Skocz do zawartości

krystian_koza

Społeczność Astropolis
  • Postów

    582
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez krystian_koza

  1. Z twoje sytuacji widzę następujące rozwiązania

    1) Jeżeli masz możliwość zaoszczędzenia w krótkim czasie powiedzmy tych 800 zł to poczekaj i kup coś w stylu synty

    2) Zapytaj rodziców możesz przecież zakupić w telep na raty

    3) jeżeli powyższe nie są realne pójdź za radą ignisdei ta 114 powinna być w miarę uniwersalna

     

    p.s. a i jeszcze jedno Astronomia to studnia bez dna na teleskopie nie nie skończy a to jakieś lepsze okulary może jakiś napęd do montażu itd. lecz o nie powód aby z niej rezygnować :D

     

    pozdrawiam

  2. Pośpiech jest wskazany przyłapaniu pcheł tylko przy tym, rozumiem co przeżywa Marcin tez chciałem już teraz telep też na początku miałem tylko 300 zł, lecz chwile zastanowiłem się, i stwierdziłem iż sprzęt ma mi służyć przez lata, więc postanowiłem poczekać, zacisnąć pasa i mieć coś z czego będę zadowolony.

    Teleskopy nowe za 300-500 zł dadzą mu zadowolenie góra rok potem będzie szukał czegoś więcej i co wtedy odnowa będzie oszczędzał to bez sensu czy nie lepiej po czekać i kupić coś porządnego

  3. Rzekłeś iż z pociągu obiera cię jakieś auto zakładam, że masz tam jakąś rodzinę wnioskując po twoich postach to posiadasz eq 2 i telep 114/900 jeżeli nie masz zamiaru sprzedawać eq2 to rozwiązaniem było by pozostawienie EQ5 na miejscu docelowym i podróżowanie z samą tylko tubą

  4. Nie wiem dokładnie ile waży montaż ale oceniam go na około 11 kg(przynajmniej Skyview pro). do tego licz masę teleskopu standardowo około 6 kg na plecach i jak również masę przeciwwag, targałem taki zestaw wież mi nie jest tak łatwo mimo iż masa sumarycznie wielka nie jest jednak ona równomiernie rozłożona, nie oznacza to jednak iż nie da rady go tak transportować

  5. Witam.

    Chcialbym zapytac jak wyglada sprawa z noszeniem EQ-5?

    Czy nie da sie tego jakos ladnie zapakowac tak zeby mozna bylo jeszce zabrac tube (w tym przypadku 114/900) obecnie swoje EQ-2 nosze w pokrowcu ktory trzyma sie w rece i w ostatecznosci mozna zarzucic na jedno ramie, ale wiem ze EQ-5 jest znacznie wiekszy i znacznie ciezszy, mial ktos doswiadczenia z podrozowaniem z takowym sprzetem? czesto zabieram go ze soba pociagiem i w wiekszosci przypadkuow musze najpierw przejechac miasto w autobusie MZK...

     

    ps. a jak ma sie do tego dobson taki powiedzmy od synty 8"?

     

    Podróżowanie z EQ 5 u mnie polega na wpakowaniu do auta Kombi, w twoim przypadku raczej bym odradzał, mont troszkę waży a do tego dolicz wagę tuby, co do Dobsona cóż nie znam wymiarów tego montażu stosowanego do Synty, a ten który posiadam to cóż zajął by sporą część przedziału

     

    pozdrawiam

  6. Doradzacie dziewczynie ciężki sprzęt ale kto z Was miał z takimi "potworami" do czynienia ?. Ja miałem i mam do tej pory . Syriusza 350-kę wywoziłem na wózku ale nad ranem wiem jak ciężko taki teleskop zabrać do domu . 60-tka to już monstrum ale Janusz zrobił ją na solidnych kółkach , sam sobie radzę odprowadzić do obserwatorium jak "osiołka" . Widziałem ciężkie teleskopy Meade , nie doradzajcie tego kobiecie , proszę !!

     

    Piotrze niech autorka owego tematu wypowie się czy jej koleżanka zamierza go targać ( w co wątpię ), czy też postawić pod jakąś kopułą? jeżeli wersja pierwsza to popieram cię lecz jeżeli będzie stacjonował pod kopułą to czemu by nie polecać takich rozwiązań sądząc po fotkach to super sprzęt.

     

    A tak na marginesie osobiście wybrałbym coś bardziej mobilnego Jakieś APO

  7. Krystian , ten LX ma pewnie dokładnie tak samo dokładny montaż jak RCX - też możesz sobie do montażu widłowego taki słup kupić :Boink: .

    Ten LX ma jeszcze na dodatek mniejszą światłosiłę (f/10) B)

     

    Ups źle odczytałem info z stronki produktu

  8. Krystianie, przecież się śmieję. :D

    Ale swoją drogą, tak blisko i zero informacji publicznej. To mi przypomina 1996 rok. Do dzisiaj pamiętam, jak zamarłam przed telewizorem, kiedy po fakcie poinformowano, że właśnie minęła nas planetoida, która zagrażała Ziemi.

    Czy to prawda, że ona zmieniła tor?

     

    Postaraj się wyobrazić, następującą sytuację.

