gniazdo USB więc stosuje rozgałęziacz USB 2. Kamerka ma zrobione przeze mnie gniazdo USB które polutowałem dość prowizorycznie i śliną przykleiłem do obudowy. Więc tu mogą być źródła problemów. Jak tylko będe focił sprawdzę najpierw jak działa bez przejściówki i jak to nie pomoże to poprawie gniazdo w kamerce. Jak to nie pomoże to pokombinuje ze stabilizacją 220V. Kiedy uda mi się poprawić problem to dam znać jakimś artykułem... Tak czy inaczej wielkie dzięki za sugestie.
  20. philips

    M82

    Już lepiej nie dam rady... 13x35sek, tuningowane EQ5, newton 200/1000, ToUCam SC2 + UV/IR cut, K3CCDTools + fotochłop. Tym razem bez darka bo tylko psuł efekt zamiast poprawiać PS. Zauważyłem pewną osobliwość. Mianowicie w zależności od jakości sieci energetycznej i szumów w 220V zmieniają się te cholerne ukośne paski w obrazkach z kamerki które pięknie wychodzą na darkach i jeszcze pogłębiają problem. Zastanawiam się czy nie nabyć jakiejś dobrej listwy ze stabilizatorem prądu.... czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej materii ?
  21. philips

    M57

    Ha....nie wiedziałem ze M57 to taki łatwy obiekt do focenia.... Na EQ5 i ognisku 1000mm nie moge miec czasów naświetlania większych niż 7 sek dla obiektu o deklinacji 33 stopnie. Poniższy obrazek to wybrane 12 klatek ze 150.....Pewnie dla czegos na "horyzoncie" to i 5 sek bedzie juz za dużo.... Gejn kamerki na 90% - stąd szumy... Kto mi kupi guiding ... pliz...pliz... 12x7sek + dark, tuningowane EQ5, newton 200/1000, ToUCam SC2 + UV/IR cut, K3CCDTools + fotochłop
  22. Latarką , nawet czerwoną, świecąc na papier też sobie prześwietlisz oczęta....ekran da się zwykle mocno przciemnić. Ja mam nawiększy problem z tym, że ten cholerny laser od myszki wali mi po oczach, nie ekran....
  23. Ja jeszcze dorzuce na tema GOTO. Odkąd posiadm takie urządzenie ( a zmajstrowałem sobie z myślą o foceniu a nie wizualu) to znacznie szybciej udaje mi sie wyszukać nie które obiekty metodą ręczną. Jasne - przeskakiwanie z M51 na M42 trwa w GOTO moim jakieś 7minut i przez ten czas to można "zaliczyć" z 10 emek metodą ręczną. Nie o to tu jednak chodzi.... Chodzi o to, że : 1. GOTO daje szansę odnaleźć wiele obiektów NGC o jasności >10 i dużych rozmiarach - nie umiałbym ich odnaleźć ręcznie gdyż ledwo co je widać w moim 200/1000 nawet spoglądając kątem oka jak są na środku okularu.... może na jasniejszym teleskopie i lepszych okularach to tak... nie mam doświadczenia... 2. Za pierwszym razem, po skoku GOTO na nowy obiekt uczymy się pozycji i konfiguracji gwiazd wokół obiektu i następnym razem odnajdujemy go w 3 min metodą ręczną.... 3. Mnie osobiście męczy patrzenie w okular dłużej niż 15-20sek i musze robić przerwy.... wyszukiwanie obiektów w ten sposób robi się męczące i kiedy mam akurat dzień kiedy chce popatrzeć na obiekt a nie szukać go .... to wcsikam guzik i "podano do stołu"..... To nie tak, że szukanie obiektów ręczne jest BEEE ..... tylko jak mamy GOTO to możemy wybierać, mamy wygodę na zawołanie a jak chcemy trochę poeksplorować to wciskamy guzik OFF na zasilaczu i jedziemy.... Warto zwrócić uwagę, iż można także myśleć w inny sposób - może warto poświęcić te 2 minuty szukania obiektu w okularze na 2 minuty studiowania parametrów obiektu ( janość, wielkość, odległość od Ziemi itp) na który nasze GOTO właśnie przestawia nam telepa .... Nie rozumiem czemu wszyscy przedkładają szukanie obiektu nad samą obserwację obiektu (bo tak rozumiem z toku tej dyskusji) I na koniec z innej beczki. Gorąco polecam zamiast atlasów drukowanych zaopatrzenie się w laptopa i CARTES DU CIEL. Ładujemy do niego mapy gwiazd do jasności 12 mag i mamy atlas gwiazd jakiego nigdzie nie dostaniecie w wesji drukowanej za małe pieniądze ( a CARTES DU CIEL jest free ). Jak ktoś chce to są także pakiety z gwiazdami do 15mag oraz znacznie większa baza obiektów NGC, IC, UGC i wiele innych . BTW Stellarium przy CART DU CIEL to jak jakiś program popularno edukacyjny dla szkoły podstawowej a nie mapy... Pozdrawiam wszytkich synciarzy bez GOTO
  24. trafiła kosa na kamień..... Nie chce się ścigać ale jak ktoś pisze, że już drugą noc nie może znaleźć M51 to próbuje coś zasugerować. Jeśli masz masz w rękawie takie obrazki jak McArti i chcesz się nimi podzielić aby pomóc innym to zrób to, a nie komentuj, proszę... ?! 1. Przyjemność mam z patrzenia na galaktyki a nie szukania ich... 2. Cieżko jest wycelowac teleskopem w obiekt bez GOTO "patrząc" przez kamerkę i fotografując.... Niby nic trudnego dla chcącego ale pytanie PO CO ?
  25. a ja proponuje kupić lub zlutować sobie GOTO.... wtedy maraton Messiera jest maratonem uśmiechu..... poważnie... nie marźnie się bezowocnie na mrozie.... wg mnie powinni karać za sprzedawanie teleskopów bez GOTO.... ostatnio znalazłem M102? w ciągu 3 min a to "frendzelek" na niebie niewiele większy niż gwiazdka.... M51 to peska przy tego typu szaraczkach ( a takich jest duuuuuużo więcej i warto im sie przyjżeć zamiast marznąć )....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.