Skocz do zawartości

jarzbi

Społeczność Astropolis
  • Postów

    178
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jarzbi

  1. Dziś w nocy korzystając z ładnej pogody naszkicowałem Marsa obserwując go przez Synte 8"i NLV 5. Seeing momentami był dość dobry, pozwalający dostrzec jakieś detale powierzchni. Szkic wykonałem ołówkiem na białej kartce, a w Gimpie wyciąłem tło kartki i lekko podciągnąłem kontrast. Obok symulacja z calsky z tego samego czasu. Powiedzmy, że przedstawia to samo... ;)

     

    Edycja: Zapomniałem dodać, że wspomagałem się filtrem polaryzacyjnym.

    mars_27_12_2009_01h_10m_LT_black.jpg

    mars_27122009_01h_10m_LT.jpg

  2. Może się komuś przyda. U mnie na stronie można zobaczyć najbliższe tranzyty WCP oraz położenia księżyców Jowisza. Czasy są podane wg czasu lokalnego i z tego co sprawdzałem z innymi źródłami czasy WCP liczone są z dokładnością do jednej minuty (+/-). Niestety, na razie nie można sobie samemu zmienić zakresu czasu na jaki maja być liczone zjawiska. W tym momencie to głównie sprawdzam czy wszystko jest poprawnie generowane, a być może później uda się zrobić to interaktywne. W razie czego, to proszę o uwagi.

     

    Edit:

    Różnica pomiędzy programami liczącymi tranzyty WCP może wynikać z nieaktualnych danych o samym położeniu WCP, a także prędkości wirowania atmosfery Jowisza. (U mnie jest to odpowiednio 138:00 stopni i prędkość 870:27 stopni w ciągu doby). Mam nadzieje, że nic nie pomieszałem :)

  3. Uff. Ale miałem szczęście. Udało mi się uchwycić na jednym zdjęciu NLC + ISS + Ursa Major.

    Dzięki sms-owi z alarmem od M.K. również i mi udało się je zobaczyć, w dodatku było to pierwszy raz. Wyszedłem na balkon akurat w momencie gdy ISS przecinała niebo. Super są takie niespodzianki.

  4. To ja się podłącze z moja kulką. Jest to M53 - mniejsza gromada kulista znajdująca się na niebie w gwiazdozbiorze Warkocz Bereniki niedaleko wimmerowej M3. Naszkicowałem ją jakiś czas temu, ale wydawała mi się mało spektakularna. Szkic został również wykonany z centrum miasta.

     

    m53.jpg

  5. Witam...

    Moja mieścina uniemożliwia w znacznym stopniu obserwacje (zabiję za czyste i ciemne niebo) ale mam działkę za miastem gdzie można się napatrzeć nawet gołym okiem. Mam pytanie do wszystkich forumowiczów zamieszkujących tereny pięknego miasta Kraków i okolic czy aby nie przygarną biednego astro-amatora i nie użyczą swojego teleskopu aby mógł też popatrzeć (mam nadzieję że to nie jest duży nietakt).

     

    Witaj. Fajnie że się odnalazłeś na forum. Już nie opowiadaj że jest, aż tak źle z niebem w tej naszej "Skapinie" ;) Ja tam walczę z niebem z centrum "Starego Osiedla" i nie jest tak tragicznie. Po za tym zawsze można wyskoczyć gdzieś niedaleko za miasto i jest już całkiem fajnie. Nie mam jakiegoś odjazdowego sprzętu, bo tylko poczciwą 8 calową Synte z kitowymi okularami ale jak będziesz chciał to możemy się jakoś umówić na małą obserwację.

  6. Hej! Mam nadzieję, że nie będę bardzo niegrzeczny jeżeli się zapytam czy też mógłbym się przyłączyć? Mieszkam niedaleko Krakowa więc mogę gdziekolwiek w pobliżu się pojawić a chętnie poobserwuję jeżeli oczywiście to nie problem. Swojego sprzętu (jeszcze) nie mam i nie wiem czy dotrwam do zakupu...

     

    Cześć Walken. Bratnia Ty moja duszo. Wreszcie ktoś ze Skawiny się odezwał :). Żałuj, że nie odezwałeś się parę dni wcześniej bo byliśmy na Kudłaczach w sobotę a ja miałem wolne miejsce w samochodzie obok Synty. Fajnie, że jesteś z mojej okolicy - będzie się można gdzieś wyrwać od czasu do czasu na jakieś lokalne "star-party". Jak co, to pisz na PW lub inny kontakt znajdziesz na mojej stronie. Pozdrawiam.

  7. No i oczywiście na koniec warto zadać niedyskretne pytanie - jak wygląda sprawa w sytuacji, gdyby ktoś chciał zrobić własny projekt obliczeń rozproszonych. :) Czy ktoś słyszał może o jakimś oprogramowaniu służącemu takim przedsięwzięciom?

     

    BOINC ?

     

    A kto czytał książkę Franka Drake i Dava Sobel pt. "Czy jest tam kto".

  8. Hej. Ja nie muszę udawać, że jestem szczęśliwy i wesoły na co dzień. I nie muszę nikogo nowego odkrywać w sobie. Zabawy takie, włącznie z uśmiechaniem się do lusterka, zostawiam właśnie tym smutnym "managerom", którzy myślą, że jak poskaczą do góry przez 2 minuty to są strasznie zabawni. Żenada.

    Jeśli człowiek ma w sobie równowagę, szczerość oraz dystans do siebie, to nie musi udawać i pozować na kogoś innego zakładając "maskę" w pracy, w domu lub dla przyjaciół.

    A teraz uciekam artystycznie poobierać ziemniaki na obiad, a później z córką do "smutnego" miasteczka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.