Skocz do zawartości

jurek1

Społeczność Astropolis
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jurek1

  1. Dzisiaj założyłem, ale efekt marny jak widać, poniewaz pogoda wariacka, co chwila niskie chmury i nie było kiedy trafic w ostrość. Jedyne co ustalilem to że w projekcji okularowej z okularem 20mm. na ISO400 czas naświetlania oscylował w granicach 2 sekund, przy czym nałożyło się jeszcze odbicie źrenicy wejściowej teleskopu. Oczywiście o ostrzeniu w wizjerze nie było mowy, bo oko nie widzi UV, wiec było tam ciemno, a ze co chwila nadlatywały chmurki, to mam tylko to co wstępnie ustawiłem wizualnie przed założeniem filtra. Spróbuję jeszcze przy lepszej pogodzie, ale trzeba bedzie zwiekszyć skale projekcji i wydłużyć naswietlanie, więc rewelacji nie będzie, tylko doswiadczenie.

    Mimo wszystko czekam na nowe zdjęcie.Pozdrawiam

  2. No dobrze,skoro na razie brak nowych koncepcji na temat gdzie znajdują się gwiazdy w których kosmiczni kowale wykuli atomy na nasze ciała i całą resztę to w międzyczasie może ktoś powie mi skąd weżmie się pole grawitacyjne np.kamienia który z jakiś przyczyn został rozpędzony do prędkości takiej,że jego masa będzie ogromna (razem wszyscy nasi politycy przy nim to pyłek).Czy jego pole odczujemy gdy będzie przelatywał w pobliżu.Jak to wytłumaczyć na kanwie Ogólnej Teorii Względności.Jak on będzie wyglądał?

  3. Без водки не разберёш

    albo kogo innego ;)

    A co do meritum, to ...

     

    Stary belfer fizyki z gimnazjum pyta syna - doktoranta fizyki:

    - Czy możesz mi jakoś prosto wytłumaczyć, jak to jest z tą przestrzenią 4-wymiarową? Głupio tak umrzeć i nie zrozumieć, o czym wy - młodzi - gadacie.

    - Tato, to jest proste jak konstrukcja cepa; bierzesz przestrzeń n-wymiarową i przyjmujesz n=4.

     

    :)

    No już dobrze; wiem za co Kain zabił Abla.

    Dobre! ( I nawet cyrylica się nam pojawiła )

  4. QED Feynmana to chyba moja ulubiona książka "popularnonaukowa" (jeśli wolno ją do tej kategorii zaliczyć).

    Najbardziej podoba mi się to, co napisał o świetle i jego dualnej naturze: "Zapomnijcie o dualizmie korpuskularno falowym. Światło to cząsteczka!" (cytat z pamięci). Co stoi w doskonałej sprzeczności z tym co napisał Hawking: "Zapomnijcie o dualizmie korpuskularno falowym. Światło to fala!" (cytat z pamięci, a jakże).

    Obaj mają rację, gdyż zarówno model cząsteczkowy jak i falowy pozwalają dziś na objaśnienie wszystkich, choćby najdziwniejszych, właściwości światła. Niemniej Feynman chyba miał trudniejsze zadanie :)

    Najbardziej przemawiał do mnie opis doświadczeń Newtona i jego niezwykłej intuicji, gdyż w zasadzie otarł się on o mechanikę kwantową.

    Oooo! zadziwiłeś mnie!Fakt, nawet fizycznie ci dwaj naukowcy są odmienni,ale Feyman jest dla mnie bardziej konkretny (bliższy życiu).Ale do rzeczy:Opisując doświadczenie z bardzo słabymi żródłami kwantów zauważa,że po przejściu przez szczelinę(piszę teraz o zjawisku dyfrakcji) pojedyńczy kwant pada tak na ekran za szczeliną jak gdyby "wiedział" o istnieniu drugiej szczeliny.W ściśle określone prawdopodobieństwem zajścia zdarzenia miejsce.Ale skąd "wie" o tej drugiej szczelinie? Przecież nie ma oczu.Ocieramy się jakby o Boską tajemnice może?(czy jak lepiej to nazwać).Pomyśl, gdyby pominąć tylko pewien szczegół nt.detektorów kwantów w tym doświadczeniu można by opisać bardzo sensowna konstrukcje maszyny do komunikowania się z przyszłością Niestety nie działałaby bo jest to ograniczenie z detekcją.Jesli pamiętasz ten rozdział to wiesz o co chodzi.Mimo wszystko można poczuć powiew niezwykłości budowy świata w którym przyszło nam żyć.