    Pewnego dnia NASA ogłasza iż za 10 dni, w ziemię uderzy asteroida o średnicy powiedzmy 10 km, jak sądzisz jaka będzie reakcja społeczeństw ? myślisz iż przyjęta zostanie ona w pokorze? być może, lecz wątpię przypuszczam, że puszczą wszystkie hamulce np. w obecnej chwili ktoś nie morduje gdyż się obawia, wieloletniego więzienia w chwili ogłoszenia tej informacji go już to nie powstrzyma przecież i tak pożyje 10 dni

  9. Ja jak narazie rozpoznaje tylko duży i mały wóz :szczerbaty:

     

    -ignisdei

    Dzięki wielkie za tak dokładne objaśnienie ;) Jeżeli mógłbym Cię jeszcze "wykorzystać" to prosiłbym żebyś znalazł mi jakiś teleskop w cenie 200-350 zł z optymalną "konfiguracją". Przybliżenie jest chyba ważną rzeczą. ;)

     

    A może inni maja jakies propozycje co do sprzętu ??

     

     

    Raczej za tę cenę nie kupisz dobrego teleskopu no chyba że chcesz zrazić się do astro, za taką kwotę na twym miejscu zakupił lornetkę

  10. moja rada kup, bądź pożycz od kogoś lornetkę i od niej rozpocznij przygodę z astro, jak napisałeś interesujesz się nią od kilku dni być może to tylko przelotna fascynacja (choć mam nadzieje że nie), lecz jeśli tak jest to poco wywalać pieniądze w coś co będzie stało i zbierało kurz.

    Zaletami lornetki są większe pole widzenia, a wiec szybciej nauczysz się odnajdywania obiektów na niebie aniżeli teleskopem.

    Pójdź za radą Dreamax'a czytaj książki z astro związane, jak również skorzystaj z zaproszenia do Trzcianki albowiem zapoznanie się z obrazami widzianymi w teleskopie zweryfikują twoje wyobrażenia na ten temat, przeważnie są dla wielu myślących iż uzyskają obrazy rodem z Hubbla jak kubłem zimnej wody

     

    EDIT: nie mówię iż ty tak uważasz lecz przed zakupem sprawdź co i jak w sprzęcie piszczy

  11. 50 000 dolarów za uratowanie Ziemi??? :ha: Powinno być milionów.

    A najlepiej wysłać na asteroidę Bruce'a Willisa.

     

     

    Wiesz 50 milionów pójdzie na pomysł jak ją unieszkodliwić, gdyż na obecną chwilę nie dysponujemy środkami do tego celu przeznaczonymi, a atomówką za wiele nie wskórają.

    Wiadomo iż są pomysły jak to zrobić np. umieszczenie na jej powierzchni żagli słonecznych, silników chemicznych itp. lecz nikt ich nie zastosował w praktyce, co więcej zastosowania te wymagają czasu a 8 lat to jednak raczej mało na takie działania

     

    nie mniej jednak przypuszczam iż to taki mały konkursik aniżeli faktyczny problem, choć przypuszczam, że bez umieszczenia czegoś na jej powierzchni raczej nie można jej śledzić 24 h przy obecnej myśli technicznej

  12. "

    ...

    względu na odporność na zarysowania

    ...

    "

     

    A mnie się wydaje, że odporność na zarysowanie powinna mieć powierzchnia odbijająca, czylu wartswa "srebra".

    Co mi po ultratwardym podłożu, skoro "sreberko" jest uszkodzone.

     

    Jodłowskich warunków.

     

    I ja również tak uważam lecz jeżeli rozchodzi się o różnice pomiędzy tymi rodzajami szkła napisałem co udało się mi wywnioskować z tego tematu, iż pyrex jest bardziej odporny co teoretycznie można zaliczyć jako zaletę, gdyż powłokę aluminium można odnowić stosunkowo małym kosztem w porównaniu do naprawy uszkodzonego zwierciadła, nie mniej jednak aby uszkodzić podstawę należy się bardzo postarać, przynajmniej jeżeli zwierciadło jest "chronione" przez tubus.

    Jednakże Twardość Pyrexu może być użyteczna w teleskopach o budowie kratownicowej, których to zwierciadło jest bardziej eksponowane i podatne na uszkodzenia.

    Reasumując różnica w cenie pomiędzy zwierciadłami wykonanymi z Pyrexu a Floatu wg. mnie wynika z twardości Pyrexu, która to wydłuża czas wykonania

     

     

    pozdrawiam

  13. Zwykle jest tak: ktoś ma do wydania określony budżet, dajmy na to 1000 ~ 1300 zł i pyta czy opłaca się kupić Pyrex. Nie wiem jaka jest różnica, ale skoro doświadczeni forumowicze toczą na ten temat długie dyskusje i nie mogą dojść do zgody, to moim zdaniem musi ona być znikoma. Pytanie powinno być chyba postawione inaczej, np.: czy te 150 do 200 zł zainwestwowane w lepszy okular (albo inny osprzęt) da większy przyrost jakości obrazów niż pyrex?

     

    Konstruktywne wnioski można by wrzucić do bazy wiedzy do: jaki pierwszy teleskop kupić.

     

    pozdrawiam

     

     

    Jak na chwilę obecną można wywnioskować z testu iż jedynymi cechami wyróżniającymi lustra wykonanego z Pyrexu są: mniejsza podatność na zarysowania i mniejsza rozszerzalność cieplna

     

    pytanie czy opłaca się kupować sprzęt z lustrem wykonanym z Pyrexu sądzę że tak zwłaszcza ze względu na odporność na zarysowania

     

     

     

    Ori :Beer:

     

     

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.