osamczyk

Ja tam poskładany papier wsadzałem 

@MateuszW papier dobry też używałem - tylko gorzej gdy sesję trzeba rozłożyć na kilka nocy a w międzyczasie chcę skorzystać z obiektywu podłączonego do aparatu.
Brak powtarzalności ustawienia przysłony może być problematyczny.
Podejrzewam, że nawet lekka niezgodność w stosunku do ustawienia z poprzedniej sesji spowoduje rozjazd i problemy z kalibracją materiału. Pytanie czy w ogóle jakiś margines wchodzi w grę?
Może się okazać, że będę musiał robić tylko na maksymalnie otwartej.
Masz może jakieś doświadczenie ze składaniem materiału z kilku sesji gdzie za każdym razem ustawiałeś przysłonę?

Ja otwierałem zawsze całkowicie, bo obiektyw nie wymagał przymykania. Żeby dobrać coś pomiędzy to faktycznie raczej nie uda się wstrzelić tak samo. Tu raczej już jakiś twardy klin trzeba zrobić.