  5. Co do różnych teorii budowy Uniwersum ciekawy wniosek nasuwa się przy okazji uważnego czytania wykładów prof.Feymana nt.elektrodynamiki kwantowej.Zachowanie się kwantu np.światła w pewnych sytuacjach jest "dziwne".Tak jakby droga po której on może sie poruszać zależy od geometrii i to z uwzględnieniem tego co się stanie w przyszłości.Kwant jakby wiedział jaką drogą może się poruszać aby nie naruszyć pewnych zasad.Oczywiście"wiedział"jest bardzo umowne.Dla kwantu który opuścił 10 mld lat temu galaktykę i teraz dotarł do zwierciadła Hubbla współtworząc te piękne obrazy droga była już ustalona w momencie opuszczenia żródła .Inaczej:kwanty to taka część naszego świata która już w momencie wielkiego wybuchu miała ustaloną drogę do miejsca gdzie ten świat skończy swoje istnienie(dotyczy to tych kwantów których drogi nie kolidowały np cząstkami materii).Chciałem wyrazić myśl prosto ale czuję ,ze nie bardzo mi to się udaje.Fani Feymana mi wybaczą. :Boink:

  6. Według Michio Kaku te pozostałe 6 wymiarów zapadło się do wielkości kwantu, a mimo tego żyjemy w świecie 10 wymiarowym,

    lecz zauważamy tylko 4. W 10 wymiarach wibrują superstruny za każdym razem wykonując skomplikowane ruchy w czasoprzestrzeni, dzieląc się i łącząc.

    W tym momencie zaczyna się teoria superstrun i zależności funkcji Ramanujana ( Indyjski fizyk), który twierdzi

    że nasz wszechświat składa się z 26 wymiarów, ale to inna historia.

    Musiałbym zagłębić się w lekturę aby przypomnieć o co chodziło :rolleyes:

     

    W każdym razie w książce Michio Kaku; Hiperprzestrzeń jest o tym pisane.

    Oj,trudne to do zrozumienia.Bez wódki tego nie rozpracuje się chyba(jak mawiają rosjanie).Może faktycznie trzeba oderwać się od naszego patrzenia na świat. :huh:

  7. Mariusz! masz śmiałe teorie, właściwie to fantastyczne.Gratuluję.Ale są rzeczy na niebie i ziemi o których filozofom się nie śniło więc kto wie.. :notworthy: Jakub! właściwie myślimy tak samo.Gwiazdy,a właściwie to co po nich pozostało gdzieś krążą w galaktyce choć po tak długim czasie nikt tych orbit nie jest w stanie obliczyć.Ile niespodzianek czeka jeszcze nas i naszych następców .Pozdrawiam Jurek :Salut:

  8. Różne pierwiastki tworzą się w zależności od położenia gwiazdy w ciągu , tak więc myślę że

    jesteśmy popiołami różnych gwiazd, może nawet z niejednego pokolenia...

    a jakiś atom wodoru w piwie które właśnie popijam może nawet z samego BB !!

     

    Andy

    Tak tak,powszechnie wiadomo ,że piwo na wodorze z Wielkiego Wybuchu najlepiej kręci bo dotknął go sam Pankreator.Tak samo kwanty z tego okresu są najlepsze ale coraz ich mniej niestety.Dlatego łapmy je do naszych Synt , Bresserów itd .Taki klimacik w astronomi jest potrzebny.Pamiętam jakie wrażenie zrobiły na mnie pierwsze słowa Gwiezdnych Wojen :"Przed milionami lat w odległej galaktyce...." Pozdrawiam serdecznie Jurek J

  9. Tych gwiazd matek była cała mnogość - o ile się nie mylę zwane są gwiazdami Populacji III. Miały niską metaliczność (astronomowie 'metalami' nazywają wszystko, co cięższe od helu :) ) i musiały same 'wyprodukować' - np w tzw supernowych.

    Ja myślę jednak,że to mogła być jedna.Skończła jako supernowa i teraz karzełek gdzieś krąży w galaktyce po orbicie bliskiej naszej i kiedyś wróci zakończyć to co zaczęła.Obserwujmy więc niebo...(to żart oczywiście ale czy do końca?) Pozdrawiam

  10. Witam,już od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie gdzie znajduje się gwiazda (albo to co z niej pozostało),która wyprodukowała pierwiastki z których zbudowany jest nasz układ słoneczny i my sami.Trochę podobnie można się zastanawiać gdzie płynęły te rzeki z których pochodzą otoczaki na naszych polach,ale to już temat na inne forum.Pozdrawiam,proszę o refleksje Jurek J

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.