Skocz do zawartości

Mirek Krasnowski

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 499
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mirek Krasnowski

  1. Robercie tylko "kłaki" czyli wspominane wcześniej "pakuły konopne". Nie ma nic lepszego do rur metalowych. Zaletą pakuł jest to, że możesz złącze dokręcić, a później np lekko odkręcić w przypadku taśmy teflonowej jak się dokręci to nie wolno już ruszać bo będzie ciekło. Pakuły nawijamy na gwint i smarujemy lekko tawotem.

  2. Następny ładny Capricornid. Przelot widziany z Poznania trwał około 1,5 sekundy miał miejsce 21 lipca 2006 o godzinie 23:04:23UT czyli nocą z 21/22 lipiec o godzinie 02:04:23 czasu jaki wszyscy mamy na zegarkach.

    W Poznaniu był widoczny w kierunku południowo wschodnim czyli leciał gdzieś na południe od Warszawy lub na południowy zachód od Warszawy. Caprikornid dał dwa ładne rozbłyski jeden -5mag, a drugi jaśniejszy -6mag.

    230423.JPG

  3. Lipiec i sierpień to dobre miesiące na obserwacje meteorów. Noce są ciepłe można leżeć na gołej ziemi i wpatrywać się w niebo tym bardziej, że mamy w tej chwili aktywne ciekawe roje:

     

    1.alfa-Cygnidy

    2.delta-Aquarydy południowe SDA

    3.delta-Aquarydy północne NDA

    4.iota-Aquarydy południowe SIA

    5.alfa-Capricornidy CAP

    6.Perseidy PER

     

    np. Capricornidy praktycznie nigdy nie zawodzą dając wspaniałe wolne meteorki na granicy jasności bolidowej.

     

    Dzisiejszej nocy stacja PFN Poznań zarejestrowała takiego Capricornida, który leciał w okolicach Zielonej Góry dając wspaniałe majestatyczne zjawisko trwające 6 sekund (sic!). W maksimum blasku meteor miał jasność w okolicach -4mag i przeleciał około 40 stopni nieba. Niestety środka zjawiska nie udało się zarejestrować. MetRec (program, którego używamy w PFN) tak ma w przypadku wolnych długich zjawisk. Stacja zarejestrowała początek i koniec zjawiska

     

    002647.JPG002651.JPG

     

     

    Oprócz aktywnych rojów mamy także ładne meteory sporadyczne. Dzisiejszej nocy gdzieś nad Toruniem leciał sobie taki oto sporadyk, który zakończył żywot eksplodując z jasnością ponad -4mag.

     

    204058.JPG

     

     

     

    Zachęcam do obserwacji. Pogoda dopisuje, a Księzyc za chwilę będzie w nowiu.

  4. Dziękuję Mirku za odpowiedź :)

    Spróbuję znaleźć miejscówkę dla tych kierunków. Choć nie będzie to łatwe, bo Czarnków od tej strony jest otoczony łańcuchem dość wysokich wzgórz morenowych.

     

    Pagórki w sumie specjalnie nie przeszkadzają bo i tak staramy się patrzeć 20-30 stopni ponad horyzont.

  5. Trzcianka, Czarnków to kultowe tereny obserwacyjne w Wielkopolsce. Napewno przydała by się tam stacja PFN. Musiała by ona jednak patrzeć w takim kierunku gdzie patrolują niebo takze inne kamery czyli w Twoim przypadku na południe i wschód. Gdyby powstała stacja w Szczecinie to wchodziły by w rachubę takze innne kierunki. Pogadam z kolegami z PFN i zobaczę co możemy Ci zaproponować.

  6. Niestety nic nie zarejestrowałem o tym czasie. Zacząłem się zastanawiać dlaczego i zobaczyłem że obserwowałeś z Trzcianki. Niestety w tamtym kierunku o którym pisałeś nie patrzy żadna kamera PFN-u (chociaż być może Zielona Góra ma tam skierowaną jedną kamerę) Z tego co piszesz to on leciał nad Niemcami gdzieś w okolicy Berlina. Być może Niemcy coś zarejestrowały.

  7. Tylko pytanie czy coś takiego jest dostępne w polsce i czy ktoś moze tego używał ;]

     

    Nie znam firmy w Polsce, która sprzedaje te kamery Starlight Xpress używa PTL. Od jakiegoś czasu Polska jest w UE i możesz te kamerki kupić sobie np. w Niemczech ( Starlight Xpress). W Astrokraku moża kupić kamerki Meade, a jeszcze lepiej kupić sobie Canona 300D lub 350D

  8. właśnie się dowiedziałam, że jeżeli włamuje się do Ciebie na posesji zbir jakowyś, to jeżeli dozna jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu, może Cię skarżyć albo wystąpić o odszkodowanie lub rentę... :blink::blink::blink:

     

    czyli nie można robic na nich zasadzek, ani zbyt głośnego alarmu, co by na zawał nie zszedł... :szczerbaty:

     

    a co dopiero strzelać w ich kierunku.

     

    Co za kraj, co za kraj... ech... pisac mi sie nie chce...

