Xecutioner

Nie radzę sobie nawet z tym co napisałeś :/ choć czytałem to 3 razy. Na chwilę obecną chcę tylko złożyć to co mam tak aby działało i pokazywało większy księżyc niż patrząc przez okno. Jeśli opanuję to co mam a pewnie trochę czasu to zajmie, wtedy pomyślę nad tuningiem. Czy to co wcześniej skręciłem a widać to na zdjęciu drugim miało jakiś sens?

Witam, dorzucam zdjęcia sprzętu. Mam nadzieję, że pomoże Wam pokierować mnie jak to poskładać. Pozdrawiam.

Jutro zrobię zdjęcia akcesoriów to prosiłbym o zerknięcie na mój post bo wiem, że są szła ale i jakieś przejściówki czy też cylindry do osadzania szkieł. W chwili obecnej nie mam nic zamontowane na samym teleskopie i raczej mogłem źle osadzać powiększenia. Zapraszam jutro, na pewno wiele Pan wyjaśni mi gdy będą zdjęcia.

na sam początek na pewno mi i córce wystarczy to co jest w komplecie. Oby księżyc było lepiej widać i to już będzie sukces

eee na szczęście nie wpadłem na ten pomysł. Były chmury na niebie i myślałem, że na nich uda mi się wyostrzyć obraz zakładając różne szkła i przejściówki

ok postaram się jutro wrzucić zawartość akcesoriów

Cześć, nie wiem gdzie powinno dokładnie trafić moje pytanie a znalazłem ten wątek więc może zadam je tutaj. Jeśli to nie to miejsce to proszę o przeniesienie postu lub informację gdzie go wrzucić (oby nie do kosza). Zaczynając od początku. Moja 12 letnia córka uparła się na teleskop. Uwielbia niebo i gwiazdy, sporo o nich czyta i jeszcze więcej ogląda na YT. Chciałem jej kupić na Święta teleskop ale po przeglądnięciu kilku filmów na YT odpuściłem ze względu na wskazania cenowe. I w tym czasie stała się magia (a tak przynajmniej myślałem do dziś) ponieważ okazało się, że mój wujek ma zalegający teleskop którego chętnie się pozbędzie (bo duży i ciężki). Podarował mi i mojej córce uniwersał żywiecki (wydaje mi się że ten trzeci od lewej licząc). Teleskop chyba ma ze 30 lat ale nie widać tego po nim jak na moje amatorskie oko. Jest kompletny wraz z drewnianą skrzyneczką i jakimiś duperelkami w niej. Na lustrze ma jakieś paprochy ale to jest do ogarnięcia bo już wiem jak się do niego dostać. I teraz koniec zabawnej historyjki a początek dramatu. Ja amator lecz człowiek intuicyjnie do wszystkiego podchodzący z większymi czy mniejszymi skutkami nie uporałem się z wydedukowaniem jak to ustrojstwo poskładać. To znaczy lunetę na stojaku zamontowałem ale ni jak nie wiem jakie szkła zamontować. Na chwilę obecną chciałem córce ustawić widok na księżyc (składałem go w południe przy słońcu) ale wszystko miałem zamazane. Czy jest lub czy ktoś ma jakąś instrukcję co z czym łączyć? Nie znalazłem nic na internecie a wydaje mi się, że jestem osobą dociekliwą i potrafiącą szukać. Chętnie wczytam się w każde wskazówki które choć trochę zbliżą mnie do celu. Za poświęcony czas z góry bardzo dziękuję. Pozdrawiam Xe