Piotrek Sadowski

tylko gdzie te żyrafy?

niestety żyrafy były tylko w sklepiku z pamiątkami

puchowe kurtki, kalesonki, czapki, kominiarki, rękawice, zimowe buty, wszystko zabrane ze sobą

W nocy temperatura wiele razy spadała poniżej zera, w ogóle różnica temperatur to był spory problem, wieczorem kiedy spadek był najbardziej odczuwalny trzeba było refokusować co 30 min, dlatego co niektórzy urywali się nawet w czasie kolacji na szybkie korekty

Udało mi się trochę zapanować nad zdjęciami dziennymi i w miare poukładać je chronologicznie,

musze przyznać że miałem mnóstwo radochy wracając pamięcią do tych dwóch tygodni,było naprawdę super

fotorelacja Namibia 2010

no nic, pozostaje czekać do następnej wyprawy

niestety nie, ale bez niej byłoby ciężko

Gratulacje Michał, rewelacja

Dzięki wszystkim za komentarze,

dzisiaj wieczorkiem postaram się wrzucić jakiś fotki dzienne

Tak, lecieliśmy z Berlina z przesiadką w Monachium

 

Pokaz na mapie gdzie dokładnie byliście, może jakieś fotki nie-astro ?

nie wiem Filip w jaki sposób pokazać Ci to miejsce na mapie, najlepiej wpisz sobie w google earth szerokość 23°27'41.36"Płd. i długość geograficzną 18° 1'0.47"E

tutaj masz link do tej farmy http://www.tivoli-astrofarm.de/e_tivoli_astrofarm.htm , tam też jest mapka.

no i kilka zdjęć nie-astro wybranych zupełnie przypadkowo, jeszcze nie miałem czasu żeby je przeglądnąć

Obiektu specjalnie przedstawiać nie trzeba, Omega jest chyba najbardziej rozpoznawalnym obiektem nieba południowego,

jest to moje pierwsze zdjęcie z wyprawy do Namibi za które się zabrałem.

pod tym linkiem można zobaczyć krótki opis i większą rozdzielczość

To pewnie jakiś satelita, sprawdze dzisiaj popołudniu,

pozdrawiam

Jacku jak na jedną klatke i to z takiej ogniskowej wyszło świetnie, tym bardziej że prowadzone na eq6,

ja na razie mogę się pochwalić też tylko jedną klateczką ( dopóki nie dorobie darków i biasów)

ogniskowa 530, U8300

When the power turns on, the motor drives for the northern semisphere by default. In order to use the motor drive for the Southern Hemisphere flip the computer Stand by switch at the ON position while holding the button S1.

exactly,

tylko że nie problem w tym żeby wcisnąć S1, problem w tym żeby montaż pracował dokładnie obracając się w przeciwną strone, po kilku lub nawet kilkunastu latach pracy ślimacznice i ślimaki są dotarte i kiedy zmieniasz kierunek dzieją się rózne rzeczy ))

Własnie sobie probuje wyobrazic jak montaz sie krecil w dobra strone ! Jak Ty to ustawiles Piotrze??

No właśnie Marcin, na południowej półkuli montaż obraca się w drugą stronę ))

Coś pięknego, niesamowitego...To światło zodiakalne robi niesamowite wrażenie. Piękne. Czekam na więcej.

Rysiu to światło zodiakalne robiło wrażenie przez 2 dwa dni, później niestety tylko przeszkadzało )

Piotrze, Twoje fotki potwierdzają jak ciężki jest los astrofotoamatorów w Polsce

Miałem okazję pogadać dziś z Bogdanem i wasze doświadczenia dotyczące awaryjności i delikatności montaży być może ustrzegą mnie przed poważniejszymi problemami, sam wybieram się za tydzień na Kretę z EM-11

Fotki robią wrażenie !

Pozdrawiam

Maciek

Maćku em10/11 to rzeczywiście bardzo delikatny montaż szczególnie jeśli się go mocno przeciąża, ja powiesiłem na nim ponad 13kg!!! to prawie jego dwukrotna nośność,

jednak po dokładnym przeczyszczeniu przekładni i zębatek, wyregulowaniu i poskręcaniu wszystkiego (jeszcze raz wielkie podziękowania dla Dominika który poświęcił w sumie na to trzy popołudnia) montaż działał perfekcyjnie.

Bedziesz miał również dwa problemy z głowy, po 1' będziesz miał gwiazde polarną, a po 2' montaż będzie się kręcił w normalną strone ))

W wizualu musiało to wyglądać iście nieziemsko

do wizuala mieliśmy taką małą lornetke fujinon 150

kolejna 5-cio minutówka z canona i obiektywu 135mm, ciekaw jestem czy wiecie co to za obiekt (bardzo prosty zresztą)

jeszcze jedno ujęcie z 50mm

mam nadzieje złożyć mozaike całej południowej drogi mlecznej z takich ujęć

oraz pięknie widoczne światło zodiakalne sięgające jowisza

witam wszystkich,

nasza dwutygodniowa wyprawa pod południowe niebo dobiegła końca, dziś wcześnie rano po 12 godzinnej podróży dotarłem do domu( chłopcy pewnie jeszcze później)

Na miejscu nie obyło się oczywiście bez przygód, mój montaż rozbierany był w drobny pył 3 razy i gdyby nie pomoc Dominika nie wiem czy udało by mi się zrobić choć jedno zdjęcie,

w ogóle nad naszą ekipą wisiało jakieś fatum , co chwilę trapiły nas jakieś usterki, na szczęscie większosć udawało się naprawić na miejscu.

W miarę porządkowania materiału będe pokazywał zdjęcia i filmy te dzienne jak i astro, a trochę się tego uzbierało

Na razie przedstawiam dwa ujęcia z canona 5dmk2 i obiektywu 135mm oraz jedno szerokie ujęcie z 16mm, są to oczywiście pojedyncze klatki 5-cio minutowe bez żadnej obróbki, nawet nie fatygowałem się żeby robić rawy

Filip

wyskakuje komunikat o błędzie wczytywania

HIP HIP HURRA HIP HIP HURRA

GRATULACJE TADZIK

1300zł

1400zł

nieaktualne

komplet LRGB + Ha w oprawie 48mm

1500zł

OBIECANE ZDJĘCIA