Dzięki z radę. Rzeczywiście działa Tylko różnie... W sigmie c 150-600 trzeba także ustawić ogniskową bo ruszanie czegokolwiek na obiektywie po odpięciu od korpusu przywraca maksymalne przymknięcie. A w tamronie 100-400 bez problemów, przysłona taka jak przy odpięciu bez względu na późniejsze manipulacje. Troche frustrująco-skomplikowana metoda zmiany przysłony i pewnie potencjalnie niebezpieczna, elektronika nie bardzo lubi takie gwałty, ale umożliwia zastosowanie tulejki z postu, od którego zacząłem. Ciekawe w jaki sposób radzi sobie z tym problemem kolega Radek Grochowski, bo nie bardzo mi się chce wierzyć że sigma ma różne mechanizmy w swoich telezoomach... chociaż tamron jak się okazuje ma...