     

     

    Ostatnio prokuratury i sądy zaczynają te sprawy interpretować zdecydowanie na korzyść atakowanych. Chociaż oczywiście każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Generalnie panuje zasada, że siła użyta przy odpieraniu ataku powinna być porównywalna z siłą jakiej używa napastnik czyli. Jeżeli gość wszedł na twoją posesję i Cię wyzywa to nie możesz go potraktować z dubeltówki ale jeżeli wlazł do Ciebie i lecie z siekierą to spokojnie można mu strzelić z dubeltówki jedni uważają, że w nogi inni, że lepiej od razu między oczy. W przypadku strzału w nogi mogą być później jakieś problemy z odszkodowaniem rentą, a jak między oczy to zawsze można powiedzieć celowałem w nogi ale trafiłem w łeb.

     

     

    Przypominają mi sie cztery głośnie przypadki obrony koniecznej

     

     

    1. Kobieta zastrzeliła jednego bandytę a drugiego raniło. Strzelała do nich z myśliwskiej dubeltówki kiedy kradli transformator ze słupa energetycznego zlokalizowanego na terenie jej posesji. Kobieta została ostatecznie uniewniniona chociaż swoje przeszła.

     

    2. Gość został zaatakowany nożem przez bandziora na terenie swojej posesji w trakcie szamotaniny wyrwał napastnikowi nóż i wbił mu w dupę. Było parę procesów bo chodziło o to kiedy mu ten nóż wbił. Prokurator twierdził że bandzior uciekał, a gość go gonił i jak napastnik przechodził przez płot to ten mu wbił ostrze w dupę. Napastnik padł za płotem i się wykrwawił. Gość twierdził, że wbił mu nóż w trakcie szamotaniny i wtedy napastnik uciekł, a za płotem padł i skonał. Nie pamiętam dokładnie ale gość także został uniewinniony.

     

    3. W Poznaniu około północy facet usłyszał brzdęk tłuczonej szyby przy drzwiach wejściowych do dom. Strzelił z pistoletu i zabił pijanego małolata, który coś do niego miał. Sprawa nawet nie trafiła do sądu. Prokurator uznał, że facet działał w obronie koniecznej.

     

    6. Na restaurację napadła grupa osiłków demolując lokal i bijąc załogę. Przybyły na miejsce właściciel wygarnął parę razy z dubeltówki raniąc paru bandziorów i chyba któregoś zabił. Przez sąd został uniewiniony.

     

     

     

     

    Oczywiście wszystkie te sprawy nie były wcale łatwe i miłe dla tych ludzi którzy stanęli w obronie swojego majątku lub zdrowia ale chyba lepiej zatłuc napastnika a później szlajać się po sądach niż wąchać kwiatki od spodu, a jeszcze lepiej jak ktoś się nie czuje na siłach odpierać atak to brać nogi za pas.

  9. Ori nie ma gadania musisz to zgłosić na policję. Napadnięto Cię we własnym domu i ich psim obowiązek jest przyjąć zgłosenie i przyjechać ja bym tego tak nie zostawił i albo zadzwonił do dyżurnego z zapytaniem u kogo możesz złożyć skargę na opieszałość policji albo bez pytania opisał całą sprawę i dostarczył naczelnikowi. Musisz to zrobić koniecznie, a jak Cię draby najdą jeszcze raz to dawaj znać przyjedziemy nawet z Poznania i zrobimy porządek.

  10. taaaaaaa obiecanki cacanki...

     

    dwa tygodnie temu siedziałam w Warszawce cztery dni, to kilku takich jednych, których nie wymienię :szczerbaty: , było nagle strasznie zajętych i w ogóle...

     

    Pewnie prędzej na zlocie się zobaczymy :D

     

    Jak by co to zapraszam nad morze do mnie.

     

     

    Jak będziesz siedzieć w Poznaniu to daj znać my napewno nie będziemy strasznie zajęcia, a jak się trafi pogoda to zapraszamy do puszczy. Zresztą w Warszawie także możesz dzwonić bo ja często siedzę w Warszawie. Wstydźcie się koledzy z Warszawy

  11. Również widziałem tego bolida. Chwilę potem poszedł meteor ok. -2 z kierunku Ryb na Enifa w Pegazie (piekny bialutki). Szkoda, że w tym czasie naświetlameł rejon M81 i M82.

    Aż szkoda, że nie miałem tam wycelowanego Canona...

    Paweł Maksym

     

    PS

    Arek, chłopaki wyśta mądre chłopy dogadacie się a jak nie to ja się do Was przejadę na pertraktacje...

     

     

    Paweł na seminarium PFN w Urzędowie (tydzień temu) rozmawiałem na temat stacji u Ciebie i praktycznie jest to załatwione tylko musimy trochę ogarnąc sprzęt bo się nam bałagan zrobił. Pogadam z Mariuszem jak szybko możesz dostać urządzenia.

  12. Byliśmy z Waldkiem w nocy w puszczy 40km na północ od Poznania i Waldek także widział tego bolida. Z naszego miejsca leciał bardzo nisko 10-20 stopni nad horyzontem. w kierunku południowo wschodnim. Ja niestety go nie widziałem bo akurat oglądałem bardzo szybko poruszającego się satelitę. Satelita był bardzo jasny około 0mag. Nie było to Iridium ani ISS. Ale widziałem takzę tej nocy bolida około -4mag lecącego pionowo z góry na dół dokładnie na północy. Zaraz sprawdzę czy moja stacja go zarejestrowała.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.